Mamy pełną jasność. Łukasz Piszczek na pewno nie zostanie jednym z asystentów w sztabie reprezentacji tworzonym przez Czesława Michniewicza.
– Chciałbym, żeby ktoś z zawodników grających na poziomie reprezentacyjnym i który był wiodącą postacią w reprezentacji w różnych okresach, był w naszym sztabie. Zastanawiamy się, żeby kogoś zaproponować prezesowi Kuleszy – mówił w Czesław Michniewicz w Hejt Parku na Kanale Sportowym.
Już wiadomo, że w grę nie wchodzi Łukasz Piszczek.
– Nie było żadnych negocjacji w sprawie mojego dołączenia do sztabu trenera Michniewicza. Jedyne rozmowy odbyłem z prezesem Kuleszą przed 18 stycznia i później z Adamem Nawałką, którego wizja i pomysł na moją potencjalną rolę w jego reprezentacji wpisywała się w mój charakter. Było to spójne z tym, jak funkcjonowałem jeszcze jako zawodnik, więc dałem znać prezesowi Kuleszy, że jeśli selekcjonerem zostanie trener Nawałka, to wezmę w tym udział i dodałem, że przy innym trenerze raczej będzie to niemożliwe – powiedział Piszczek na antenie Viaplay Sport.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Fot. 400mm.pl