To już pewne. Obradujący zarząd PZPN dziś podjął decyzję o przeniesieniu ewentualnego finału barażów ze Stadionu Narodowego na Stadion Śląski.

Wszystko jest oczywiście związane ze wzrostem zachorowań na Covid-19. Na terenie Stadionu Narodowego znajduje się zamiejscowy tymczasowy oddział Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Jeżeli sytuacja z liczbą zakażeń będzie systematycznie spadać, to wówczas na Narodowym będą mogły być rozgrywane spotkania, ale dopiero w drugiej połowie roku.
Finałowo lub towarzysko w Chorzowie
Pewne jest już to, że ewentualny finał barażów o mundial w Katarze – 29 marca, godz. 20.45 – odbędzie na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Jeżeli 24 marca reprezentacja Polski przegra w półfinale play-off z Rosją (godz. 18.00), to wówczas na Górnym Śląsku odbędzie się mecz towarzyski. Najpewniej rywalem będzie przegrany z drugiego półfinału naszej ścieżki barażów, czyli ktoś z dwójki Szwecja lub Czechy. Jeżeli wygramy w Moskwie, to w Chorzowie zagramy w finale ze zwycięzcą szwedzko-czeskiej pary.
Liga Narodów we Wrocławiu i Warszawie
Wyłączenie warszawskiego obiektu ze sportowego użytku w pierwszej połowie roku miało oznaczać, że mecze Ligi Narodów 2022 również zostaną podzielone między inne polskie stadiony. Spotkania, w których gospodarzem będą biało-czerwoni wstępnie miały się odbyć w: Gdańsku, Wrocławiu i Chorzowie. Wiadomo, już jednak że pierwsze dwa mecze LN rozegrane zostaną we Wrocławiu i stolicy. Zatwierdził to dziś zarządz PZPN. Przypomnijmy, że Polska w LN zagra w czwartej grupie Dywizji A z: Belgią, Holandią i Walią. Domowe mecze zaplanowane są na 3 czerwca – Walia (20.45), 13 czerwca – Belgia (20.45) i 22 września – Holandia (20.45).
AKTUALIZACJA:
PZPN ostatecznie zdecydował, że jeden z wiosennych meczów Ligi Narodów odbędzie się jednak na PGE Narodowym.
Oficjalne terminy:
- Polska – Walia (3 czerwca, 20.45, Tarczyński Arena Wrocław)
- Polska – Belgia (13 czerwca, 20.45, PGE Narodowy w Warszawie)
Finał PP prawdopodobnie znów w Lublinie
Nie wiadomo jeszcze, co z miejscem rozgrywania finału Pucharu Polski (2 maja). Pierwotnie miał to być również PGE Narodowy. Wzorem dwóch poprzednich edycji spotkanie może zostać zorganizowane na Arenie Lublin. To jest najbardziej prawdopodobny scenariusz.
MACIEJ WĄSOWSKI
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI:
- Kosowo nie dla Brzęczka
- Kozłowski zadebiutował w Belgii
- Nowy selekcjoner – zarówno w ofensywie, jak i w defensywie || Roki wyjaśnia #44
FOT. Newspix
Finał baraży o Mundial? xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Najpierw trzeba przejść Rosję!!! Z czym Faken do ludzi? xDDDDDDDDDDDDDDDD
ale wiesz matolku, ze rozsądni ludzie planuja do przodu, zeby miec plan A i B, niezaleznie czy sie uda, czy nie, a nie zyja z dnia na dzien, co wiatr przyniesie? nie wiem z czego ta beka, zwykly ból dupy zakompleksionego typa? ty myslisz, ze organizacja takiego spotkania to otworzenie drzwi i komendy „dawajta i siadac mnie tu”
Nie rozumiałeś 🙂 Wykpiłem jedynie ten nagłówek 🙂 Nie wiadomo czy Polska wygra pierwszy mecz, a tu już tytuł „Stadion Śląski gospodarzem finału barażów o mundial”. Kuriozum najczystrzej próby 🙂
Dlatego wybrali Chorzów. Szanse zerowe, dziadek działacz się ześlini ze szczęścia i wszyscy uchachani rozejdą się do domów.
Finał, o ile Siwy Pedant przepchnie Robercika i spółkę przez Rosję.
A to raczej mało prawdopodobne, ponieważ jest marnym trenerem, co niejednokrotnie udowodnił.
„Szpital narodowy” na stadionie narodowym. Jakich durnych czasów dożyliśmy…
Pisoskich?
Zły PiS wywołał światową pandemię, od ich wyborców bardziej głupsi są tylko ich przeciwnicy XD
HAhahaahha to jest ten „szpital” który od początku swojego istnienia stał pusty, kolejny „Miś” do zarabiania pieniędzy dla swojaków więc do końca roku! wyłączą stadion z użytku żeby mógł tam stać pusty „szpital”. Ja pierdolę, kurestwo władzy w tym kraju jest niesamowite. Pandemia kataru i kaszlu paraliżuje cały kraj. Lekarze „leczą” przez telefon, urzędnicy „pracują” przez telefon, szpitale mają w chuju ludzi umierających na raka, bo kurwa w zimie ludzie chorują na katar i mają gorączkę czyli coś co nigdy do tej pory nie miało miejsca, szok i niedowierzanie. Idź pan w chuj z tą pandemią i kurwami na całym świecie, którzy rozjebali życie miliardom ludzi.
