Reklama

Boczni obrońcy u Gerrarda – ofensywne maszyny. Dobry znak dla Matty’ego Casha?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

11 listopada 2021, 16:56 • 8 min czytania 10 komentarzy

Czy Matty Cash ma przed sobą najlepszy czas w karierze? Całkiem prawdopodobne, że tak. Boczny obrońca najpierw otrzymał polski paszport i z miejsca załapał się do kadry, a teraz poznał nowego trenera w klubie. Steven Gerrard to gość, który samym nazwiskiem wzbudza respekt. To także szkoleniowiec, który zaprowadził Rangersów z powrotem do szkockiej topki. Ale przede wszystkim jest to trener, który potrafi wydobyć 200% potencjału z bocznych obrońców. I właśnie dlatego Cash może z ekscytacją oczekiwać tej współpracy.

Boczni obrońcy u Gerrarda – ofensywne maszyny. Dobry znak dla Matty’ego Casha?

– Gerrard korzysta z formacji 4-3-3 i chce, żeby jego lewy i prawy obrońca grali wysoko i szeroko, aby rozciągać pole gry i schodzić do środka. Jego styl polega na budowaniu gry od bramki i posiadaniu piłki. Kiedy Rangersi ją tracą, w meczach domowych starają się bardzo szybko odzyskać ją dzięki pressingowi. Na wyjazdach są z kolei nieco bardziej pragmatyczni. Średni czas odzyskania piłki pokazuje, że jego styl jest oparty na przytłaczaniu rywala kontrpressingiem, tak jak w Liverpoolu Jurgena Kloppa – czytamy w analizie pomysłu Stevena Gerarda na stronie „Total Tactical Analysis”.

Już pierwsze zdanie sugeruje nam, co może czekać Matty’ego Casha w Aston Villi po zmianie u sterów. Ale żeby w pełni zrozumieć fenomen i wagę bocznych obrońców w taktyce Gerrarda, trzeba przytoczyć ich liczby z każdego sezonu. Piłkarze grający na tych pozycjach wypracowali:

  • 17 bramek i 21 asyst w sezonie 2018/2019
  • 5 bramek i 29 asyst w sezonie 2019/2020
  • 27 bramek i 30 asyst w sezonie 2020/2021
  • 2 bramki i 17 asyst w sezonie 2021/2022

Boczni defensorzy The Gers „produkowali” więc 33%, 31%, 40%, a nawet 46% wszystkich strzelonych bramek w sezonie. Wiadomo, od tego trzeba odjąć niewielką część bramek, przy których udział mieli obaj obrońcy ustawieni po bokach boiska, ale i tak są to imponujące liczby.

Reklama

Steven Gerrard – taktyka. Kluczowa rola bocznych obrońców

Obsada boków obrony u Stevena Gerrarda jest absolutnie kluczowa. Prawą stronę od lat zajmuje James Tavernier, kapitan i lider zespołu, który jest prawdziwą maszyną do goli i asyst. Po drugiej stronie na dłużej występowało dotychczas trzech piłkarzy, do tego kilku zmienników. W obecnym sezonie Borna Barisic zaliczył lekki zjazd formy (przynajmniej w ofensywie), ale nie zmienia to faktu, że to wlaśnie duet Tavernier – Barisić najlepiej sprawdził się w Rangersach. Obaj doskonale załapali, o co chodzi Gerrardowi.

– Rangers są w czubie ligowych statystyk (sezon 2020/2021 – przyp.) jeśli chodzi o obronę. Najmniej strzałów oddanych przez rywali. Najwyższa intensywność pojedynków. Najniższy współczynnik PPDA (liczba podań przeciwnika/podjęte akcje defensywne – przyp.). Liczby wskazują, że to bardzo aktywna i intensywnie pressująca drużyna w fazie bez piłki. Pressing Rangers jest inteligentny, jego celem jest wypchnięcie przeciwnika i piłki z centralnych obszarów boiska. Dzięki temu do pressingu mogą podłączyć się zawodnicy grający w bocznych sektorach. The Gers zamykają przestrzenie i zmuszają rywala do dalekich podań – to znów „Total Tactical Analysis”.

Znakiem rozpoznawczym Gerrarda była stosunkowo prosta (na papierze) wymienność pozycji. Boczni obrońcy wychodzili wysoko – czy to do pressingu, czy z akcją ofensywną. Wtedy do defensywy cofała się praktycznie cała druga linia („szóstka” schodząca przed stoperów, „ósemki” zajmujące miejsce bocznych obrońców). Z kolei z przodu skrzydłowy zamieniali się w dwie „dziesiątki”. Świetnie pokazano to w „The Tactics Show”, my sugerując się tamtą analizą, przenieśliśmy ten ruch na wideo.

