Mecz Zagłębia z Legią Warszawa (0:4) okazał się gwoździem do trumny. „Przegląd Sportowy” podaje, że Dariusz Żuraw stracił pracę w Lubinie.
O tym ruchu mówi się już od kilku tygodni. Żuraw uratował się na moment wygranym spotkaniem Wisłą Kraków, w którym jednak pomogły okoliczności (gra w przewadze przez ponad godzinę). Przyjęcie czterech sztuk od Legii chluby nie przynosi, zwłaszcza, że stołeczni pełnią ostatnio rolę chłopców do bicia.
Żuraw pozostawia Zagłębie na 13. miejscu z 20 punktami. Z jednej strony – pożaru nie ma. Z drugiej – za kilka kolejek mogłoby się okazać, że pożar jednak jest, bo drużyny ze strefy spadkowej są na krzywej wznoszącej, w przeciwieństwie do Zagłębia. Ciężko o wniosek, że Żuraw w jakiś sposób rozwinął zespół. Choć usprawiedliwieniem na ten stan rzeczy jest fakt, że musiał wypełniać dyskusyjną wizję „Miedziowych”, która zakłada konieczność wystawiania czterech piłkarzy U-24 w składzie.
W meczu z Górnikiem Łęczna poprowadzić drużynę ma Paweł Karmelita. Najpoważniejszym kandydatem do objęcia Zagłębia jest Piotr Stokowiec.
AKTUALIZACJA
Zagłębie Lubin podało już informację o zwolnieniu Dariusza Żurawia oficjalnie.
Fot. newspix.pl