Reklama

Miedź wygrywa, choć najadła się strachu w meczu z Resovią

redakcja

Autor:redakcja

02 kwietnia 2022, 14:46 • 2 min czytania 4 komentarze

Dla Miedzi Legnica dzisiejszy mecz z Resovią Rzeszów miał być tylko kolejnym przystankiem w drodze powrotnej do Ekstraklasy. Okazało się, że rywal postawił trudne warunki i wynik meczu do końca był sprawą otwartą. To mogło zaskakiwać ze względu na fakt, że goście przegrali trzy z czterech spotkań w 2022 roku.

Miedź wygrywa, choć najadła się strachu w meczu z Resovią

Statystyki pokazują, że oba zespoły oddały zbliżoną liczbę strzałów. Trzeba przyznać uczciwie, że nieco więcej z gry mieli gospodarze, ale można było oczekiwać nieco lepszej gry od zespołu Wojciecha Łobodzińskiego. Już samo wejście w mecz nie było najlepsze w ich wykonaniu. Po dwóch kwadransach niespodziewanie przegrywali. Bramkarza Miedzi Legnica pokonał Rafał Mikulec.

Gospodarze szybko wzięli się za odrabianie strat. Na przerwę schodzi z jednobramkowym prowadzeniem. Nie po raz pierwszy w tym sezonie Resovia sama prosiła się o stratę punktów. Wyrównał Kamil Zapolnik korzystając z letargu defensorów drużyny przeciwnej. Natomiast prawdziwym hitem był gol numer dwa dla gospodarzy. Zaczęło się od tego, że obrońca Resovii bez nacisku ze strony rywali zagrał długą piłkę, która kompletnie niczego nie wniosła. Miedź przejęła, poszła z kontrą i gospodarze otrzymali rzut rożny. Szybkie rozegranie, Resovia ponownie była źle ustawiona i cyk. Samobój. Drobne błędy przynoszą rażące konsekwencje. Zamiast 1:1 było 2:1.

Więcej bramek w tym meczu już nie padło. To oznacza, że Miedź na moment powiększa przewagę nad  resztą stawki do siedemnastu punktów. Resovia pozostaje na jedenastej lokacie, ale musi czekać na rozwój wypadków w pozostałych spotkaniach.

Miedź Legnica – Resovia Rzeszów 2:1 (2:1)

K. Zapolnik 43′ i D. Hilbrycht 45+4′ (samobój) – R. Mikulec 31′

Reklama

WIĘCEJ O PIERWSZEJ LIDZE:

Fot. Newspix

Najnowsze

Polecane

Iga Świątek o kontrowersyjnej sytuacji: “Nie byłam pewna, czy to podwójne odbicie”

Sebastian Warzecha
0
Iga Świątek o kontrowersyjnej sytuacji: “Nie byłam pewna, czy to podwójne odbicie”
Liga Mistrzów

Szczęsny tłumaczy się z błędów w starciu z Benfiką. “Timing wyjścia z bramki był dobry”

Arek Dobruchowski
11
Szczęsny tłumaczy się z błędów w starciu z Benfiką. “Timing wyjścia z bramki był dobry”

Suche Info

Polecane

Aleksandra Mirosław Sportowcem Roku 2024! Niskie miejsca Świątek i Lewego

Kacper Marciniak
156
Aleksandra Mirosław Sportowcem Roku 2024! Niskie miejsca Świątek i Lewego
Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Komentarze

4 komentarze

Loading...