W Madrycie gorąco dosłownie i w przenośni. W niedzielę Atletico na Civitas Metropolitano poniosło porażkę z Villarreal 0:2, a po meczu doszło do spięcia między piłkarzem Los Rojiblancos – Mario Hermoso – a fanami. Krewkiego zawodnika musieli trzymać koledzy z drużyny i ochrona.
Po spotkaniu gospodarze zwyczajowo podeszli pod trybunę kibiców, by podziękować za doping, ale najwyraźniej w drugą stronę już nikt nie miał zamiaru dziękować. Prawdopodobnie padło kilka gorzkich słów (może te legendarne męskie, co powinni pojawiać się w szatni w przerwie po słabej pierwszej połowie), po których nerwy puściły Mario Hermoso.
Atlético’s Mario Hermoso confronting his own fans after defeat to Villarreal, toxic!pic.twitter.com/CMlwuYXLR7
— European Football Zone (@EuroFootyZone) August 21, 2022
Jak widać, łatwo zatrzymać stopera nie było, a energii miał w nadmiarze, skoro w tym sezonie LaLiga jeszcze nie zagrał.
CZYTAJ WIĘCEJ O LALIGA:
- Pozwólmy ludziom jarać się Lewandowskim
- Fati asem z ławki, czyli o bogactwie Barcelony słów kilka
- Atomowy start Hiszpana, czyli Alvaro Morata 2.0
foto. Newspix