TYPOWI WYSPIARZE? OTÓŻ NIE. ANALIZUJEMY RANGERSÓW

Reklama

James Tavernier i Borna Barisic: ofensywni boczni obrońcy

Efekt tych założeń widać np. w statystyce pressingów w obecnym sezonie Ligi Europy. James Tavernier jest dziewiątym najskuteczniejszym zawodnikiem tych rozgrywek pod względem skuteczności pressingu. Jednocześnie częściej naciska na rywala w drugiej tercji (28 razy) niż w tercji obrony (27), nie ma też żadnego bocznego obrońcy, który byłby tak aktywny w pressingu w ostatniej tercji boiska (17). Powtarzało się to w poprzednich sezonach. Pressingi Tavierniera w Lidze Europy według tercji:

  • 26-15-6
  • 65-70-40
  • 32-34-15
  • 27-28-17

Borna Barisic nie był tak aktywny w pressingu, u niego różnice między tercjami są też większe, zwłaszcza w tym sezonie. Ale i on częściej naciska na rywala w drugiej tercji niż bliżej własnej bramki. Proces przemieszczania się bocznych obrońców w taktyce Stevena Gerrarda i ich zadania dobrze widać także w innych rubrykach. Na przykład: rajdy z piłką. W tym sezonie LE Tavernier jest 11. w tej klasyfikacji. Jest także ósmy pod względem rajdów, które kończyły się w ostatniej tercji boiska i tylko jeden obrońca jest wyżej od niego. Chorwat mu ustępuję, ale już np. sezon temu był wyżej, łapiąc się do topki rajdów w tercję ataku (ósme miejsce). Dwa lata wstecz? Podobnie.

HISTORIA UPADKU GLASGOW RANGERS

Tavernier i Barisic nie są fenomenalnymi dryblerami, ale zwróćmy uwagę na inną statystykę. Dośrodkowania, tym razem w lidze szkockiej.

  • 21/22 – Tavernier 1., Barisic 6.
  • 20/21 – Tavernier 1., Barisic 2.
  • 19/20 – Barisic 1., Tavernier 2.

W sezonie 2019/2020 obaj znaleźli się w TOP 10 Ligi Europy pod tym względem, rok później Barisic był najlepszy, obecnie prowadzi Tavernier a Barisic jest czwarty. Ofensywne nastawienie boków obrony Rangersów jest oczywiste. Zresztą: kiedy kibice chcieli się przyczepić Jamesa Taverniera, zarzucali mu, że w grze defensywnej nie jest tak dobry, jak w tym, co robi z przodu. Z kolei Gerrard odpierał ataki, tłumacząc, że kibice powinni docenić kapitana i to, jak kreatywnym jest piłkarzem. Bo, idąc dalej, możemy także wychwycić kluczowe podania. Liga Europy 2019/2020 – Tavernier i Barisic byli w TOP 20 rozgrywek pod tym względem, jako praktycznie jedyni przedstawiciele spośród obrońców.

– James Tavernier w poprzednim sezonie (2018/2019 – przyp.) zaliczył 64 kluczowe podania. Tylko pomocnik Celtiku, Callum McGregor, był od niego lepszy. Był także jedynym obrońcą w TOP 15 tego zestawienia. Co ciekawe przed przyjściem do Rangersów nie wykonywał stałych fragmentów gry, choć jego dośrodkowania są jedną z groźniejszych broni, jakimi dysponuje – to kolejny dowód, tym razem dostarczony przez „The Athletic”.

Barisic i Tavernier wykręcali kosmiczne liczby

Oczywiście nie trzeba sięgać do tak zaawansowanych liczb, żeby docenić to, co w ofensywie wyprawiają boczni obrońcy Glasgow Rangers. Wystarczy spojrzeć na bramki i asysty piłkarzy The Gers. James Tavernier co prawda nabił blisko połowę swojego dorobku dzięki rzutom karnym (25/51), do tego parę asyst zaliczył dzięki rogom czy wolnym. Niemniej chłop wykręca liczby, których zazdrościć mu mogą czołowi skrzydłowi. 308 meczów, 68 goli, 101 asyst – to bilans prawego defensora w barwach Rangers. Udział przy bramce co 161 minut, a za kadencji Gerrarda – co 142.

James Tavernier w Rangers za Stevene’a Gerrarda (statystyki):

  • 2018/2019 – 57 meczów, 17 goli, 20 asyst; udział przy golu co 136 minut
  • 2019/2020 – 46 meczów, 3 gole, 15 asyst; udział przy golu co 228 minut
  • 2020/2021 – 46 meczów, 19 goli, 16 asyst; udział przy golu co 112 minut
  • 2021/2022 – 19 meczów, 3 gole, 11 asysty; udział przy golu co 118 minut

Chorwacki kolega po fachu nie osiągnął takiego poziomu, ale szanujmy się: każdy z nas chciałby oglądać w akcji defensora, który w dwa lata wypracował 35 bramek.

