Na początku lutego pisaliśmy o tym, że Guilherme szuka klubu w Europie. Brazylijczyk jest obecnie piłkarzem chińskiego Guangzhou City, gdzie zarabia spore pieniądze. Jego rodzina ma jednak kłopoty z uzyskaniem wizy.
Brazylijczyk stanął więc przed trudnym wyborem: albo dalej gra w Chinach, gdzie nabija portfel jak nigdzie indziej, ale nie może żyć razem ze swoją rodziną, albo szuka innego klubu. W tej sytuacji kibice Legii w naturalny sposób zaczęli zastanawiać się, czy możliwy jest powrót Gui na Łazienkowską. W rozmowie z „WP Sportowe Fakty” sam piłkarz odniósł się do tego pomysłu.
Agenci pomocnika oferowali go polskim klubom, choć sam piłkarz uważa, że powrót do naszego kraju mógłby być ciężki do zrealizowania. – Jeśli chodzi o polski rynek, to pewnie trudno byłoby z punktu widzenia finansowego – mówi Guilherme. Legia jest dla niego szczególnym klubem, a więc dla niej mógłby zejść z oczekiwań. – Czy rozmawiałem z nimi? Nie, ale Legia ma mój numer i mojego agenta też. Wiadomo, że w przypadku tego klubu na kwestie finansowe można spojrzeć inaczej – deklaruje w rozmowie z Piotrem Koźmińskim.
Guilherme jest związany z Guangzhou City jeszcze dwuletnim kontraktem. Brazylijczyk dodał jeszcze, że bardzo boli go sytuacja, w której znalazł się jego były klub.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Legijne tajemnice Bruk-Bet Mountain
- Trzy pytania przed sobotnimi meczami w Ekstraklasie
- Kibice Legii zapowiadają pożegnanie Dariusza Mioduskiego
Fot. FotoPyK