Dlaczego obraża się za przypominanie mu kuriozalnych tłumaczeń z czasów, gdy reprezentował interesy „Fryzjera”? Czy jego przeszłe adwokackie powiązania z Ryszardem Forbrichem szkodzą Czesławowi Michniewiczowi? Jakie konkretne dowody na zniesławienie selekcjonera przez Szymona Jadczaka udało mu się zebrać? Dlaczego będzie nalegał na swojego klienta, żeby sprawa miała jawny charakter? Czy zmienił zdanie na temat artykułu 212 kodeksu karnego, którego istnienie jeszcze niedawno krytykował? Ile będzie musiał pamiętać Michniewicz? Czy doświadczony szkoleniowiec występuje przeciwko wolności prasy? Oto niełatwa rozmowa z adwokatem Czesława Michniewicza, profesorem Piotrem Kruszyńskim, jednym z najwybitniejszych polskich karnistów. Zapraszamy.

Wyraził pan niechęć do rozmowy ze mną, bo napisałem, że kuriozalna wydaje mi się decyzja Czesława Michniewicza o wybraniu sobie adwokata, który ponad dekadę temu reprezentował interesy „Fryzjera”.
Sformułował pan myśl, według której broniłem Ryszarda Forbricha w sposób absurdalny, ponieważ negowałem jego winę i atakowałem prokuratorów. Z całym szacunkiem, ale z takiej wypowiedzi wynika, że nie wie pan, jaka jest rola obrońcy w procesie karnym.
Jaka jest więc rola obrońcy w procesie karnym?
Wyciągnąć wszystkie argumenty przemawiające przeciwko tezie oskarżenia. Pana sugestia o „absurdalnym sposobie bronienia interesów Fryzjera” jest dla mnie obraźliwa.
Wzburzyły mnie pana słowa określające działania prokuratury jako „szokujące i absurdalne”, a także stwierdzenie, że Fryzjer „nie był mózgiem całej afery”. Czy wobec takich okoliczności nie następuje wizerunkowy zgrzyt w sytuacji, gdy ponad dekadę temu reprezentował pan Ryszarda Forbricha, a aktualnie Czesława Michniewicza?
Dla mnie czy dla pana Michniewicza?
Dla Czesława Michniewicza.
Absolutnie nie dochodzi do żadnego dysonansu. Nie wypieram się przecież, że kilkanaście lat temu broniłem pana Forbricha. Zresztą, akurat tamta sprawa nie dotyczyła Amiki Wronki, a Arki Gdynia, ale szczerze powiedziawszy: nie pamiętam szczegółów, za wiele lat minęło. Jedno mogę jednak powiedzieć: Czesławowi Michniewiczowi nigdy nikt nie przedstawił żadnych zarzutów korupcyjnych. Poza tym pan Forbrich, pseudonim „Fryzjer”, w żaden sposób nie pomówił pana Michniewicza o udział w procederze korupcyjnym. W związku z tym nie widzę żadnej sprzeczności, choć nie jestem specjalistą od PR-u i kieruję się tylko literą prawa. Poznałem mechanizm działania wydarzeń, będących przedmiotem procesu przeciwko panu Forbrichowi, chyba całkiem nieźle się w tym orientuję.
Ale zdaje sobie pan sprawę z tego, że może być to negatywnie odbierane?
Można mieć różne opinie.
Czytałem, że wnikliwie przeanalizował pan tekst Szymona Jadczaka w Wirtualnej Polsce. W jaki sposób skomentuje pan słowa dwóch prawników, którzy sugerują, że choć Michniewczowi nie zostały postawione zarzuty, to zastanawiająca jest opieszałość i niedociągnięcia w działaniu prokuratury.
Jakich prawników ma pan na myśli?
Chociażby pana Artura Jędrycha.
Szczerze mówiąc: nie wiem, kim jest pan Jędrych.
W swoim tekście redaktor Jadczak – wobec Artura Jędrycha i Michała Tomczaka – używa określenia: „byli przewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN z czasów rozliczania korupcji w polskiej piłce, cenieni prawnicy”.
W sugestiach tych prawników występuje – za przeproszeniem – elementarny brak logiki. W tej sprawie nie jest istotne, czy prokuratura działała dobrze, czy niedobrze, faktem jest, że nikt nie postawił żadnych zarzutów panu Czesławowi Michniewiczowi. I to jest dla mnie ważne. Nie istnieje domniemanie winy. Skoro panom wydaje się, że pan Michniewicz dopuścił się korupcji, a prokuratura działała niechlujnie, skoro nie przedstawiła mu zarzutów, to przepraszam bardzo, ale w tej rozmowie ocieramy się właśnie o opary absurdu.
Wyłońmy więc głowy z mgiełki absurdu. Rozprawa odbędzie się w trybie jawnym czy niejawnym?
Zgodnie z kodeksem postępowania karnego sprawy z oskarżenia prywatnego prowadzone są przy drzwiach zamkniętych, uwaga: za wyjątkiem przypadków, w których oskarżyciel zażąda jawności. Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy, ale będę namawiał pana trenera Michniewicza, żeby postępowanie toczyło się jawnie. Nie ma nic do ukrycia.
W jaki sposób jawność lub niejawność procesu może wpłynąć na odbiór i przebieg całej sprawy?
Ratio legis, motyw ustawodawczy tego przepisu, jest taki, że chodzi o delikatne i drażliwe sprawy dotyczące czci i postępowania. Natomiast jeżeli oskarżyciel prywatny uważa, że jest absolutnie niewinny, że wszystkie pomówienia są niezgodne z prawdą i zostało naruszone jego dobre imię, nie widzę żadnych powodów, żeby rozprawa toczyła się niejawnie, powinna być jawna, ale ostatnie słowo należy do pana trenera Michniewicza.
Wokół jawnej sprawy pojawi się wielki medialny szum.
Nie jestem specjalistą od szumów. Jestem prawnikiem. Kieruję się literą prawa i interesem mojego klienta. A jak to będzie odebrane? Ta kwestia leży poza sferą mojego zainteresowania.
Przedmiotem sprawy będzie nie tylko tekst redaktora Jadczaka w Wirtualnej Polsce, ale też jego tweety, tak to zrozumiałem.
Oczywiście, od nich wszystko się zaczęło, a tekst był niejako ukoronowaniem wszystkich innych działań pana Szymona Jadczaka, które naruszały godność osobistą pana Czesława Michniewicza i narażały selekcjonera reprezentacji Polski na utratę zaufania, potrzebnego do sprawowania tejże funkcji.
Zdziwiło mnie, że jako jeden z dowodów na winę redaktora Jadczaka przytaczał pan następujące zdanie z jego tekstu: „przy jedenastu meczach, w których Czesław Michniewicz prowadził Lecha Poznań, doszło do korupcji lub próby korupcji”. Przekonywał pan, że to sugerowanie, iż selekcjoner uczestniczył w procederze sprzedawania spotkań, a przecież jedno z drugiego nie wynika!
