Baraże o udział w mistrzostwach świata niosą za sobą konkretny bagaż emocjonalny. Jednak wcześniej reprezentację Polski czeka mecz towarzyski ze Szkocją, podczas gdy wiele innych kadr już dziś stoczy pierwsze boje o mundial. Gra też na nasza młodzieżówka, więc wieczorem będzie co oglądać. Zerknijcie na wybrane zdarzenia i kursy, które znajdziecie w ofercie naszych kumpli z Fuksiarza.
SZKOCJA – POLSKA. Obie strzelą
W przypadku wielu ekip już dziś odbędą się mecze, które zdefiniują najbliższe miesiące, a może nawet lata. A my dowiemy się, jak wypadnie Czesław Michniewicz w swoim debiucie. Start nowego selekcjonera to zawsze wielka niewiadoma. Z jednej strony miał sporo czasu na ułożenie sobie w głowie pomysłów i na przekazanie ich piłkarzom. Z drugiej, różnie bywa, gdy teoria spotyka się z praktyką. Mecz na wyjeździe ze Szkocją będzie dobrym wprowadzeniem przed bojem, który zdecyduje, czy pojedziemy na mistrzostwa świata.
Szkoci do tego spotkania podchodzą bardzo poważnie. My też nie możemy sobie pozwolić na rozluźnienie tuż przed meczem o mundial. Można zakładać, że w pierwszych połowach zobaczymy najmocniejsze zestawienia. Trener Szkotów nie przepada za zmianami w pierwszej jedenastce, a nas czeka próba generalna, więc nie możemy przeszarżować. Poza możliwym brakiem Roberta Lewandowskiego najprawdopodobniej zobaczymy skład, który kilka dni później wyjdzie na Szwedów lub Czechów.
Skoro obie ekipy traktują ten mecz na serio i dopiero po przerwie szykują się większe zmiany, można spodziewać się, że będą pojawiać się luki, błędy, czyli również prezenty dla przeciwników. Z tego względu jest spore prawdopodobieństwo, że obie ekipy zdobędą minimum po golu.
Historycznie polsko-szkockie boje były bardzo wyrównane. Wspomniane reprezentacje do tej pory mierzyły się ze sobą dziesięciokrotnie: trzy zwycięstwa Polaków, dwa Szkotów i pięć remisów. Ostatnie dwa mecze kończyły się remisami 2:2, co doskonale pasuje pod narrację, że jest duża szansa na BTTS.
Kurs 1,92 na to, że obie strzelą przyciąga wzrok
IZRAEL U21 – POLSKA U21: wygrana polskiej młodzieżówki
Polska młodzieżówka zajmuje trzecie miejsce w swojej grupie eliminacyjnej ze stratą dwóch punktów do wyprzedzających ją drużyn Niemiec i Izraela. Luka powstała głównie za sprawą niespodziewanej porażki w pierwszym spotkaniu z Izraelem. We wrześniu przegraliśmy u siebie, pomimo tego, że już w siódmej minucie wyszliśmy na prowadzenie. Młodym Polakom ten mecz kompletnie nie wyszedł. Grali słabo, niedokładnie, zasłużyli na kilka cierpkich uwag. Izrael też niczego wielkiego nie prezentował – dostał worek prezentów, dwa rozpakował i w miarę spokojnie dowiózł korzystny wynik.
Później straciliśmy punkty z Węgrami i wydawało się, że szanse na wywalczenie pierwszego miejsca spadły praktycznie do zera. Jednak w listopadzie nadszedł mecz z Niemcami, który niespodziewanie wygraliśmy aż 4:0. Zagraliśmy tak, że naprawdę można było się uśmiechnąć szeroko od ucha do ucha. Twardo, czasami bardzo ostro i przede wszystkim skutecznie. Kilka dni później w podobny sposób rozbiliśmy Węgrów i optymistycznie zamknęliśmy rok.
Teraz czeka nas kolejne starcie o być albo nie być. Później zostaną już tylko spotkania z Węgrami, San Marino i Niemcami. Ewentualna porażka w Izraelu może skutecznie wyłączyć biało-czerwonych z walki o awans. Z tego względu nastawiamy się na ostrą walkę i oczekujemy od naszej młodzieżówki dobrego wyniku. Stać tych chłopców na zrewanżowanie się za pierwszy mecz.
SZWECJA – CZECHY: awans Szwedów
Ten mecz należy mieć na uwadze, ponieważ drużyna, która okaże się lepsza w tym spotkaniu, zagra we wtorek z reprezentacją Polski o awans na mundial. Ciężko wskazać zdecydowanego faworyta. Nieco wyżej należy cenić drużynę z północy Europy. Podczas ostatnich mistrzostw Europy sprawiła nam mnóstwo kłopotów. Później w swojej grupie eliminacyjnej do MŚ długo trzymała się pierwszego miejsca, ale ostatecznie przegrała walkę o bezpośredni awans z Hiszpanami.
Szwedzi na papierze mają większy potencjał, ale w spotkaniu z Czechami nie będzie mógł zagrać Zlatan Ibrahimović, który ostatnio ogłosił, że na ten moment nie zamierza kończyć reprezentacyjnej kariery. W ofensywie Janne Andersson ma kim postraszyć rywali. Forma Kulusevskiego rośnie, Karlsson błyszczy w Eredivisie, Forsberg wraca na właściwe tory i tak można wymieniać graczy, którzy mogą rozrywać czeską obronę.
Czesi nie są może skazani na porażkę, ale nastroje się nieco popsuły wraz z kontuzją Patricka Schicka. Napastnik Bayeru Leverkusen był najjaśniejszą postacią tej reprezentacji i jego brak będzie bardzo odczuwalny. Mimo to czeska drużyna narodowa jest doskonale zorganizowanym zespołem i tanio skóry nie sprzeda. Należy nastawić się na wyrównany mecz, ale ze wskazaniem na gospodarzy.
Kurs 1,48 na awans Szwedów dobrze ukazuje układ sił
***
Jeżeli postawimy taki oto kupon, na który poświęcimy 100 złotych, przy wejściu wszystkich typów wygrywamy 687 złotych. Oczywiście jeśli wolicie mniejsze ryzyko, nie musicie sugerować się wszystkimi typami. Możecie zagrać bezpieczniej. Zachęcamy do przejrzenia całej oferty w Fuksiarzu.
Pamiętajcie, że kursy mogą się zmieniać i podajemy wam tutaj stan na czwartek o godzinie 11:00.
Fot. FotoPyk
