Erling Haaland wywołał spore medialne poruszenie – norweski napastnik stwierdził ostatnio, iż władze Borussii Dortmund wywierają na niego presję, aby jak najszybciej podjął decyzję odnośnie swojej przyszłości. Do sprawy odniósł się Sebastian Kehl, obecnie działacz BVB.
– Byłem trochę zaskoczony komentarzami Haalanda. Niebawem z nim o tym porozmawiam. Chcę wiedzieć, co chodzi mu po głowie, skoro tuż po wygranym 5:1 meczu przyszedł mu do głowy taki temat i tak mocno wypowiedział się na temat presji, jaka na nim ciąży – stwierdził Kehl. – Nie ma dla niego żadnego ultimatum, nie ma terminu. Nie nakładamy na niego żadnej presji, by podjął decyzję w ciągu najbliższych tygodni. Ale to jeden z naszych najważniejszych zawodników, więc musimy coś zaplanować. Jak mamy myśleć o kadrze na kolejny sezon, jak mam ewentualnie zastąpić Erlinga, jeśli nie będziemy wiedzieli, czy tak ważny zawodnik pozostanie z nami w Borussii Dortmund czy może jednak nie?
– My stawiamy sprawę jasno – Erling może odejść. Ale podkreślam, że w Borussii znajduje się on w bardzo dobrych rękach i nasz klub pozostaje dla niego dobrą opcją na kontynuowanie kariery. Niebawem z nim o tym porozmawiamy. Nie można przeciągać tematu w nieskończoność – dodał Kehl.
21-letni Haaland rozegrał w tym sezonie 18 meczów i zdobył 21 goli.
fot. NewsPix.pl