Gdyby to był wyłącznie ten tekst, bez poprzednich wpisów na Twitterze, mógłbym się z panem zgodzić. Biorąc jednak pod uwagę całą aktywność internetową pana Jadczaka, który to expressis verbis zarzucał korupcję panu Michniewiczowi, ten artykuł jest po prostu niejako kontynuacją wcześniejszych działań.
To będzie skomplikowana sprawa, a w TVP mówi pan: „studentom można cytować wypowiedzi pana Jadczaka jako przykład pomówienia”.
Nie zrozumieliśmy się. Wpisy pana Jadczaka, podparte artykułem, zawierają wyraźne stwierdzenie, ze pan Czesław Michniewicz dopuścił się korupcji i to jest książkowy przykład zniesławienia dla studentów. Nigdy natomiast nie powiedziałem, że to będzie prosta i jasna sprawa, bo nie ma prostych i jasnych spraw.
Czeka nas długa telenowela.
Przez jakiś czas sprawa będzie się toczyć. Nie zabraknie komplikacji. Pan Jadczak ma prawo się bronić, ma do tego konstytucyjne prawo. Nie znam jego planów, ale prawdopodobnie będzie korzystał z pomocy obrońcy, który spróbuje obalić nasze tezy. I powtarzam: moje stwierdzenie o podawaniu studentom przykładu przestępstwa z artykułu 212 kodeksu karnego dotyczy wypowiedzi pana Jadczaka, a nie rezultatu, który jest nieznany.
Czyli – podkreślmy – chodzi głównie o wpisy redaktora Jadczaka z Twittera.
Dokładnie, artykuł był tylko kropką nad „i”, który łączy się z większą całością. Zresztą, nawet dzisiaj pan Jadczak popisał się ciekawym wpisem na Twitterze. Że pan Michniewicz – w domyśle – „rozdawał pieniądze z łapówki”, znów to samo, cały czas produkuje złote myśli, a my to wszystko będziemy zbierać.
Wcale niedawno mówił pan: „Jestem za depenalizacją zniesławienia. Uważam, że kara pozbawienia wolności w takim przypadku to przesada. Sądy w ogóle nie powinny się tym zajmować. W zupełności wystarcza ochrona dóbr osobistych przewidziana w kodeksie cywilnym”. Zmienił pan zdanie?
Moja optyka nie uległa zmianie. Wiem, że łatwo zarzucić mi schizofrenię i rozdwojenie jaźni. W dalszym ciągu jestem za depenalizacją przestępstwa z artykułu 212 kodeksu karnego w sposób niejako abstrakcyjny, ale ten przepis wciąż obowiązuje, a póki obowiązuje, mam prawo oprzeć akt oskarżenia na tymże artykule. Tamte rozważania moją charakter de lege ferenda – jak być powinno w przyszłości, trzymam się tego.
Zadam najprostsze z możliwych pytań – jak wygląda przebieg takiej rozprawy? Jak często konfrontować będą się wizje zdarzeń Czesława Michniewicza z wizjami zdarzeń Szymona Jadczaka?
Rozprawa rozpocznie się od odczytania aktu oskarżenia. Następnie sąd przesłucha pana trenera Czesława Michniewicza, który będzie występował w podwójnej roli – jako oskarżyciel prywatny i jako świadek. Pan Szymon Jadczak i jego obrońca będą mogli zadawać mu pytania. Siłą faktów dojdzie do konfrontacji.
Rozprawa może być fascynująca.
Na początku – zanim sąd przejdzie do przesłuchania pana Michniewicza – usłyszymy wyjaśnienia oskarżonego, choć ten może odmówić ich składania i unikać odpowiedzi na pytania. Natomiast świadek musi złożyć zeznania.
Redaktor Jadczak zestawia telefony Michniewicza z „Fryzjerem”. Gdy o szczegóły tamtych rozmów pytany jest selekcjoner, zazwyczaj pada sakramentalne: „nie pamiętam”. W czasie rozprawy będzie musiał pamiętać?
Nie, absolutnie. Świadek ma prawo nie pamiętać zdarzeń sprzed ponad dekady. Wszystkie zdarzenia miały miejsce kilkanaście lat temu. Jeśli pan Czesław Michniewicz rzeczywiście nie będzie pamiętał treści tamtych rozmów, będzie mógł odpowiedzieć: „nie pamiętam”.
Artykuł 212 kodeksu karnego stanowi: „Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”. Brzmi groźnie.
Ponieważ rozmawiamy o zniesławieniu poprzez środki masowego przekazu, możliwa jest kara pozbawienia wolności, ale takie rozwiązanie absolutnie nie wchodzi w grę, nie będziemy tego żądać, mogę to zagwarantować. Jeżeli jednak sąd uzna winnym pana Jadczaka, może wymierzyć karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, co też raczej wykluczam. Jest kara grzywny, różne są kary, nie wiem, nie jestem sądem. Na pewno orzeczona nie zostanie kara bezwzględnego pozbawienia wolności, bo nie stosuje się czegoś takiego i na pewno nie będziemy o to wnosić. Nie przesadzajmy.
Jest to jakaś deklaracja.
Być może wniesiemy o karę w zawieszeniu, tego jeszcze nie wiem…
Czy to nie jest wystąpienie przeciwko wolności prasy?
Każda wolność ma swoje granice. Granicą mojej wolności jest wolność drugiego człowieka. Myślę abstrakcyjnie, ale jeśli spotkam pana na ulicy, spoliczkuję pana, przekroczę granicę pana nietykalności cielesnej lub będę opowiadał na pana temat niestworzone rzeczy, naruszę pana wolność osobistą. Wolność prasy jest wielkim dobrem, ale wszystko ma swoje granice i tą granicą jest nienaruszanie wolności i godności osobistej drugiego człowieka. Wolność słowa nie oznacza, że mogę napisać wszystko, co mi tylko ślina na język przyniesie i nie poniosę z tego tytułu żadnych konsekwencji. Wolność musi wiązać się z odpowiedzialnością.
Czyli diagnozuje pan, że w tym wypadku zabrakło odpowiedzialności za słowo?
Tak jest, nie inaczej.
ROZMAWIAŁ JAN MAZUREK
Czytaj więcej o sprawie połączeń Czesława Michniewicza z Fryzjerem:
- Potrafimy wyobrazić sobie lepszą atmosferę wokół kadry…
- Czesław Michniewicz i Fryzjer – ten temat trzeba wyjaśnić
Fot. Newspix/400mm.pl
Czesiek wszystko dobrze pamieta
Jadczak zatopił chuja Lisa, to i kutasa Michniewicza może utopić!
zatopi siostry zakonne a w tym kraju to nie lada sukces.
nie ma szans. on sobie może pisać, ludzie mogą sobie mówić, a i tak nikt ich nie ruszy
Oby.
https://www.goal.pl/ekstraklasa/kasacja-od-wyroku-dotyczacego-kontrowersyjnego-meczu/
W jednej wypowiedzi:
Zresztą, akurat tamta sprawa nie dotyczyła Amiki Wronki, a Arki Gdynia, ale szczerze powiedziawszy: nie pamiętam szczegółów, za wiele lat minęło
Poznałem mechanizm działania wydarzeń, będących przedmiotem procesu przeciwko panu Forbrichowi, chyba całkiem nieźle się w tym orientuję.