MORELOS, PRZESTAŃ MI POLSKIE KLUBY PRZEŚLADOWAĆ!

Borna Barisic w Rangers (statystyki):

  • 2019/2020 – 47 meczów, 2 gole, 14 asyst; udział przy golu co 216 minut
  • 2020/2021 – 50 meczów, 5 goli, 14 asyst; udział przy golu co 223 minuty
  • 2021/2022 – 13 meczów, 2 asysty; udział przy golu co 561 minut

W przeszłości lewy obrońca Rangers, Declan John, w 31 meczach zanotował trzy bramki i cztery asysty, co przy liczbach angielsko-chorwackiego duetu wygląda śmiesznie, ale wciąż jest to przecież solidny wynik jak na bocznego defensora. Najbardziej w tym wszystkim imponuje rzecz jasna liczba asyst obydwu panów. Kluczowym aspektem dla skuteczności podań Barisicia i Taverniera jest rzecz jasna Alfredo Morelos. Dobrze znają go kibice Legii Warszawa, ale i bramkarze na Wyspach Brytyjskich. Kolumbijczyk po podaniach bocznych obrońców strzelił już 31 bramek (22 asysty Taverniera i dziewięć Barisicia).

Z pozostałymi ofensywnymi piłkarzami The Gers aż takiej siatki połączeń nie ma. Jermain Defoe może się pochwalić pięcioma asystami od Taverniera (4) i Barisicia (1), tak samo jak i Ryan Kent (3 Tavernier, 2 Barisic) oraz Kemar Roofe (3 Barisic, 2 Tavernier). To z kolei sugeruje nam, że jeśli Gerrard będzie chciał stosować podobny model gry w Premier League, kluczem będzie skuteczność kogoś z  duetu Ollie Watkins – Danny Ings.

CZY MATTY CASH JEST POTRZEBNY POLSKIEJ KADRZE?

Czy Matty Cash będzie pasował do systemu Stevena Gerrarda?

Pozostaje jeszcze jeden element układanki, który pozwoli nam odpowiedzieć na pytanie: czy Steven Gerrard zrobi z Matty’ego Casha bestię? Chodzi o to, jak sam zainteresowany pasuje do stylu gry preferowanego przez angielskiego szkoleniowca. Wiemy, że obrońca reprezentacji Polski nie jest orłem w ofensywie, przynajmniej jeśli chodzi o liczbę bramek i asyst. Niedawno analizowaliśmy Casha na tle innych kadrowiczów i wyszło nam, że Anglik lubi dośrodkowania, notuje sporo kontaktów z piłką i jest niezłym dryblerem. Na pewno też ma sporo do zaoferowania z tyłu, więc pod pewnymi względami przypomina Taverniera, pod pewnymi się od niego różni. Sprawdźmy czyste liczby.

  • Tavernier oddaje zdecydowanie więcej strzałów niż Cash, ale liczby Barisicia stoją na podobnym poziomie
  • Cash zalicza mniej kluczowych podań od bocznych obrońców Rangersów, ale równie często zagrywa piłkę w tercję ataku
  • Tavernier i Barisic są wyraźnie słabsi w defensywie
  • Cash dorównuje za to Anglikowi w pressingu, Chorwata zdecydowanie przewyższa
  • Rzadziej drybluje, ale na podobnym procencie skuteczności
  • Cash zalicza nieco mniej rajdów z piłką, za to częściej kończą się one w polu karnym rywala, zalicza więcej kontaktów z piłką w „szesnastce przeciwnika”
  • Barisic i Tavernier częściej centrują w pole karne, są także skuteczniejsi w powietrzu

Są plusy, są minusy. Na pewno nie jest tak, że reprezentant Polski jest gościem, który kompletnie nie odnajdzie się w tym, co wyróżnia Gerrarda. Rzecz jasna musimy brać pod uwagę dwie sprawy: charakterystykę ligi i rolę Rangersów oraz Aston Villi w rozgrywkach. W Lidze Europy czy szkockiej ekstraklasie The Gers prowadzą grę, są nastawieni na ofensywę. W Premier League AV nie będzie mogła grać przesadnie odważnie. To z kolei plus dla Casha. Bo skoro potrafi bronić i szarpnąć do przodu, to Gerrard otrzyma prawego obrońcę, którego będzie mógł ulepić pod siebie.

Z niecierpliwością czekamy na to, jak to wypadnie w praktyce. Być może okaże się, że nowy trener Aston Villi i z Matty’ego Casha wydobędzie 200% potencjału.

CZYTAJ TAKŻE:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

10 komentarzy

Loading...