Nie jest tajemnicą, że FC Barcelona szuka okazji na rynku transferowym. Wymienia się wielu zawodników, którzy mogliby latem dołączyć do zespołu Xaviego i grono stale się powiększa. Fabrizio Romano uważa, że kolejnym zawodnikiem na liście potencjalnych wzmocnień Dumy Katalonii jest piłkarz Chelsea.
Nie po raz pierwszy media łączą Marcosa Alonso z klubami ligi hiszpańskiej. Pomimo 31-lat na karku nigdy nie było mu dane występować w Primera Division. Dawno temu pojawił się w barwach Realu Madryt równo z ostatnim gwizdkiem, ale to było na tyle. Później występował głównie we Włoszech i w Anglii. Teraz Hiszpanowi kończy się kontrakt z Chelsea i jest otwarty na propozycje. Pytają o niego ludzie z Juventusu, pyta ponoć Atletico Madryt i teraz FC Barcelona.
W tym sezonie Marcos Alonso nieoczekiwanie stał się ważnym elementem układanki Thomasa Tuchela. Skorzystał z tego, że Ben Chilwell odniósł poważną kontuzję i wskoczył na jego miejsce właśnie 31-latek. W bieżących rozgrywkach Premier League rozegrał 24 spotkania, w których uzbierał łącznie trzy gole i cztery asysty.
CZYTAJ WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Liverpool zrobił swoje i połamał „Srokom” skrzydła
- Sky Italia: Właściciele Manchesteru City chcą kupić Palermo
- OFICJALNIE: Rangnick został selekcjonerem
- Pokochajcie Luisa Diaza
fot. NewsPix.pl