Wybraliśmy go najlepszym piłkarzem wygranego przez Radomiaka meczu z Wisłą Kraków. Pisaliśmy w pomeczówce: „za nic przecież nie dajemy plusa meczu Filipowi Majchrowiczowi. Bramkarz gości mocno wykazał się po mocnym strzale El Mahdiouiego zza pola karnego i przede wszystkim w końcówce po główce Klimenta”. Po ostatnim gwizdku młody golkiper zaczął płakać. Dlaczego?
Na antenie Canal Plus wyjaśnił to trener radomskiego zespołu, Dariusz Banasik.
– Filip Majchrowicz dowiedział się w południe, że zmarła mu babcia. Chciał wyjść na boisko, zagrać, szacunek dla niego. Dla mnie to jest dzisiaj zawodnik numer jeden.
Najszczersze kondolencje dla Filipa Majchrowicza.
Czytaj więcej:
Fot. Canal Plus