Reklama

Boruc: – Można krzyczeć, że jestem spasionym burakiem

Jan Mazurek

Autor:Jan Mazurek

13 lipca 2022, 13:53 • 2 min czytania 27 komentarzy

Artur Boruc szykuje się do oficjalnego zakończenia kariery. Przed spotkaniem między Legią Warszawa a Celtikiem nagrał filmik pt. „Parę słów wyjaśnienia”, w którym starał się skomentować wszelkie kwestie dotyczące swojego pożegnania z piłkarską bronią. 

Boruc: – Można krzyczeć, że jestem spasionym burakiem

Oto fragment jego wypowiedzi, spisanej w całości przez portal Legia.net.

„Na miano legendy trzeba sobie zasłużyć, zapracować. Liczby, które wykręciłem w Legii, może nie powalają. Nigdy nie prosiłem się o takie określenie, bo wiem, że są piłkarze, którym należało się dużo więcej szacunku po latach spędzonych w naszym klubie, najzwyczajniej w świecie. Nadszedł też wreszcie moment, kiedy klub uderzył się w pierś i stwierdził, że czas najwyższy zacząć doceniać tych ludzi i organizować dla nich takie eventy, które będą to podkreślać. W mojej, skromnej opinii – inicjatywa fantastyczna, mam nadzieję, że doświadczenie z tym związane będzie równie przyjemne. Wiem jednak, że moment po fatalnym sezonie jest bardzo newralgiczny. Idąc dalej – godzina jakaś z d..y, Boruc zarabia pieniądze, lato, bilety za drogie, nie wiadomo czy zagra Zdzisiek czy Józek. I tak dalej, moglibyśmy o tym rozmawiać pewnie bardzo długo.

(…)

Jeśli wahasz się jeszcze czy przyjść na stadion i wykrzyczeć po raz ostatni Borucowi na boisku, że jest spasionym burakiem, to nie czekaj. Przyjdź. Ty też przyczyniłeś się do tego, że jestem tu, gdzie jestem. To dzięki tobie pracowałem jeszcze ciężej. To ty sprawiłeś, że wreszcie wylądowałem w domu. Tyle. Zapraszam serdecznie na mój finał z piłką”.

Reklama

Czytaj więcej o Arturze Borucu:

Fot. 400mm.pl

Urodzony w 2000 roku. Jeśli dożyje 101 lat, będzie żył w trzech wiekach. Od 2019 roku na Weszło. Sensem życia jest rozmawianie z ludźmi i zadawanie pytań. Jego ulubionymi formami dziennikarskimi są wywiad i reportaż, którym lubi nadawać eksperymentalną formę. Czyta około stu książek rocznie. Za niedoścignione wzory uznaje mistrzów i klasyków gatunku - Ryszarda Kapuscińskiego, Krzysztofa Kąkolewskiego, Toma Wolfe czy Huntera S. Thompsona. Piłka nożna bezgranicznie go fascynuje, ale jeszcze ciekawsza jest jej otoczka, przede wszystkim możliwość opowiadania o problemach świata za jej pośrednictwem.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Sven Hannawald: Mam łzy w oczach, gdy patrzę dziś na skoki Stocha [WYWIAD]

Jakub Radomski
1
Sven Hannawald: Mam łzy w oczach, gdy patrzę dziś na skoki Stocha [WYWIAD]

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
25
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

27 komentarzy

Loading...