Lubimy takie historie. Oleksandr Usyk, aktualny mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WBA, WBO, IBF i IBO, bawi się jako zawodowy piłkarz i właśnie zadebiutował w meczu towarzyskim w barwach klubu Polissia Żytomierz.
Polissia Żytomierz to dziewiąty klub tego sezonu zaplecza ukraińskiej elity. Oleksandr Usyk zadebiutował, wchodząc z ławki w 76. minucie, na dwadzieścia minut z wliczonym doliczonym czasem gry, w towarzyskim spotkaniu na tureckim zgrupowaniu z pierwszoligowym NK Veres. Wcześniej, co jasne, całe widowisko wokół meczu skupiało się na zbliżającym się występie Usyka, który… chociażby rozgrzewał się tzw. walką z cieniem.
Jak poszło ukraińskiemu bokserowi-piłkarzowi? Ponoć całkiem nieźle. Wyprowadził jeden obiecujący kontratak, miał jedną niezłą sytuację strzelecką, starał się podłączać i pokazywać kolegom do gry na małej przestrzeni, nie kopał się po czole, a to już coś. Usyk ma już jednak trzydzieści pięć lat na karku, więc wielkim piłkarzem nie zostanie, ale już wiosną czekają nas kolejne walki z jego udziałem, a aktualnie jest to jeden z najlepszych bokserów na świecie bez podziału na kategorie wagowe.
Czytaj więcej o Usyku:
Fot. Talk Sport