Samir Nasri na łamach “Le Journal du Dimanche” ogłosił przejście na piłkarską emeryturę. 34-letni reprezentant Francji był ostatnio bez klubu i pełnił rolę eksperta w telewizji Canal+.
Według Nasriego kluczowym momentem przyspieszającym decyzję o przejściu na emeryturę było osiemnastomiesięczne zawieszenie, który został ukarany w 2018 roku. Wówczas komisja zawiesiła go w prawach zawodnika za nadmiarowe przyjmowanie kroplówek. – To był witaminy, byłem chory. Nie brałem żadnego dopingu. to było skrajnie niesprawiedliwe i zatrzymało mnie w miejscu – mówi Nasri w wywiadzie.
Ostatnie lata jego kariery to kompletny niewypał. Zawieszenie przez komisję za doping, passa urazów w West Hamie. Wreszcie wylądował w Anderlechcie, ale tam prezentował się tak słabo, że klub rozwiązał z nim umowę. To wszystko złożyło się na to, że Nasri zamienił strój piłkarski na marynarkę i występuje obecnie w programach francuskiego Canal+.
Nasri rozegrał 41 meczów w kadrze narodowej. Grał m.in. w Arsenalu, Marsylii, Sevilli i Manchesterze City. Dwukrotnie zdobył mistrzostwo Anglii, triumfował też w angielskim Pucharze Ligi. Na boiskach Premier League rozegrał 220 spotkań.
fot. NewsPix