Marcin Feddek został zawieszony przez Polsat.
To pokłosie ostatniego występu komentatora, który relacjonował starcie Manchesteru City z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów. Feddek w ciągu 90 minut stwierdzał między innymi, że:
- De Bruyne trafił do City za rządów Guardioli (nie, bo za Pellegriniego)
- Joao Felix grał dwukrotnie w finale Ligi Mistrzów (nie, bo ani razu)
- „Gucci sruczi” (nie, bo… nie)
To oczywiście tylko przykłady, gdyż bzdur było więcej. A przecież to nie pierwszy raz, kiedy Feddek – delikatnie mówiąc – nie był gwiazdą mikrofonu. Kto ogląda choćby Puchar Polski ten wie, że Feddek prezentuje się na wizji trochę tak, jakby o konieczności skomentowania meczu dowiadywał się 15 minut przed pierwszym gwizdkiem.
Kiedyś niedyspozycję tłumaczył wypadkiem, teraz wymówki już nie było. Jak słyszymy, stacja zawiesiła go na miesiąc.
Fot. FotoPyk