Na początku rozgrywek 14/15 UEFA zdecydowała, że zwycięzca Ligi Europy otrzyma gwarancję występów w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. Dla wielu drużyn był to tylko miły dodatek. Dla pozostałych wielka szansa, która dodatkowo podkręcała rywalizację. Sprawdziliśmy, jak triumfatorzy Ligi Europy radzili sobie w Lidze Mistrzów i jak gra w tych prestiżowych rozgrywkach wpłynęła na ich ligowe poczynania.
PARTNEREM PUBLIKACJI O LIDZE MISTRZÓW JEST KFC. SPRAWDŹ OFERTĘ TUTAJ
Jak radzili sobie triumfatorzy LE w kolejnym sezonie?
Spis treści
Triumfator LE 14/15: Sevilla
Sevilla w finale pokonała Dnipro i dzięki triumfowi zyskała przepustkę do Ligi Mistrzów. Trafiła do grupy z Juventusem, Borussią Monchengladbach i Manchesterem City. Bilans? Dwie wygrane (mecze u siebie z niemiecką i włoską drużyną) i cztery porażki. To wystarczyło do zajęcia trzeciego miejsca i gry wiosną o europejskie trofeum, ale już w Lidze Europy. Po raz kolejny klub z Andaluzji dotarł do finału i zgarnął pełną pulę.
Na krajowym podwórku Sevilla radziła sobie dość przeciętnie. Wszystkie siły były skupione na międzynarodowych rozgrywkach. Kibice narzekali na to, że zespół Unaia Emery’ego nie wygrał w lidze choćby jednego spotkania. U siebie Los Nervionenses punktowali nadspodziewanie dobrze i dzięki temu skończyli sezon na siódmej lokacie. Gdyby nie kolejny triumf w Lidze Europy, wyniki w lidze byłyby traktowane znacznie poważniej, a tak przymknięto oko na drobne niepowodzenia.
Podsumowanie sezonu 15/16:
Superpuchar Europy – porażka z Barceloną 4:5
pozycja w lidze – 7. miejsce
rozgrywki międzynarodowe – 3 miejsce w grupie Ligi Mistrzów i triumf w Lidze Europy
Triumfator LE 15/16: Sevilla
Latem w Sevilli doszło do roszady na ławce trenerskiej. Unai Emery odszedł do PSG, a w jego miejsce wskoczył Jorge Sampaoli, który próbował złapać wszystkie sroki za ogon. Jego drużyna próbowała łączyć grę na wszystkich frontach, ale z czasem plany zaczęły się sypać. Drużyna z Andaluzji wyszła z grupy, w której toczyła boje z Juventusem, Olympique Lyon i Dinamem Zagrzeb. W 1/8 finału Leicester okazał się lepszy i Sevilla dość pechowo odpadła – karnego w drugim spotkaniu nie wykorzystał Steven Nzonzi.
Po tym dwumeczu wszystko zaczęło się walić. Jorge Sampaoli nie cieszył się już tak dużym zaufaniem, a piłkarze zaczęli narzekać na wszystko i wszystkich. Choć względem poprzednich rozgrywek poprawiły się wyniki Sevilli w meczach wyjazdowych i przez większość sezonu zespół Sampaoliego trzymał się w pierwszej trójce, to i tak zakończył sezon tuż za podium. Klub miał przejść kolejną rewolucję kadrową, a Hombrecito zdecydował się odejść i podpisał kilkuletni kontrakt z reprezentacją Argentyny.
Podsumowanie sezonu 16/17:
Superpuchar Europy – porażka po dogrywce z Realem Madryt 2:3
pozycja w lidze – 4. miejsce
rozgrywki międzynarodowe – 1/8 finału Ligi Mistrzów
Triumfator LE 16/17: Manchester United
Triumf Manchesteru United w Lidze Europy 16/17 narodził się w bólach i z przymusu. Na pewnym etapie sezonu Jose Mourinho odpuścił ligę angielską, ponieważ doszedł do wniosku, że przez Ligę Europy łatwiej mu będzie awansować do najbardziej prestiżowych rozgrywek pod egidą UEFA. W finale jego zespół ograł Ajax Amsterdam, więc plan został wykonany w stu procentach. O ligę rzadko był pytany. Jeśli już, to po cichu.
