Będący piłkarzem Ferencvarosu Ołeksandr Zubkow nie zamierza dalej grać dla tego klubu, dopóki jego trenerem będzie Stanisław Czerczesow.
Reprezentant Ukrainy znalazł się poza kadrą na sobotni mecz ligowy z FC Gyor i wtorkowy mecz Pucharu Węgier z Honvedem. Oficjalny komunikat głosił, że ze względu na wojnę w jego kraju i martwienie się o rodzinę nie jest w stanie skoncentrować się na grze.
Ukraińskie źródła donoszą jednak, że sprawa ma drugie dno i Zubkow nie chce występować pod wodzą Stanisława Czerczesowa. Dobrze znany w Polsce rosyjski trener nigdy nie ukrywał swojego poparcia dla Władimira Putina. Teraz też nie zabrał głosu potępiającego wojnę. Jeśli Ferencvaros go nie pożegna, 25-letni skrzydłowy więcej dla tego klubu zagrać nie zamierza.
A byłaby to duża strata z punktu widzenia sportowego. Zubkow znajduje się w czołówce najdroższych piłkarzy w historii klubu (kosztował 1,5 mln euro) i jeśli był zdrowy, przeważnie należał do ważnych postaci zespołu.
CZYTAJ WIĘCEJ O WOJNIE NA UKRAINIE:
- Tomasz Kędziora ostro do byłego reprezentanta Rosji
- Selekcjoner Ukraińców: Niech Rosjanie przyjadą i zobaczą, co ich rząd robi z naszym krajem
Fot. FotoPyK