Dokładnie na to samo zwróciłem uwagę, można pokazywać dzieciom, gdy zapytają, co oznacza termin „wybiórcza pamięć”.
czyli pasuje do Czesia. te pamiętał co anego dnia jadł na śniadanie, potrafił zacytowac co któremu piłkarzowi powiedział przed, w trakcie i po meczu. Ale o czym rozmawiał z fryzjerem i Wójcikiem? No akurat tego za cholerę nie pamiętał
Może niech się podda badaniu na wykrywaczu kłamstw. Zobaczymy czy nie pamięta czy nie chce pamiętać. Mam nadzieje, że Jadczak w sądzie podejmie temat.
Niby z jakiej paki? Po pierwsze to Jadczak będzie oskarżonym, a po drugie nikogo nie można zmusić do badania wariografem (nie ma czegoś takiego jak „wykrywacz kłamstw”).
Zmusić nie można, jednak jest to ciekawa propozycja
Nic by to nie dało. Czesław tyle lat mówi że nie pamięta że na bank już sam w to wierzy i wtedy wariograf nic nie pokaże.
” Dominik Panek, autor bloga „Piłkarska Mafia”, informuje, że prokuratura nie poddaje się ws. meczu Górnik Polkowice – Lech Poznań z 2004 roku. Śledczy domagają się ponownego rozpatrzenia sprawy.
SELEKCJONER DZIELIŁ PIENIĄDZE
„Świt, który dwa tygodnie wcześniej kupił mecz w Poznaniu, teraz też zaoferował pieniądze Lechowi. Za to, żeby Lech pokonał rywala do spadku – czyli właśnie Górników. I proponował 150 tys. Klub z Mazowsza miał prywatnych sponsorów” – czytamy w tekście Jadczaka.
Pieniądze przekazano w dolarach, w dniu meczu, w pokoju hotelowym w Komornikach pod Poznaniem, gdzie Lech szykował się do spotkania z Polkowicami. W trakcie przerwy – wynik był remisowy (0:0) – poznaniacy zażądali dodatkowych 30 tys. Działacz Świta – po konsultacji z właścicielem klubu – zgodził się na dopłatę. Lech wygrał 2:0, a po meczu Czesław Michniewicz podzielił pieniądze pomiędzy 22 członków ekipy.”
Po tym wywiadzie to się nie dziwię, że Czesiu go wziął na obrońcę, obaj tak samo jebnięci
Czemu jebnięci? Obrońca musi stawać po stronie swojego klienta, niezależnie od tego jak absurdalna może być przyczyna pozwu, za to mu płacą, a co prywatnie uważa to się nie dowiemy.
Oby bronił 711 z takimi sukcesami jak bronił Fryzjera!
normalny adwokat nie robi z siebie idioty.
Przecież ten adwokat nie robi z siebie idioty. Wypowiada się logicznie, jego argumenty mają sens z punktu widzenia kontekstu całej sprawy. Niezależnie od tego co myślimy, nikt nie skazał seven eleven, nikt nie udowodnił mu niczego przed sądem, więc jest duża szansa na to, że przed sądem Jadczak przegra. Jak mówi ten papuga, opinie można mieć różne, ale wypowiadając je publicznie trzeba się liczyć z konsekwencjami.
On ni występuje w roli obrońcy a raczej oskarżyciela w tym przyszłym procesie.On jest w sądzie tym ofensywnym. Mógł sie tego nie podejmować. Bronil fyzjera to mogę zrozumieć ale tutaj facet nawet wygrywając a jadczak zostanie wywieziony na kołymę to i tak … przegra.
„normalny adwokat nie robi z siebie idioty.”
Normalny czlowiek jak czegos nie wie to sie nie wypowiada i nie robi z siebie idioty…
„On ni występuje w roli obrońcy a raczej oskarżyciela w tym przyszłym procesie.On jest w sądzie tym ofensywnym. Mógł sie tego nie podejmować. Bronil fyzjera to mogę zrozumieć ale tutaj facet nawet wygrywając a jadczak zostanie wywieziony na kołymę to i tak … przegra.”
To jest tak absurdalne, ze pozostane przy opini zebys nie robila z siebie kompletnego durnia.
„Mogl sie nie podejmowac” haha xD Tak, Ty bedziesz dzbanie decydowac kto co powinien robic i kto ma sie jakich spraw podejmowac. Ty nad sadami jestes widze.
Papuga jasno powiedział, że nie sam artykuł, a całokształt publikacji Jadczaka godzi w dobre imię.
I to jest cały Jadczak – napisać coś co się obroni i spierdolić, bo fame przychodzi z lajkami na twitterze.
Normalna baba nie wypowiada się na tematy, o którym nie ma pojęcia.
Oj, znam kilka wspaniałych egzemplarzy, które obalaja Twoją tezę;)
Dokładnie tak. Nie ma pojęcia a się wypowiada. W dodatku jeszcze nazywa prawnika idiotą co się kwalifikuje do naruszania dobrego imienia drugiego człowieka na forum publicznym
To zależy za ile
I obaj zblatowani z Fryzjerem.
Prawdy dowiemy sie najwczesniej za kilkadziesiat lat, kiedy moze na łozu smierci Czesiowi cos sie jednak przypomni. Albo kiedy uznaja ze Stanem, ze temat sie przedawnił, kara nie grozi, wiec mozna napisac o tym ksiazke i natrzepac kapuchy.
Na dzisiaj, nawet gdyby ktos mu zagwarantował, ze uniknie jakiejkolwiek kary, CM nie moze sobie pozwolic na powiedzenie prawdy, bo zamkneloby mu to bardzo wiele sciezek trenerskich.
Nie wiele tylko wszystkie intratne i to nie chwile tylko na lata. Piekne podsumowania.
Tymczasem CESIO smutny.
Juz niedlugo zaklady na Fuksiarzu….Posadza Czeska czy nie.
tego nie będzie raczej, przecież z awansował to jak mają go teraz wywalić i kto przyjdzie ?
ta sprawa nie toczy się o to czy posadzą Czesia, tylko czy redaktor go zniesławił czy nie, a jeśli tak, to jaką karę ma dostać. Spocony Czesio jest w tej sprawie powodem i świadkiem a nie pozwanym. rozumiesz co do ciebie piszę?
