Po zarzutach w stronę Kamila Glika postanowiliśmy przyjrzeć się temu, co angielskie media pisały podczas meczu Polski z Anglią. Bywało różnie – The Sun zwracało uwagę na gwizdy podczas hymnu, ale i reakcję części kibiców, która zaczęła wówczas klaskać. Parę stron wspomniało o buczeniu podczas klęczenia, ale wszystkich zdeklasował The Guardian.
W teorii to bardzo poważne medium, jedno z najbardziej szanowanych na Wyspach. Tymczasem podczas relacji live moderator popełnił wpis o dość skandalicznej treści. Oberwało się operatorowi kamery, padły zarzuty o to, że realizator celowo szukał chłopców o aryjskiej urodzie.
– Operator kamery w dalszym ciągu kieruje obiektyw na dzieci wśród kibiców. Nie wiem, czy celowo wyszukują najbardziej aryjsko wyglądających młodych, czy wszystkie dzieci w Warszawie okazują się blondynami. W każdym razie Stones wygląda na gotowego do powrotu do gry – mogli przeczytać ludzie odwiedzający wówczas stronę Guardiana.
Staramy się rozumieć wiele, ale to już naprawdę jest zdecydowana przesada. Trudno to nawet podciągnąć pod mało wysublimowany angielski humor. Jednym słowem – żenada.
Po czasie Guardian na szczęście zreflektował się i usunął wpis.
Fot.FotoPyk