Selekcjoner Czesław Michniewicz i kapitan naszej kadry spotkali się z dziennikarzami na konferencji prasowej przed meczami Ligi Narodów z Holandią (22 września w Warszawie) i Walią (25 września w Cardiff). Oto co obaj powiedzieli.
Michniewicz o zdrowiu piłkarzy:
– Wszyscy są zdrowi. Brakuje jeszcze Karola Świderskiego, on dopiero wylądował, bo leciał z Chicago. Łukasz Skorupski też już wylądował w Polsce. Janek Bednarek dojeżdża, bo miał dziś obronę pracy dyplomowej. Mam nadzieję, że zdał, ale jeszcze nic nie pisał jak mu poszło. Pozostali zawodnicy są zdrowi, ale są też tacy, którzy wczoraj kończyli mecze. W takiej sytuacji jest Piotrek Zieliński, ale jak się wygrywa z mistrzem Włoch w Mediolanie to sił przybywa. Jest dziś uśmiechnięty i zadowolony. Zawodnicy, którzy grali wcześniej są wypoczęci. Jeżeli chodzi o powołanych piłkarzy to są wszyscy, których chcieliśmy.
Lewandowski o samopoczuciu po transferze do Barcelony:
– Patrząc na to jak gramy w klubie i jak to wszystko fajnie się rozwija, to oczywiście jest wiele powodów do uśmiechu i zadowolenia. Jeżeli chodzi o przyjazd na kadrę, to zawsze uśmiech się pojawia. Tu nic się nie zmienia, mimo trochę słabszej pogody. Dużo się zmieniło u mnie w ostatnich miesiąc i to jest prawda. Bardzo się z tego cieszę, podobnie jak z tego, że kolejny raz jestem na zgrupowaniu. Przyjazd na reprezentację to zawsze jest fajna chwila, z której się cieszę.
– Na czerwcowym zgrupowaniu zdawałem sobie sprawę z tego w jakim momencie swojej kariery się znajduję. Nie przeszkadzało mi to w tym, żeby odpowiednio przygotować się do meczu. Wiedziałem w jakim momencie jestem, jeżeli chodzi o sytuację klubową. Wiedziałem co się będzie działo. Nie przekładało się to jednak na ten sportowy aspekt. Po tylu latach gry i z tym wszystkim czego doświadczyłem jest mi o wiele łatwiej przygotowywać się na różne rzeczy. Z drugiej strony po tylu latach gry w jednym kraju i przeprowadzeniu się do innego, zmiany są czymś nowym. Tego teraz doświadczam i czerpie z tego korzyści. Czuję się bardzo dobrze w nowym miejscu. Zdaję sobie sprawę, że droga nie była łatwa, ale jestem w miejscu, w którym chciałem być. To jest najważniejsze. Te wewnętrzne szczęście często się przekłada na dodatkowy bodziec na boisku, lekkość czy świeżość. Ten uśmiech sprawia, że aspekt sportowy często zdecydowanie się poprawia.
Lewandowski o współpracy z Milikiem:
– Na pewno jest to inny Robert, inny Arek i inna rzeczywistość. To też nie wyklucza dobrej współpracy. Nie wiem czy należałoby porównywać nas do tego okresu z EURO 2016. Każdy z nas się zmienił. Reprezentacja też się zmieniła. Najważniejsze jest chyba to, że Arek odżył. Osobiście mu powiedziałem, że tak koszulka [Juventusu – przyp. red.] pasuje do niego i dobrze w niej wygląda. Widać, że ma taki powiew świeżości. Fajnie byłoby, żebyśmy przełożyli to na reprezentację. Zawsze się rozumieliśmy nie tylko na boisku, ale również poza nim. Arek gra i jest w formie, ja podobnie, dlatego mam nadzieję, że to będzie korzyść dla reprezentacji. Znamy się na tyle długo, że ta forma może wpłynąć na naszą lepszą grę w kadrze.