Michniewicz nie jest powodem…
Ty rozumiesz co do Ciebie piszą? 🙂
CZESIO CZY TY POTRAFISZ CZYTAC KOmenTARZE ze zrozumieniem?
dlaczego smutny ?? jakby co ja nie bronie CM ,ale nie rozumiem tych waszych podsumowań xD
nie rozumiem. Nawet jakby powiedział i ogłosił narodowi cos czuje ,ze i tak by nikt nie uwierzył xd
Stanowski nie będzie już pisał żadnych książek, bo sto razy większą kapuchę trzepie z okienka kamery, wczoraj się zresztą tym chwalił na tłiterku. Więc co najwyżej może zaprosić Grubaska do kolejnego ChujParku albo nagrać inny program specjalny.
to spieprzenie z mlodziezowki i utopienie legii nie zamknely sciezek ?
wypuszczanie doroslej repry obsranej juz przed meczem i rekordowa porazka tez chluby nie przynosi
i co ? beda chetni zeby go jeszcze gdzies zatrudnic ?
Mieć taki wywiad i nie zapytać jak długo adwokat zna Czesia, czy znają się prywatnie, a jeżeli tak to skąd, czy mają wspólnych znajomych i skąd decyzja Czesia o wyborze właśnie jego i czy był zaskoczony telefonem od El Burgero Czesława 711…. no to trzeba być z weszło .com i nie drążyć za mocno tematu : ) Btw moje zdanie jest takie- Jadczak sprawę przegra, zostanie uznany winnym, być może sąd odstąpi od skazania, natomiast El Burgero medialnie polegnie na całej linii. Szczególnie, że jak zostało podkreślone w artykule, będzie musiał stanąć przed sądem i odpowiadać na pytania, w sytuacji w której oskarżony (jadczak) nic nie musi w sądzie mówić.
Kolo był tak dociekliwy jak ci prokuratorzy co „maglowali” Czesia przed laty!
Miałbym jeszcze inne pytanie do prof. Kruszyńskiego: jeśli (jak twierdzi) Forbrich nie był mózgiem tej szajki to kto był? Dlaczego jako adwokat nie dążył do znalezienia mocodawców Fryzjera, co mogłoby zdjąć z jego klienta zarzuty utworzenia i prowadzenia grupy przestępczej? Tym bardziej, że to wcale nie jest takie nieprawdopodobne.
Bo jest adwokatem, a nie prywatnym detektywem.
CM może iść w swoją retorykę i na wszystkie niewygodne pytania Jadczaka lub jego adwokata odpowiadać „nie pamiętam”. Niczego to nie zmieni, dalej temat będzie się za CM ciągnął jak smród po gaciach, ale wyjaśnień żadnych się nie spodziewam. Bardziej ciekaw jestem, czy SJ faktycznie znajdzie jakieś twarde dowody na to, że CM wiedział o ustawianiu spotkań, bo widać, że na poważnie podszedł do sprawy i ją drąży. We Włoszech słynna afera „calciopoli” wyglądała właśnie w ten sposób – szefowie klubów dzwonili do szefa sędziów i mówili, którzy im się nie podobają, ten miał dawać takich arbitrów, którzy tym szefom się podobają, znalazł się dziennikarz, który sprawę podchwycił i poleciało, a przecież tam nie wchodziło w grę korumpowanie, wyroki zapadły na podstawie podsłuchanych rozmów, tylko tam wyciekły one do mediów. No i afera wybuchła w mediach jakieś 2 lata od jej początku.
Z drugiej strony dziwi mnie, że przy tylu oskarżonych w całej aferze „Fryzjera” przez 20 lat nie znalazła się chociażby JEDNA osoba, która wsypałaby CM do prokuratury. Przecież on, mimo że sam się zgłosił, nie dostał statusu żadnego świadka koronnego, więc można byłoby go udupić tak samo jak innych.
nie pamietam jak dlugo sie znamy
Gruby out !!!
Iś wajs ES niśt.
Poliglota za 25 groszy.
Boszszsz… weź się Grubas nie ośmieszaj.
Gadaj bydlaku kim jestes bo inaczej leb ci rozwale
Dziwny koleś, będą niezłe jajca…
Ciekawe czy Otyły Bajerant naprawdę aż tak nie ogarnia rzeczywistości? Jadczak kopał i kopał, drążył i drążył po czym napisał sążnisty tekst, który co prawda nieźle porządkuje wiedzę o całej sprawie, ale w którym nie ma w zasadzie nic nowego. Szanse, że nagle wypłynie jakiś świadek, że zostaną ujawnione nowe okoliczności są w sumie żadne. Wystarczyło poczekać tydzień czy dwa i temat sam by umarł śmiercią naturalną, zwłaszcza że zaczyna się sezon ogórkowy. W razie czego można było poklepać nieśmiertelne „nikt mi nie postawił żadnych zarzutów, w świetle prawa jestem niewinnym człowiekiem” i tyle, byle do Mundialu.
Ale nie. Geniusz postanowił wkroczyć na drogę sądową, wytoczyć proces dziennikarzowi, który w sumie jedynie stawia niewygodne pytania i jeszcze do kompanii wziął sobie adwokata Fryzjera. No po prostu majstersztyk jak nie przymierzając wystawienie Lewandowskiego na prawej obronie.
to, aż smutne CESIU, ze się tak dałeś z konia zrzucic. Cały splendor i te dziengi w piździec poszły, pewnie przy 3 flaszce podczas grilla ten plan z Krzysiem wykminiliście 😀
No beka straszna, ale jakie igrzyska toc Janusze i Grazyny CESIOWI teraz nie odpuszczą.
On już na pierwszej konferencji dał się sprowokować jakby w ogóle nie spodziewał się, że ktoś może mu zadać takie, a nie inne pytanie co też w sumie świadczy jaki z niego super stratego że tego nie przewidział i się odpowiednio nie nastawił huehue. Największą winę za to wszystko i tak ponosi PZPN i prezio. No ale Czesio też jak na takiego wygadanego typa to się daje podejść, gada że nie pamięta a pamięta kolor gaci zawodnika z 3 ligi sprzed 10 lat, zamiast gadać że jest niewinny to gada że nic na mnie nie macie, no gościu traci rozum jak się wspomina o tej sprawie.
Ten ostatni artykuł Jadczak podał tak, że nie ma w nim żadnych sugestii, to na tweeterze nie zawsze trzyma gardę i czasami palnie coś niepoprawnego. Oskarżenie będzie oparte na tweetach chociaż wszyscy wiedzą, że chodzi o to podliczenie 27 godzin rozmów. Ale do faktów przyczepić się nie można, a do zdania, że „Michniewicz rozdawał łapówkę” już tak.
Zapraszam do lektury http://futbolfejs.pl/pzpn/michniewicz-absolutnie-czysty-wedlug-prokuratury-boniek-przeszarzowal/
„Zresztą, akurat tamta sprawa nie dotyczyła Amiki Wronki, a Arki Gdynia, ale szczerze powiedziawszy: NIE PAMIĘTAM szczegółów, za wiele lat minęło.”
Jakaś nowa sekta idzie ….
