Wilde-Donald Guerrier, najnowszy nabytek Wieczystej Kraków, udzieli wywiadu dla „Przeglądu Sportowego”. Piłkarz zabrał głos między innymi w sprawie innych ofert, które otrzymał w ostatnim czasie.
Guarrier nie kryje, że pytały o niego kluby z wyższych poziomów rozgrywkowych, ale na drodze do podpisania kontraktu stanęły pewne problemy: – Kilka miesięcy temu miałem spotkania z ludźmi z Wisły Kraków. Mieliśmy swoje warunki. Między innymi to, że chciałem umowę maksymalnie na pół roku. Bo w maju być może otrzymam ofertę z innego kierunku. Przedstawiciele Wisły powiedzieli, że jedynie dłuższy kontrakt wchodzi w grę, a ja nie chciałem być nim związany. Oprócz tego skontaktował się ze mną m.in. Widzew Łódź, który przedstawił mi różne propozycje. Powiedziano mi tam, że znają moją piłkarską jakość i to, ile mógłbym wnieść do zespołu, ale ostatecznie stanęło na tym, że ich w tym momencie nie stać na zakontraktowanie mnie i może spotkamy się w przyszłości – powiedział skrzydłowy na ramach prasy.
Wieczysta Kraków musiała zatem spełnić dwa warunki, na które nie chciał przystać ani Widzew, ani Wisła. Po pierwsze – 32-latek otrzymał kontrakt na pół roku (z opcją przedłużenia), a po drugie będzie inkasował odpowiednią sumę.
Piłkarz nie kryje, że po tych kilku miesiącach będzie liczył na jeszcze bardziej atrakcyjną ofertę.
Czytaj także:
Fot.Newspix