Manchester United trafił do łatwej grupy z FC Basel, CSKA Moskwa i Benfiką. Nikt na Old Trafford nie zakładał, że coś może nie pójść zgodnie z planem. Jose Mourinho i jego świta zakończyli zmagania grupowe z pięcioma zwycięstwami na sześć możliwych. Na tym etapie poszło dość gładko, ale w 1/8 finału Czerwone Diabły niespodziewanie przegrały dwumecz z Sevillą.
W lidze angielskiej zespół Jose Mourinho spisywał się bez zarzutów. Zakończył sezon na drugiej pozycji, tylko za Manchesterem City i w pełni zasłużył na wicemistrzostwo Anglii.
Podsumowanie sezonu 17/18:
Superpuchar Europy – porażka z Realem Madryt 1:2
pozycja w lidze – 2. miejsce
rozgrywki międzynarodowe – 1/8 finału Ligi Mistrzów
Triumfator LE 17/18: Atletico Madryt
Atletico Madryt wygrało finał Ligi Europy 17/18 z Olympique Marsylią, ale tamten sezon rozpoczynało od fazy grupowej Ligi Mistrzów, w której Los Colchoneros zawiedli. Do nieco mniej prestiżowych rozgrywek podchodzili bardzo poważnie. Ogranie francuskiego zespołu w finale niewiele zmieniło w kontekście przyszłego sezonu, bo już wcześniej drużyna z Madrytu zagwarantowała sobie grę w Lidze Mistrzów poprzez ligę hiszpańską.
W kolejnym sezonie bez większych problemów Atletico wyszło z grupy, w której znalazły się także: Club Brugge, Borussia Dortmund i AS Monaco. W 1/8 finału hiszpański zespół miał awans na wyciągnięcie ręki. Zespół Cholo Simeone ograł w pierwszym spotkaniu Juventus 2:0. W rewanżu sprawy w swoje ręce wziął Cristiano Ronaldo i jego hat-trick wyrzucił Atletico za burtę. Kibice klubu z Estadio Wanda Metropolitano nie kryli rozczarowania. Liczyli na coś więcej niż tylko znalezienie się w gronie najlepszych szesnastu drużyn w Europie.
W lidze Los Colchoneros radzili sobie przyzwoicie. Triumfowała FC Barcelona, ale piłkarze madryckiego klubu zajęli drugie miejsce na koniec sezonu. W dużej mierze wykorzystali słabość rywali. Wówczas Real Madryt zdobył zaledwie 68 punktów i skończył rozgrywki na trzecim stopniu podium.
Podsumowanie sezonu 18/19:
Superpuchar Europy: wygrana z Realem Madryt po dogrywce 4:2
pozycja w lidze: 2. miejsce
rozgrywki międzynarodowe – 1/8 finału Ligi Mistrzów
Triumfator LE 18/19: Chelsea
Chelsea, podobnie jak rok wcześniej Atletico, wywalczyła już wcześniej przepustkę do Ligi Mistrzów dzięki występom na krajowym podwórku. Zapewne zwycięstwo z Arsenalem w finale smakowało wybornie, ale niewiele zmieniało w kontekście udziału The Blues w rozgrywkach międzynarodowych w przyszły sezonie.
Latem zmieniła się głowa drużyny. Maurizio Sarri przestał pełnić obowiązki trenera Chelsea i zastąpił go Frank Lampard. Chelsea z nim na pokładzie rozpoczęła od falstartu w Champions League. Na Stamford Bridge przegrali z Valencią. Później wyniki uległy poprawie i londyński zespół osiągnął awans do kolejnej rundy kosztem Ajaksu i Lille. W 1/8 finału Chelsea dwukrotnie zebrała lanie od Bayernu Monachium i w ten sposób zakończyła swoje występy na arenie międzynarodowej w sezonie 19/20.