Dobrze pa pa pa pa pamietam…..to bylo jakis czas temu…..Nie zapomne
,,Nie zapomnę pierwszy nastuk w wieku lat 16-stu…” hehe
„…w wieku lat piętnastu”.
Jak w sejmowych komisjach śledczych – żaden fiut nic nie pamiętał! Nie pamietają nawet jak to jest, że takie imbecyle co niczego nie pamietają, dochodzą do stanowisk! 😀
Jak na formalnie niewinnego człowieka to CM711 swoimi ruchami za bardzo sobie nie pomaga.
PRowo wyszło naprawdę chujowo, z drugiej strony jeżeli nonstop publicznie ktoś by mówił o tobie że jesteś pedofilem bo trzymałeś syna na kolanach to w końcu też byś się wkurwił. Pytanie czy 711 ma aż rzeczywiście takie mocne karty w ręku by się niczym nie przejmować czy właśnie ukręcił na siebie bata.
Jako koneser porównań z dupy doceniam porównanie Czesia do pedofila! 😀
W zasadzie to niezłe porównanie, wystarczy zestawić 711 telefonów z szefem jednej i drugiej grupy przestępczej w trakcie przestępstw. Trochę jakby dzwonił do Jeffreya Epsteina będąc na pokładzie Lolita Express. Podejrzane czy nie?
Jego argumenty to:
Trochę mało.
Na obszczymura Jadaczke wystarczy
A tym czasem prokuratura chce wnieść apelację. Podaje za EkstraklasaTrolls.pl
Kasację 🙂 A to, by oznaczało ponowne rozpoznanie sprawy 🙂
Kasacja to tylko szukanie błędów proceduralnych. Już Jadczak dzisiaj się wygłupił, nie idźcie jego drogą.
Widziałem to gdzieś, ale wg mnie trafione w punkt: skoro CM pozwał SJ za wykonywanie pracy dziennikarskiej opartej o akta sądowe to czy ja, po gangbangu z Belgami 1:6, mogę pozwać CM? Nie wiem, o znieważenie barw narodowych? Działanie na szkodę reprezentacji?
Przede wszystkim chodzi jednak o wpisy na twiterze gdzie jadczak wprost napisał że Czesław był „umoczony korupcją”.
Bo był i jest. To jakaś kontrowersja?
Nie został oskarżony, nie został skazany więc nie jest. Przestań pierdolić jeden z drugim. Wszyscy się nadajecie do zarzutów o zniesławienie.
to jazda, zakładaj sprawę. To, że nie został oskarżony, nie znaczy że nie był umoczony w korupcję.
Idioto pierdolony. Jak kogoś zajebales, ale wywinąłes sie wymiarowi sprawiedliwości, to jesteś morderca, czy nie? Kurwa baranie obesrany…
Dobre myslenie! 😀
A Ty sie nadajesz debilu do wymiany mozgu….jak zajebiesz stara i nie bedzie swiadkow to tez jej nie zajebales debilu ? Dopiero jak Cie skarza ?
Nie, za to ja moglbym udowodnić ci wielokrotne znieważenie klubu Legia Warszawa. Ale nie jestem w jego strukturach, na nawet jej nie lubię i mam na to wyjebane, ale na twoim miejscu byłbym ostrożny w pisaniu co popadnie, bo nie jesteś tak anonimowy jak ci się wydaje.
Jeden przykład wpisu w którym „znieważyłem” Legiunię? Zawsze piszę o nich prawdę, a nie klakę jaką uprawia weszło.
Pozwać możesz każdego o wszystko, pytanie jak sąd na to popatrzy.
I tego nie mogę się doczekać 🙂
I to jest wlasnie dlaczego Czesiek i ten mecenas mnie wkurwiaja – w jednym zdaniu powiedzial:
…ale szczerze powiedziawszy: nie pamiętam szczegółów, za wiele lat minęło. Poznałem mechanizm działania wydarzeń, będących przedmiotem procesu przeciwko panu Forbrichowi, chyba całkiem nieźle się w tym orientuję.
Czyli nie pamietam nie wiem ale jak trzeba to sie niezle w tym orientuje
Wkurwiają, bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem, to już twój problem.
Wyluzuj Czesiu
Po wywiadzie widać, że prawnik bardzo dobry, ale skurwysyn do potęgi. Zresztą jak 80% w jego zawodzie. Świetnie się dobrali. Dobrze, że litera prawa nie wpływa na opinię publiczną – dzięki temu Al Capone nie został zapamiętany przez wszystkich tylko jako oszust podatkowy.
Nie życzę powodzenia.
Parafrazującu Wuja: Kulesza, coś ty zrobił? xDDDDDDDDDDD Widzisz co on robi? Siatkówka!!!
Ale cyrk kurwa mać. Wstyd na cały świat!!! Coś nieprawdopodobnego.
Jakie konkretne dowody na zniesławienie selekcjonera przez Czesława Michniewicza udało mu się zebrać Glazurek poprawiamy to
Kurwa, debile !
Czesław w wywiadach opowiada historie z przed dwudziestu lat , opowiada ze szczegółami których nie powinien pamietać, a tutaj nie pamięta po co dzwonił 711 razy.
Oby znalazło się kilku świadków którzy potwierdzą korupcyjne czyny.
Lech Poznań też nie pamięta ustawianych meczów.
A jak nie potwierdzą to przeprosisz, czy po prostu wpiszesz inną nazwę w pole nick?
Kogo przeprosić? Zakłamanego Czesia handlującego meczami?
Koniecznie idiotę o ksywce Kloc.
Lech, Legia, Wisła – nikt nie pamięta.
Obronca opowiada identyczne bzdury jak otyly, czwarty akapit:
Nie pamietam szczegolow(…) natomiast dalej w tym samej wypowiedzi:
Niezle sie orientuje w sprawie.
No i tytul:
Michniewicz ma prawo nie pamietac.
XD
Reka reke myje.
No jasne. Obrońca powinien nadawać na swego klienta. Mówić w wywiadzie, ze wszystko pamięta, podejrzewa, ze Czesiek mógł wiedzieć itd. W sumie pan Michniewicz mnie wynajął i mi płaci ale jednak mu przypierdolę bo kibice tego chcą. Tak to sobie wyobrażasz ?
Czy może jednak prawnik powinien trzymać stronę swojego klienta i nawet jeżeli zna niewygodne fakty to nie podawać je do wiadomości publicznej bo druga strona wykorzysta to podczas procesu? Wg mnie nawet jak masz rację to rozumujesz na poziomie naiwnego chłopczyka z przedszkola.
Jak obrońca broni kogoś podejrzanego o morderstwo to uważasz ze tez maczał w tym palce ?
Mysle logicznie – jesli nazywasz siebie lub inni Cie nazywaja KARNISTA TOP to omijasz smroda typu sprawa Czeska. Ot co. Chyba nikt nie nakazal temu adwokatowi bronic kogolwiek? Wiec po kiego sie tak kaja? Znamy czlowiek, glosna sprawa = dobra kasa. Tyle. Gdzie Tu naiwnosc?
