O tym, że w Derby County nie dzieje się dobrze, słyszymy już od jakiegoś czasu. Klub, w którym grają Krystian Bielik i Kamil Jóźwiak miał problem nawet ze skleceniem kadry na nowy sezon. Teraz “The Rams” trafili pod zarząd sądowy, co skończy się sporą karą punktową dla angielskiej drużyny. A to nie koniec kłopotów…
Derby wydało oświadczenie, w którym tłumaczy problemy finansowe pandemią koronawirusa. Wskazuje także na błędy niewynikające z winy klubu. – Planowana sprzedaż klubu i stadionu, która miała zostać zamknięta w styczniu 2020 roku, załamała się gdy EFL zakwestionował transakcję. Zarzuty z ich strony zostały odrzucone dziewięć miesięcy później. To utrudniło negocjacje w sprawie sprzedaży i uniemożliwiło skorzystanie z ponad 8 milionów funtów pomocy, która została udzielona innym klubom Championship. Ta sytuacja pogorszyła naszą płynność finansową. W tym sezonie COVID nadal ma negatywny wpływ na działalność klubu. Znacząco obniżyliśmy wynagrodzenia, ale odczujemy to dopiero w kolejnych sezonach – tłumaczy zarząd Derby.
WITAJCIE W DERBY COUNTY, KRAINIE ABSURDÓW
Problem w tym, że kolejne sezony mogą nie nadejść. Przynajmniej jeśli mówimy o dalszej grze w Championship. Aktualnie “The Rams” grozi odjęcie ponad 20 punktów.
- dostanie się pod zarząd sądowy to kara -12 punktów
- EFL prowadzi postępowanie w sprawie finansów Derby, które może się skończyć karą -9 punktów
Zespół Krystiana Bielika i Kamila Jóźwiaka aktualnie ma zaledwie siedem “oczek” na koncie. Łatwo więc obliczyć, że nawet zastosowanie jednej z tych kar znacząco utrudni Derby walkę o utrzymanie w lidze. Jeśli “The Rams” stracą 21 punktów, ich los w Championship będzie praktycznie przesądzony.
fot. Newspix