Michniewicz o sytuacji z bramkarzami:
– Mamy założenie i zakładamy, który bramkarz wystąpi, w którym meczu. Jest jednak jeszcze kilka dni treningów. Nie chcemy wyprzedzać tego, co może się wydarzyć. Wiemy w jakiej sytuacji są nasi bramkarze. Wojtek Szczęsny wraca po kontuzji. Miałem okazję z nim chwilę porozmawiać. Mówi, że wszystko jest OK i trenuje już od kilku dni z drużyną. Wprawdzie nie grał on w ostatnim czasie, ale będzie gotowy do czwartku. Podobnie jak Łukasz Skorupski, Bartek Drągowski czy Radek Majecki – oni też są gotowi. Na tej pozycji mamy spokój. Jeśli nie zagra Szczęsny, to w świetnej dyspozycji jest Skorupski, który udowodnił już swoją klasę w meczach ze Szkocją czy Holandią. Są też młodsi bramkarze. Nie martwimy się o tą pozycję.
Michniewicz o Gikiewiczu:
– Rafał jest w kręgu zainteresowań. Oglądaliśmy jego mecze na żywo, m.in. z Leverkusen. Zagrał wtedy dobre spotkanie. Nasi trenerzy obserwowali go również z Werderem i w kilku innych. On jest w kręgu zainteresowań reprezentacji. Nie został powołany, bo powołaliśmy kogoś innego. Nie możemy powołać dziesięciu bramkarzy na zgrupowanie.
Michniewicz o nieobecnych na zgrupowaniu:
– Przed nikim nie zamykamy drzwi. Zwłaszcza przed takimi zawodnikami, którzy już grali w tej reprezentacji i byli na dużych imprezach. Tymek Puchacz jest w takiej sytuacji. Podobnie Jacek Góralski. Jest tak z kilkoma piłkarzami. Każdy z nich ma inną historię. Tymek miał problemy z graniem w klubie, ale ostatnio zagrał w meczu pucharowym Unionu. Niestety w ligowym już go nie było w kadrze meczowej. Jacek wraca do zdrowia po kontuzji. Podobnie jest z Krystianem Bielikiem. Liczymy też na Adama Buksę. Mówię o zawodnikach, którzy byli już w tej reprezentacji. Z Kubą Moderem sytuacja jest jasna i niestety nie poleci z nami najbliższe mistrzostwa. Patrzymy też na innych zawodników, przed nikim nie zamykamy drogi. Na to zgrupowanie powołaliśmy 30 piłkarzy, ale już wiemy, że z Holandią będziemy mogli skorzystać tylko z 29, bo Szymek Żurkowski ma dwie żółte kartki i musi pauzować. Będzie do dyspozycji na mecz z Walią. W międzyczasie spodziewają się z żoną narodzin dziecka. W niedziele jest termin porodu. Możliwe, że sobie i rodzinie będzie chciał zrobić prezent grając dobre spotkanie z Walią. Bednarek, Bereszyński, Zieliński i Skorupski są obecnie zagrożeni pauzą w kolejnym meczu, jeżeli zobaczą kartkę. Dlatego też powołaliśmy 30 zawodników.
Lewandowski o istotności obu spotkań:
– Mecz w niedzielę z Walią będzie ważny, jeżeli wcześniej z Holandią po prostu nie wygramy. Remis w czwartek niewiele zmieni. Oczywiście nie wiem jak Walia zagra w swoim meczu z Belgią. Zwycięstwo z Holandią może wpłynąć na to, jak istotne będzie spotkanie z Walią. Przed nami dwa ciężkie mecze. Holandia gra świetnie w tej edycji Ligi Narodów. Potrafiła wygrać z Belgią i świetnie prezentowała się w innych spotkaniach. Na wyjazdach w Walii nigdy nie jest łatwo. Dla nas te mecze dadzą też odpowiedzi na różne pytania przed mistrzostwami świata. Przekonamy się co jeszcze nie funkcjonuje, albo co jeszcze nie wygląda tak jak powinno.
