Ależ to jest historia. Leandro, prawdziwa legenda Radomiaka, całe życie marzył o Ekstraklasie z tym klubem. Przebijał się długo – tak długo, że mógł zwątpić, czy to się ziści. Ale stało się, a sam Leandro przedstawia się powoli coraz szerszej publiczności.
Jak przystało na legendę, Leandro trafia na wagę punktów. Znowu, bo przecież w poprzedniej kolejce było to samo. Kapitan Radomiaka trafił wtedy pięknie z Pogonią, teraz chyba jeszcze piękniej:
Okienka nie trzeba już czyścić po meczu, Leandro zdjął pajęczynkę! 🕸#RADŚLĄ 1:1 pic.twitter.com/7K2gzXHDZZ
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) September 18, 2021
Fot. FotoPyK