Ty jebany debilu…on broni samych przestepcow i dama patole…od tego krst, taki zawod….a Ty jestes kurwa kretynem
A niby dlaczego ma omijać? Bo kibice na Weszło, Jadczak i Mazurek będą oburzeni? Wiele osób ma w głębokim poważaniu polską piłkę nożną i Grubasa. Adwokat reprezentuje kogo chce. Nawet wielokrotny morderca, gwałciciel i pedofil mają prawo do obrony, a ty wymagasz żeby Kruszyński odpuścił Cześka, bo będzie smród… Nie lubię Grubasa, ale gdzie on, a gdzie te zwyrole… Kogo on ma bronić, żeby nikt nie miał do niego pretensji? Pijaczka, który ukradł rower nieuczciwemu szefowi? Między innymi dlatego gość jest dobrym karnistą. Wie jak wyglądają sprawy od strony kogoś, kto budzi kontrowersje. Tacy też są potrzebni.
Do czego są potrzebni? Moralna masakra
Już pisałem. Prawo do obrony, a w przypadku Michniewicza (i każdej innej osoby) do dobrego imienia. Jak komuś nie udowodnili korupcji, to nie możesz PUBLICZNIE mówić, że w niej uczestniczył. Chcesz decydować, które wyroki sądu i decyzje prokuratora są właściwe, a które nie? Spoko. Wierzę, że jesteś uczciwy. Ale gwałciciel też może powiedzieć, że skazał go nieuczciwy sędzia. To nie jest moralna masakra? Tomasza Komendę uniewinnili, a rodzina ofiary ciągle twierdziła, że to on był sprawcą. Gdyby nie wytoczył pozwu, to pewnie nie zamknęliby się do tej pory. Michniewicz korzysta z tego samego prawa (zachowując proporcje). Można go nie lubić, czy nie chcieć mieć z nim nic wspólnego. Ale pomówienie może przytrafić się KAŻDEMU. I w takich sprawach tacy adwokaci jak Kruszyński są potrzebni.
Składy pamięta, minuty zmian pamięta, nazwiska kontuzjowanych zawodników i ich urazy pamięta, czy gol zdobyty został nogą pamięta, ale rozmów przed i po meczach już nie pamięta…Biedaczysko…
CZESIEK ma pamiec Wyborcza.
Najlepsze było to, że w którymś hejt parku nadużywał zwrotu „pamiętam doskonale”, by za moment powiedzieć, że nic nie pamięta xDDDDDDDDDDDDD
Do więzienia z grubasem!
Jak dla mnie Gruby może wytoczyć 711 spraw Jadczakowi ale dlaczego nadal jest selekcjonerem? Jego miejsce jest tam, gdzie zawsze chciał pracować, czyli w Rosji. Mógłby też rozważyć kraj przodków czyli Białoruś. Naprawdę nie można zadzwonić do Skorży i zapytać czy przynajmniej na ten jeden turniej nie objąłby Kadry? Ewentualnie dać szansę Papszunowi? Trener Reprezentacji powinien mieć nieposzlakowaną opinię. Nawet jeśli faktycznie te 711 połączeń dotyczyło najlepszych zakładów fryzjerskich we Wronkach to i tak niesie za sobą podejrzenia i przez to dyskwalifikuje. Sorry Czesław. Trza było innych kolegów wybierać.
Jeżeli kadrę miałby trenować ktoś o nieposzlakowanej opinii, to musielibyśmy się cofnąć do przedwojnia. Smuda, Fornalik, Nawałka – oni wszyscy jeszcze większe wałki kręcili niż Czesław. W sumie dobrze Pol w mocy futbolu powiedział, jedyni nieumoczeni w korupcję selekcjonerzy, to byłby to Beenhaker i Sousa.
No to co to za problem był wziąć zagraniczniaka zamiast kogoś za kim unosi się jakiś śmrodek?
no tak tylko wtedy by wszyscy o nich pisali a jakoś nikt tego nie drążył tematu u nich
Dawać Szulczka z Warty – gorszy niż grubas nie będzie, można się będzie chwalić najmłodszym selekcjonerem na mundialu, a i kadrę jako tako ustawi na styl Warty i może kompromitacji nie będzie.
Czeslaw, lepiej pamietaj, bo sie okaze ze ten marny dziennikarzyna, ktory mial czelnosc powrocic do smierdzacych spraw okaze sie Twoim „PRowym killerem” i wtedy to juz tylko Wieczysta..
Gość od Wieczystej nie wygląda na idiotę.
Skoro pozbyl sie Przemka Cecherza,ktory jako tako pojecie o trenowaniu ma a zatrudnil NIkosia Dyzme to raczej za madre nie jest.
Wieczysta, ale hańba
Hańba ale znowu poziom wyżej. Już III liga.
Obaj nie pojmują jednej rzeczy. Wyrok może być różny, ale oni się z każdym ruchem, z każdym wywiadem pogrążają. I co z tego, że – załóżmy – sąd orzeknie że było zniesławienie?
Nawet jak Jadczak pójdzie siedzieć… A jak pójdzie to już w ogóle Czesław będzie postrzegany przez wielu jako kanalia do potęgi
Przecież Czesław z tym swoim profesorem sami się zniesławiają jeszcze bardziej tą pisaniną. W sensie potocznym oczywiście. Ludzie plują im w twarz, a ci twardo twierdzą, że to deszcz pada
Tu wszystko idzie po linii „może i ukradłem, ale mi nie udowodniliście”. Tak to się mogą bronić gangsterzy, którym wszystko jedno w temacie opinii publicznej
Profesora interesuje wygranie sprawy nie ważne jakim kosztem. Jemu się nie dziwię, pracuje na swoje CV a tam jest miejsce na % zwycięstw, a nie na honor. Sam mówi to wprost. Sam mówi, że nie ważne, że jest hipokrytą (choćby w kwestii podejścia do 212), byleby wygrać.
Ale Czesławowi się dziwię. Realnie ten koszt będzie większy niż (i tak wątpliwy) zysk z wygranej, jeśli ona w ogóle nadejdzie. Profesor pewnie zna pojęcie zwycięstwa Pyrrusowego. Polecam sobie je przypomnieć i otrzeźwieć. Jeszcze jedna taka „wygrana” i będziecie zgubieni
To jakiś ciężki absurd co tu się wyprawia…
A ja myślałem, ze wezma innego prawnika. Poza tym nikt tutaj nie pójdzie do więżienia. Co takiego zrobił Pan Szymon czy trener neich się bawią sądy..tylko traci czas zamiast się skupic na reprezentacji eh i tu jest problem.
Jak złapali Eichmanna po kilkunastu latach to też nie pamiętał. I też miał do tego prawo… Ale to nie działa.
Żydzi zajebali nazistowskiego gnoja! I chuj ich obchodziło, że nie pamiętał.
