Bartłomiej Drągowski niedzielny mecz z Napoli zakończył kontuzją, która sprawiła, że opuszczał boisko ze łzami w oczach. Zdawało się to sugerować, że sprawa jest naprawdę poważna.
Problemy bramkarza Fiorentiny zaczęły się po wybiciu piłki w końcówce spotkania, co mogło oznaczać, że uszkodził więzadła w kolanie. Gdyby potwierdzono tę obawę, wiązałoby się to z długą przerwą Polaka. Na szczęście doniesienia z Włoch mówią o naciągnięciu mięśnia prawego uda. Może ono oznaczać kilkanaście dni przerwy, co w porównaniu z kontuzją kolana jest zdecydowanie lepszym scenariuszem.
Mimo to należy zakładać, że Drągowski nie będzie w stanie pomóc reprezentacji z San Marino i Albanią. Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski powiedział Sportowym Faktom, że na zgrupowanie jednak przyjedzie i po przejściu badań zapadnie decyzja, co dalej.
Fot. Newspix