W lidze angielskiej zespół Franka Lamparda radził sobie dość kiepsko. Zdobyli mniej punktów niż przed rokiem – tylko 66 oczek – ale i tak uplasowali się na czwartym miejscu z identycznym dorobkiem punktowym jak trzecia drużyna tamtego sezonu.
Podsumowanie sezonu 19/20:
Superpuchar Europy: przegrana po rzutach karnych z Liverpoolem 2:2 (k. 7:6)
pozycja w lidze: 4. miejsce
rozgrywki międzynarodowe – 1/8 finału Ligi Mistrzów
Triumfator LE 19/20: Sevilla
W szalonym sezonie przerwanym przez pandemię najlepszym zespołem w Lidze Europy okazała się po raz kolejny dobrze znana ekipa z Estadio Sanchez Pizjuan. Pewna już gry w Lidze Mistrzów ograła Inter po ciekawym spotkaniu. W kolejnym sezonie oczekiwano wyjścia z grupy, w której Sevilla mierzyła się z Chelsea, Rennes i Krasnodarem. Plan został zrealizowany, ale był apetyt na więcej. W 1/8 finału andaluzyjska ekipa uległa Borussii Dortmund. Zdecydowały detale i błędy, które przydarzyły się drużynie Julena Lopeteguiego w fazie defensywnej.
W lidze hiszpańskiej Sevilla radziła sobie lepiej niż przed rokiem, ale nie poprawiła miejsca względem poprzednich rozgrywek i musiała zadowolić się czwartą lokatą.
Podsumowanie sezonu 20/21:
Superpuchar Europy: przegrana po dogrywce z Bayernem 1:2
pozycja w lidze: 4. miejsce
rozgrywki międzynarodowe – 1/8 finału Ligi Mistrzów
Triumfator LE 20/21: Villarreal
Villarreal z Unaiem Emerym na pokładzie przeżył piękną historię w Lidze Europy zakończoną triumfem i nie gorszą przygodę w kolejnym sezonie już w Lidze Mistrzów. W rozgrywkach grupowych piłkarze Żółtej Łodzi Podwodnej radzili sobie ze zmiennym szczęściem, ale w fazie play-off wykazali się dużym wyrachowaniem. Wyeliminowali Juventus, Bayern i w ten sposób znaleźli się w najlepszej czwórce drużyn na Starym Kontynencie.
A jak odważna gra w europejskich pucharach odbiła się na lidze hiszpańskiej? Tradycyjnie Unai Emery większość sił skierował na rozgrywki międzynarodowe, więc liga momentami była traktowana po macoszemu. Pod koniec 2021 roku rozpoczęto operację wbicia się do pierwszej siódemki, ale wciąż nie jest powiedziane, że klub z Estadio de la Ceramica zagra w przyszłym sezonie choćby w Lidze Konferencji. Wszystko zależy od ostatniej kolejki. Jeśli piłkarze Unaia Emery’ego ograją FC Barcelonę, nie będą musieli oglądać się na wynik spotkania Athletiku, który pojedzie na Estadio Sanchez Pizjuan.
Podsumowanie sezonu 21/22:
Superpuchar Europy: przegrana po karnych z Chelsea 1:1 (k. 6:5)
pozycja w lidze: 7 lub 8 (ostatnia kolejka w niedzielę)
rozgrywki międzynarodowe – półfinał Ligi Mistrzów
WIĘCEJ O LIDZE EUROPY:
- Liga Europy dla Eintrachtu! Triumfatora wyłoniły rzuty karne
- Eintracht drugim niemieckim klubem z europejskim triumfem w XXI wieku
- Niedoceniony przez „Wilki”. Uwielbiany przez „Orły”
Fot. Newspix.pl