Lewandowski o korzyściach z jego transferu dla kadry:
– Ciężko powiedzieć jakie korzyść dla reprezentacji daje mój transfer do Barcelony. Każdy transfer reprezentanta, po którym on się dobrze czuje, bo się dobrze zaaklimatyzował, daje jakieś większe nadzieje. To dopiero wyjdzie czy to będzie miało jakieś przełożenie. Tak jak już mówiłem – szczęśliwszy zawodnik zawsze może dać coś więcej od siebie. Według mnie trzeba się skoncentrować na mniejszych bądź większych rzeczach, które nie funkcjonują w reprezentacji. Ciągle mówimy o pozytywach, a jednak są sprawy czy pozycje, na których jest niedobór możliwości. To jest dla nas największe wyzwanie, żebyśmy sobie z tym poradzili. Mam nadzieję, że za dwa miesiące będziemy mówili o tym w czasie przeszłym. Uważam, że trzeba rozmawiać o takich sprawach. Na niektórych pozycjach brakuje nam odpowiednich personaliów. Każdy z nas ogląda mecze i wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego na jakich pozycjach mamy wakaty. Brakuje zawodników, żeby mieć odpowiednią stabilizację i większe pole manewru. To jest dla nas wszystkich wyzwanie, z którym musimy sobie poradzić.
Michniewicz o 18 pewniakach do wyjazdu na mundial:
– Proszę wybaczyć, ale tych osiemnastu nazwisk nie będę podawał. Każdy kto interesuje się naszą reprezentację może spokojnie się ich doliczyć. Może to być nawet 20 piłkarzy, bo oni najczęściej grywali jak byli zdrowi i grali w swoich klubach. Oni mają największe szanse pojechać na mundial. Oczywiście, przed nami jeszcze prawie dwa miesiące do meczu z Meksykiem. Sporo może się jeszcze zmienić. Musimy obserwować szerszą grupę zawodników.
Michniewicz o Gumnym:
– Jeżeli chodzi o Roberta Gumnego, to on przebijał się w Bundeslidze do składu Augsburga przez dłuższy czas. Na początku miał problemy, żeby się zaaklimatyzować. Trochę to potrwało. Później grał, a następnie były kontuzje. Ostatnio gra częściej. Zagrał bardzo dobry mecz już po powołaniach z Bayernem Monachium. Robert może grać na trzech pozycjach. Powołaliśmy go jako środkowego prawego obrońcę – tak gra najczęściej w klubie. Może być też prawym obrońcą, pod nieobecność Matty’ego Casha. Może też być lewym obrońcą, bo na tej pozycji grywał. Daje nam opcje w trzech miejscach na boisku. Wierzymy w tego chłopaka. On ma bardzo duży potencjał. Jeżeli będzie regularnie występował w Bundeslidze i będzie sobie radził z Bayernem czy Borussią, to świadczyć będzie, że jest zawodnikiem na poziom międzynarodowy. Dlatego jest tutaj z nami.
Lewandowski u znaczeniu mundialu:
– Każdy turniej jest ważny, ale te mistrzostwa świata faktycznie będą odmienne – bez przygotowania, w innym miesiącu. Musimy być na to gotowi. Mamy trudną grupę – Argentyna będzie jednym z faworytów do zwycięstwa. Meksyk jest silnym rywalem. Każdy z nas będzie w trakcie sezonu – to będzie wyzwanie, aby wejść z marszu w najważniejszy mecz w sezonie i pokazać to, co ma się najlepsze.
Michniewicz o składzie na Holandię i Walię:
– Biorąc pod uwagę skład, który wystąpił w meczu ze Szwecją widać różnice w środku pola. Jest on na dziś dzień naszym największym dylematem. Robert Lewandowski wystąpi w obu spotkaniach. artwi mnie sytuacja Szymona Żurkowskiego. Sprawy potoczyła się tak, że został w klubie, jest duża konkurencja, wielu znakomitych zawodników. Na pewno w listopadzie, jeżeli nie będzie grał, będziemy mieli dylemat.
Michniewicz o najbliższych treningach:
– Dziś jeszcze chciałbym się spotkać ze “starszyzną” naszej reprezentacji, przekazać im plan na to zgrupowanie. Oczywiście końcową decyzję podejmujemy my, sztab, ale chcielibyśmy wysłuchać też zawodników. Ośmiu zawodników nie weźmie udziału w dzisiejszym treningu są to głownie ci, którzy wczoraj rozgrywali swoje mecze.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Grosicki: Zdaje sobie, że lata lecą, a kadra musi inwestować w młodych
- Selekcjoner przyznał, kogo oprócz powołanych obserwuje z Ekstraklasy. To ośmiu piłkarzy
- Hiszpan poprowadzi mecz Polska – Holandia w Lidze Narodów
Fot. 400mm.pl