Wszyscy znamy temperament Josue – lubi podyskutować z sędziami, mocno gestykulować, jakby kierował ruchem na skrzyżowaniu. Portugalczyk na konferencji przed meczem ze Spartakiem odniósł się do swojego charakteru.
Jak powiedział: – Na treningach zachowuję się tak samo. Podczas gierek jestem tą osobą, która często gestykuluje. Taki już jestem, wynika to z mojej osobowości. W ten sposób chcę też pomóc kolegom w odnoszeniu zwycięstw, motywować ich do lepszej gry. Mamy wielu liderów w drużynie. Artura Jędrzejczyka, Artura Boruca, Wietesa. Pierwszym liderem jest nasz trener. Ja jestem jednym z zawodników, który wie, że swoją osobą może pomóc zespołowi i aktywować drużynę do wygrywania meczów. Mam do tego odpowiednie doświadczenie.
Pisaliśmy ostatnio, że Josue to jeden z nielicznych piłkarzy Legii, którego może być żal, bo koledzy nie dojeżdżają poziomem. Gdyby było inaczej, może nie musiałby tyle gestykulować.
Fot. Newspix