Valencia ma nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku godzin uda jej się ogłosić transfer Bryana Gila, który ma zostać wypożyczony z Tottenhamu do końca sezonu. Młody Hiszpan nie sprawdził się w Premier League i szuka dla siebie lepszego miejsca.
Po co? To pytanie cisnęło się na usta, gdy widzieliśmy transfer Bryana Gila do Tottenhamu. Zapłacili za niego 25 milionów euro, a ponadto do Sevilli wysłano Erika Lamelę. Pytanie tylko, po co Hiszpana sprowadzono za tyle kasy, skoro nikt nawet nie przykładał się do tego, by go jakkolwiek rozwijać.
Bryan Gil zaliczył dziewięć występów w tym sezonie Premier League, co przełożyło się na całe 86 minut. Nieco więcej 20-latek grał w Carabao Cup oraz Lidze Konferencji, ale nadal trudno znaleźć logiczne uzasadnienie tej transakcji. Portal transfermarkt.de wycenia Hiszpana na 28 milionów euro.
Teoretycznie w Valencii będzie mu łatwiej o grę. W praktyce niekoniecznie. Jose Bordalas wymaga dużego zaangażowania w grę obronną i wielu piłkarzy potrzebuje dużo czasu na adaptację. Obecna sytuacja Valencii jest trudna, ale nikt tam nie dostaje miejsca za darmo, a Gil przez pół roku grzał ławę i nie będzie mu łatwo z miejsca zademonstrować pełnię atutów.
WIĘCEJ O PREMIER LEAGUE:
- Na co liczą kluby Premier League w ostatnich dniach okienka?
- Poznajcie Brentford. Ekipę, która w końcu jest gotowa na Premier League
Fot. Newspix