Legia Warszawa jest w coraz trudniejszej sytuacji. Z Wartą Poznań przegrała mecz u siebie i straciła jeszcze Artura Boruca. Dziś czeka ją kolejny mecz z rywalem ze strefy spadkowej – Termaliką Bruk-Bet Nieciecza.
Vuković powiedział na przedmeczowej konferencji: – Jak wyglądały ostatnie dni, pod kątem mentalnym? W treningach można robić różne rzeczy, ale najlepszym i – tak naprawdę – jedynym momentem weryfikacji jest spotkanie w ekstraklasie. Oceniam drużynę za to, co robi od początku roku – i za to jestem, między innymi, odpowiedzialny. Zespół trenuje bardzo dobrze, wykazuje się dużą jakością w trakcie zajęć, myślę, że w sparingach też było to zauważalne. Natomiast mecz ligowy to mecz ligowy – trzeba się, w pewnym sensie, przełamać. Tylko takie spotkanie jest prawdziwą odpowiedzią, jak to wygląda. Liczymy, że “przełamanie” nastąpi, bo tę drużynę na pewno stać na lepszą grę. Prawda jest też taka, i staram się to tłumaczyć, że wcale nie jest tak, iż grając tak jak z Wartą, musisz przegrać. To druga strona medalu. Musimy walczyć o wynik i być świadomi, że w spotkaniach, w których nie wszystko układa się tak, jak byśmy sobie tego życzyli – jak np. w Lubinie – jesteśmy w stanie osiągnąć wynik, na którym nam zależy. Sądzę, że to coś, co musi mieć u nas miejsce. Spodziewanie się czy czekanie na to, że zdominujemy każdego rywala, że już w pierwszej połowie będziemy rozstrzygać nasze mecze… Wydaje mi się, że czasami – pomimo sytuacji w tabeli – są też takie oczekiwania wewnątrz drużyny. I wtedy pojawia się nerwowość, gdy się to nie udaje. Nie powinno tego być, powinniśmy po prostu konsekwentnie grać przez 90 minut, przede wszystkim o wynik. Spróbujemy to zrobić w najbliższym meczu.
Czytaj cały zapis konferencji na Legia.net
CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA: