Nagelsmann nie pojechał z zespołem na stadion w środowym spotkaniu Bayernu z Benficą. Niemiec przyleciał do Lizbony, ale pozostał w hotelu, bo źle się poczuł. Doniesienia mediów były takie, że jego dolegliwości przypominały objawy charakterystyczne dla grypy. Dziś wiadomo już, że chodziło koronawirusa. Tym samym pierwsyz szkoleniowiec Bayernu nie pojawi się na sobotnim meczu swoich podopiecznych.
W klubowym komunikacie “Bawarczyków” czytamy: – Julian Nagelsmann uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa, choć był w pełni zaszczepiony. Do Monachium wróci oddzielnie od drużyny i trafi do domowej izolacji.
Fot. Newspix