Co tu kryć – Przemek Frankowski ma rewelacyjne wejście do Ligue 1. Zero aklimatyzacji, zero jakiegoś oswajania się z ligą. Wszedł tam jak po swoje – po sześciu meczach ma trzy asysty, a dzisiaj zaliczył debiutancką bramkę.
Frankowski rozegrał cały mecz, a jego gol zdecydował o zwycięstwie. I to z nie byle kim – Lens ograło Lille, czyli mistrza Francji. Co prawda ten mistrz ma problemy, zajmuje trzynaste miejsce w tabeli, ale wciąż.
Lens wciąż nie przegrało w tym sezonie, aktualnie więcej punktów ma tylko PSG, choć trzeba zaznaczyć, że większość rywali ma mniej rozegranych meczów.
Nie da się ukryć, miło się słucha, jak stadion tak szybko skanduje nazwisko Polaka. Gdzieś Frankowski czasem nie wygląda najbardziej przekonująco pod kątem technicznym, ale smykałki do liczb nikt nie może mu odmówić.
Ale Frankowski ma wejście w Lens. 🔊pic.twitter.com/nXY5YUQZer
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) September 18, 2021
Fot. NewsPix