I to po 20 latach go wytropili
Ale cwaniaki, dali zrobić wywiad Mazurkowi dla zachowania oznak obektywizmu bo on najdłużej nie był u fryzjera
Wyciekły szczegóły bilingów! Michniewicz jest niewinny! oto one:
17.09.2003 21.11 po ustawionym meczu Lech Poznań -Polonia Warszawa
-No cześć Rysiu, powiedz mi kochany wiesz co to może znaczy „10 róż lub proporczyków” bo dwadzieścia razy to dzisiaj słyszę i nie mam pojęcia o co chodzi
-aaa teeen to z ogrodu pewnie od kochanka żony sędziego dla żony sędziego, śmieją się pewnie, że go zdradza.
– dobra, chuj my tu o pierdolach jakiś gadamy, słuchaj rozmawialiśmy dzisiaj rano o tym przepisie na golonkę w sosie pieczarkowym i powiem ci próbowałem dizsiaj rano i no chuja nie chciała wyjść, zresztą nie mam teraz czasu bo kurczak mi się spali zaraz w piekarniku, zadzwonię jutro jeszcze to obgadamy szczegóły, pa kochany
-paaa
Dawaj ryju, zrób z tego serię! Plusik.
Wystarczy wiedzieć, że prawo i prawda to dwie różne rzeczy, a rolą tego rzekomo wybitnego prawnika karnego jest ograniczenie szkód dla swojego klienta, CM589. Czyli stosowanie prawa, a nie ustalenie, jak było naprawdę.
Dodam tylko, że nie ma konstytucyjnego (ani jakiegokolwiek) prawa do „dobrej atmosfery wokół drużyny piłkarskiej narodowego związku” i jej selekcjonera. Z kolei ludzie mają prawo do zbierania faktów i wyciągania własnych wniosków, szczególnie gdy druga strona zasłania się niepamięcią.
Adwokat Mafii.
Amnezja to powszechna choroba wśród polskich mafiozów – mówiąc mafiozów ma tu na myśli prawdziwych mafiozów skupionych wokół władzy tego kraju nie tych głupków i watażków z pruszkowa i wołomina – to żadna mafia. Mafia to partie polityczne, media, służby specjalne, wojsko, policja itd.
a i bym zapomniał – sądy to największa mafia.
Tu by się przydał taki jak w Klossie-trudno mi tak nagle…- no dobrze,przypomni pan sobie. A gdyby nawet nie mogl pan sobie przypomnieć to my panu w tym pomozemy. Proszę mi wierzyć że umiemy to robić!
26 VI 2022 r.:
„(…) Czesław Michniewicz ma zamiar wypowiedzieć sądową wojnę Szymonowi Jadczakowi. Chodzi oczywiście o głośny artykuł, w ramach którego dziennikarz Wirtualnej Polski podsumował kontakty selekcjonera reprezentacji Polski z Ryszardem Forbrichem (…)”.
28 VI 2022 r.:
„- Czyli – podkreślmy – chodzi głównie o wpisy redaktora Jadczaka z Twittera„.
„- Dokładnie (…)”.
Ech, jakże dynamicznie zmienia się to wszystko. 🙂
Mazurek obecnie najlepszy dziennikarz na weszło
Mazurek ma wielkie doświadczenie w wazelinowaniu partii rządzącej i usprawiedliwianiu ich działań oraz prowadzeniu rozmowy w taki sposób żeby „swojakowi” nie działa się krzywda trudnymi pytaniami, dlatego go Stanowski wynajął do tego wywiadu, bo jeszcze taki Paczul by zadał proste pytanie ale za trudne i klops.
Zdaje się, że mylisz ludków. Wszak nie każdemu *** Mazurek…
To jest syn tamtego Mazurka, wszystko zostaje w rodzinie.
A to nie wiedziałem. To faktycznie gra… Mazurka Stanowskiego.
To nie ten Mazurek, pajacu! Tamten Mazurek ma taką pozycje w środowisku, że nie zniżyłby się do robienia wywiadów na taki gówniany portalik, jak Weszło. Tamtego Mazurka Stanowski może co najwyżej prosić, żeby wziął udział w jego programie i podniósł jego prestiż.
Ale to nie o tego Mazurka PO-wski zjebie chodzi. Przyszliście skurwysyny od tego zjeba pinskiego i sracie tą polityką. Jemu nie o Roberta chodziło.
Michniewicz będąc w Amice i nie wiedząc nic, to tak jakby będąc Biskupem w Rzymie nie wiedzieć o pedofili.
Grubas pamięta, że 15 lat temu w drużynie przeciwnej na sparingu 7 lipca grał taki mały, co utykał na lewą nogę i miał siniaka na prawym łokciu, a po meczu po prosil o koszulkę ale nie pamięta o czym pierdolił z Fryzjerem przez 27 godzin. No kurwa tylko ostatni debil w to uwierzy.
Dziwisz się?Dziwisz też nie pamięta co się działo wWatykanie…
„nie wiem, nie pamiętam, zarobiony jestem!” kurwa co za patologia
Dla mnie weszło stało się tubą propagandową jednej osoby. Niestety ale ludzie tam pracujący to już nie są dla mnie dziennikarze, tylko coś na wzór funkcjonariusza reżymowej TVP. Chodzicie na smyczy Stano i boicie się wyrazić swoje zdanie z obawy przed stratą kasy. Tak mają teraz wyglądać wszystkie media? chcecie się całkowicie zeszm….
Ten filmik z reakcją 3 funkcjonariuszy na info odnośnie tego kto broni selekcjonera mówi wszystko o was.
Kończę odwiedzać ten portal, żegnam.
To prawda weszło jest takim TVPowym portalem sportowym
Tu nie trzeba nawet szukać analogii, od lat są bezpośrednio związani z tymi królikami. Programy w TVP Sport i sponsoringi Orlenu znikąd się nie wzięły. A do tego wtedy nagle przestają im śmierdzieć ciężko zarobione pieniądze podatnika mimo ciągłego narzekania na patologię klubów finansowanych z podatków
Wskaż jakiekolwiek medium, które działało w Polsce i nie było od nikogo zależne 🙂 Nie ma, nie było i nie będzie takich, bo każde medium to szyjaś kolumna. Wszystko w temacie.
ADWOKAT DIABŁA
nie pamietam,nie wiem ,farsa,.sprawa jest prosta ,wypierdzielać z kadry z tym smrodem,cwaniactwem i kombinatorem
Odkąd Czesiu został selekcjonerem zalicza wizerunkową wtopę za wtopą. Już na dzień dobry ujawnił nagranie z szatni Legii, żeby się przymilić weszło, a koniec końców wyszedł na mordochlapa. Później sławetna konferencja prasowa, na której brakło mu zimnej krwi i zaczął straszyć Jadczaka prokuratorem. Wyszło niesmacznie. Potem po meczu ze Szwecją zaczął kozaczyć wobec tych, którzy go rzekomo oskarżają, wychodząc na takiego butnego prostaka. Kolejna wtopa to występ w ustawionym Hejt Parku, nakręconym w stylu północnokoreaańskiej telewizji. Wtedy poległ już nie tylko Czesiu ale i Stano, który tę żenującą szopkę firmował własną gębą i marką. Historia ze szlabanem dla Rybusa to kolejny pokaz żenady. Jak można było ogłosić brak powołań zawodnikowi niepowoływanemu, nie będącemu nawet w kręgu zainteresowań Czesia. Równie dobrze mógł się wygłupić składając taką deklarację Jakubowi Tosikowi. No i teraz ten pozew, żeby było śmieszniej, szykowany przez obrońcę Fryzjera. Przecież ten gość nie ma chyba krzty instynktu zachowawczego, zachowuje się tak, jakby go rajcowały wszelkie działania autodestrukcyjne. Kopie sobie dół, w myślach powtarzając: szybciej Czesiu, szybciej.