Poczekaj bo karuzela absurdów dopiero się rozpędza. I to paradoksalnie najbardziej widać w tych teoretycznie najlepiej rozwiniętych krajach. Nie wiadomo czy się jeszcze z tego śmiać czy już czas na płacz…
Głosuj na PIS dalej. Śmiało!
Brawo kolego!!! W sadmo sedno !!! Tez tak mysle. Pozdrawiam
W samo sedno;-)
Przyznali Śląskowi bo z Adasiem nie na szans na drugi mecz. Następnym razem będzie, no jak przecież baraże miały być u was.
Jeden pies. Już widzę jak się zaraz zlecą tu Januszki pre-2009 i będą gadali o Kotle Czarownic i magicznej atmosferze. Prawda jest taka, że podczas meczów na odnowionym Śląskim widownia się podarła przez parę minut, a przed końcem ludzie wychodzi ze stadionu. Czyli dokładnie to samo, co na Narodowym, czy gdziekolwiek gra kadra. Jak jeszcze dodamy do tego Konowałke u sterów, to poziom cringe’u osiągnie siłę większą niż erupcja wulkanu na Tonga. Potężnemu Borleone i redakcji KS trudno będzie ukryć namioty w spodniach.
„Szpital Narodowy”… kurwa Orwell nie doszacował ludzkiej bezdennej głupoty i krótkowzroczności.
Tragedia mamy piękne stadiony a gramy na lekkoatletycznym. Widoczność tragedia, estetyka tragedia. Po co budowaliśmy takie piękne stadiony na Euro. Gdanak, Wrocław by grać gdzieś na Śląsku w otoczeniu bieżni. Tragedia
racja. Jestem ze sląska, ale bardzo nie lubię tego stadionu. Zreanimowali trupa, a było trzeba to zaorac i od nowa postawić. Widoczność zerowa jest na tym stadionie i a w telewizji słabo wyglada transmisja
Tylko, że to chodzi pewnie o to, że pojemność na śląskim jest większa o ok. 11 tys niż na stadionach we Wrocławiu czy Gdańsku. I więcej można dzięki temu zarobić i więcej kibiców może obejrzeć to na żywo.
Ja tam mysle, ze nie bylo by w tym nic zdroznego , ani niewlasciwego gdyby polscy pilkarze zagrali w szpitalu.
Troche by to nawet pasowalo. Niektorym to by sie przydal jakis lekarz.
przeciez to najgorszy stadion w Polsce, jak można wybierać go do rozgrywania meczów piłki nożnej?
Chodzi o to, że pojemność na śląskim jest większa o ok. 11 tys niż na stadionach we Wrocławiu czy Gdańsku. I więcej można dzieki temu zarobić i więcej kibiców może obejrzeć to na żywo.
Najpierw bazar z kilkanaście lat. Teraz szpital trzeci rok.
A co do kadry – sprawiedliwość dziejowa nakazuje zwrócić repę Brzęczkowi 😉
A może by tak w Niecieczy?
Za poparcie trzeba płacić. Pan Kulesza zaczyna spłacać zaciągnięte kredyty przy gorzale, żarciu i w towarzystwie hostess. Kiedyś nazywano je kurwami ale jesteśmy w Europie i umilają nam życie hostessy.
Wielkim wydarzeniem był finał PP na Narodowym, przyjeżdżało po 30 tysięcy kibiców. Z Gdańska, Gdyni czy Poznania. To było wydarzenie.
Wracamy do dawnych czasów. Wszak trzeba spłacać długi. Teraz finał w Lublinie, potem w Przemyślu albo w Białymstoku.
Trafiłeś koleś jak kulą w płot. Finały PP na Narodowym to było święto w normalnych czasach. W czasie ograniczeń pandemicznych, organizacja finału na takim dużym stadionie mija się z celem. Nie wiemy jakie bedą zalecenia w maju. Może znowu stadiony będą bez kibiców?
Mamy fajne, nowoczesne stadiony w Gdańsku i Wrocławiu, to gramy na tym rozdeptanym, krowim placku. Na Śląskim powinny odbywać się zawody lekkoatletyczne, a nie poważne mecze reprezentacji. Przecież widoczność z trybun jest tragiczna. Niewiele lepiej jest w transmisjach tv.
Tylko, że to chodzi pewnie o to, że pojemność na śląskim jest większa o ok. 11 tys niż na stadionach we Wrocławiu czy Gdańsku. I więcej można dzieki temu zarobić i więcej kibiców może obejrzeć to na żywo.
Ale to czekajcie… PGE Narodowy jest wyłączony nie wiadomo kiedy, ale 13 czerwca mecz się może odbyć? 😀