Tomasz Włodarczyk (Meczyki.pl) ma niespodziewane informacje w sprawie Przemysława Płachety. Piłkarz Norwich City ma bowiem otrzymać szansę gry w pierwszym składzie.
Byłaby to wyjątkowa sytuacja – polski skrzydłowy zadebiutował już w Premier League, ale nigdy nie wybiegał na boisko w wyjściowej jedenastce. Trudno zresztą, żeby było inaczej – do tej pory otrzymał szansę w jednym spotkaniu. Przeciwko Leeds United pojawił się na murawie na dwie minuty.
Dzisiaj ma się to zmienić, bowiem według informacji Włodarczyka, Płacheta jest przewidziany do zmierzenia się z Manchesterem United i to od pierwszego gwizdka arbitra.
Ma to związek z sytuacją kadrową Deana Smitha. Kilku zawodników jest zarażonych wirusem COVID-19 (Płacheta przeszedł chorobę w przeszłości), Brandon Williams nie może wystąpić z racji przepisów dotyczących jego wypożyczenia (ściągnięto go z Manchesteru United), zaś skrzydłowy Milot Rashica jest kontuzjowany. To otwiera szansę przed 23-letnim Polakiem.
Będzie to jednak spore wyzwanie – Czerwone Diabły chcą sięgnąć po kolejne trzy punkty pod wodzą Ralfa Rangnicka i zniwelować stratę do czołówki, zaś beniaminek rozpaczliwie potrzebuje jakiejkolwiek zdobyczy, by móc myśleć o utrzymaniu w elicie. Na ten moment ekipa z Carrow Road traci do bezpiecznej lokaty trzy punkty.
Przemysław Płacheta dołączył do Norwich City przed startem ubiegłego sezonu. Kanarki zapłaciły za niego trzy miliony euro.
Czytaj także:
- jednorazowy przebłysk czy szansa na lepsze jutro?
- co czeka Deana Smitha w Norwich City?
- czy Norwich City to najgorszy klub w historii Premier League?
Fot.Newspix