Może go zatrudnili, żebyśmy dali już spokój Brzęczkowi?
Chłopina nie ma kompetencji, cechuje go przy tym przerost ego typowy dla ludzi, którym brakuje kompetencji, ale przynajmniej nie zaliczał takich prostackich wtop jak Michnie-711-wicz.
W*pierdalac z tym przyglupem grubym jako trenerem kadry. Wstyd juz nie na Polske ale i caly swiat. Czy PZPN tego nie widzi? Beznadziejny trener, gowno jako czlowiek.
Pan adwokat zapomniał o „Trener Michniewicz jest niewinny. Prokuratura nie postawiła mu żadnych zarzutów. Trener jest wiarygodny, proszę posłuchać program Hejt Park, którego był gościem. Wszystko tam pięknie wyjaśnił„.
Czy pan Czesław Michniewicz zostanie poddany „wykrywaczowi kłamstw”?
i transmisja na żywo koniecznie !!!!
Fajny ten zgrzyt na początku. Taki w sam raz dla dodania wiarygodności. Próbujcie dalej, możej kiedyś doczytam do końca. Tymczasem komentarz dla zasięgu ku pokrzepieniu…
Same szmaty.
Skorumpowane stare dziady obaj
Nie czytałem ale wiem jedno #grubywypierdalajzkadry
bo co ? ty cfelu ?
#Marekwypuerdalajrazemzgrubym
hasztag popraw, bo nawet to spierdoliłeś
Napisałeś źle cfelu to starałem się hasztag dostosować do twojego poziomu
Ta… „Marek”….
a kto ? bo nie jarzę….
szczerze? odpiedrolcie się od Cześka już, cały ten hejt sprokurowany przez jedną urwę , która miała robić u konkurenta Cześka, yebło was że tego nie widzicie??? ??
Trynkiewicza tez hejtowano?
co Ty chłopie porównujesz…
To jak ci gnojek zapierdoli radio, policja stwierdzi, ze ponizej 800zl to nie przestepstwo. Gnojek zostanie radnym i cie poda do sadu, ze smiesz wspominac o tym publicznie, bo nie bylo wyroku sadu. Bedziesz hejterem.
PS. Trynkiewicz przynajmniej poniosl kare, grubas bezczelnie sie rozsiadl na tronie i uczciwych ludzi sadami straszy. Pod pewnym wzgledem jest gorszy.
No, jeśli tak było to współczuję, ale przestępstwo jest powyżej 500 zł, a policjant nie może stwierdzić inaczej. Takich skurwysynów trzeba udupić. Sąd, prokuratura itd. Nawet prasa w ostateczności. Jebać cweli.
przecież podnieśli do 800 przez inflacje xd
może by ta gruba kurwa michniewiczowa się zabrała za kadrę zamiast pozwy żebyśmy znów nie musieli oglądać wpierdolu jak od belgów w pierwszym meczu
Dlaczego Pan mnie obraża? Zabieram się do pracy, ale najpierw muszę coś „przekąsić” Chrum, chrum.
Panie Čeśu, u fryzjera na fotelu się nie przeżuwa, bo pana zatnie przy uchu.
Kibice nie powinni bronić Cześka, bo to Czesiek wedle wszelkiego prawdopodobieństwa (bo pewności oczywiście nie ma) robił tych samych kibiców w uja i to za ich własne pieniądze. Idziesz na mecz, liczysz na emocje, trzymasz kciuki za swój zespół, a po latach okazuje się, że to wszystko było jedną zasraną ustawką, a ty byłeś regularnie robiony w wała. Przez kogo? Przez jakiegoś pszenicznego kmiota o zasobie słów 150, nieleczonych zębach tłustych włosach, typa bez obycia i żadnej kultury. Czesia dyskredytuje sam fakt, że z kimś takim w ogóle się zadawał, kimś na tak marnym poziomie.
Postawcie sobie na szali teraz różnych Wdowczyków, Draganów, Kowalskich. Handlowali ale odpokutowali. Jak sobie poczytacie ich wspomnienia to taki okres pokuty nie jest łatwy: wstyd przed ludźmi, brak pracy, żadnej perspektywy na jej znalezienie. W kulminacyjnym momencie nawet myśli samobójcze. Nic nie sugeruję ale kiedy ci ludzie (słusznie) wegetowali na marginesie życia Czesiek wpierdzielał najdroższe burgery i miał na wszystko wyyebane.
Więc powiem tak: nawet jeśli hipopotetycznie nie ustawiał meczów z fryzjerem, to sam fakt znajomości z tak obrzydliwą personą, znajomości bliskiej i zażyłej dyskwalifikuje go jednoznacznie jako selekcjonera Reprezentacji Polski.
I ile to mówi o Stanowskim, który nakazywał swoim ludziom przedstawianie Czesia niczym Anioła. Stan udaje takiego prawilniaka, wydaje mu się że pozjadal wszystkie rozumy (a nie jest nawet jakoś specjalnie inteligentny) a jednocześnie tak oszukuje ludzi
Stan dawno weszlo już nie czyta to se chłopaki czasami prawdę napiszą.. Zresztą za stażowe być wyjebanym to nic złego.. Roboty od wuja jeśli się coś potrafi
Czy serial dla Netflix jest już zakontraktowany?
711 odcinków by trzeba było zrobić jako pierwsza seria
Adwokat gada to co każdy adwokat, tylko doświadczenie każe mu ostrożniej dobierać słowa i tak, by brzmiały wiarygodnie i przekonująco. Ale nie zmienia to faktu, że mimo swojego doświadczenia Fryzjera jednak nie obronił, więc buńczuczne zapowiedzi w sprawie Michniewicz/Jadczak również na razie o niczym nie świadczą. Interesujące jest jednak przeniesienie ciężaru oskarżenia na wypowiedzi Jadczaka na Twitterze a nie na artykuł w wp.pl. Za Twittera można pewnie Jadczaka skazać, ale nawet Kruszyński widzi, że artykułu ruszyć się już nie da, bo za wielkie szambo pod spodem buzuje i tylko czeka by wypłynąć. Podejrzewam więc, że celowo temat artykułu będzie pomijany.