We wczorajszej “Bramie dnia” zatriumfował nie kto inny, tylko Cristiano Ronaldo. Dzisiaj zaglądamy natomiast na włoskie i polskie boiska i przypominamy popisy gwiazd Milanu oraz Groclinu. Jak zawsze – jest na co popatrzeć.
ANDRIJ SZEWCZENKO VS FIORENTINA (09.09.2001)
Przygoda Fatiha Terima w roli szkoleniowca Milanu była krótka i nieudana – ponoć turecki szkoleniowiec całymi dniami oglądał Big Brothera i losy bohaterów reality show pochłaniały go tak bardzo, że nie miał czasu na zajmowanie się zespołem. Ale zwycięstwo Rossonerich 5:2 w starciu z Fiorentiną z września 2001 roku niewątpliwie jest godne wspomnienia. Zwłaszcza pierwsza bramka dla Milanu. Podania z pierwszej piłki jak na konsoli. I jeszcze ta wcinka “Szewy”…
Swoją drogą – oba gole Enrico Chiesy dla Violi też przedniej urody, warto rzucić okiem. Szkoleniowcem drużyny z Florencji był wówczas Roberto Mancini – ten sam, który w tym roku zdobył mistrzostwo Europy prowadząc w kadrze Federico Chiesę.
PIOTR ROCKI VS GKS BEŁCHATÓW (09.09.2005)
Czasami jednak geniusz tkwi w prostocie i misternie tkane koronki są na boisku zbędne. Tak było 16 lat temu w starciu GKS-u Bełchatów z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski, gdy na listę strzelców wpisał się niestety już świętej pamięci Piotr Rocki. Długa piłka, przyjęcie na klatę i strzał bez większego namysłu.
Proste, a efektowne.
Zapraszamy do głosowania.
***
CYKL “BRAMA DNIA” WSPÓŁTWORZYMY Z FIRMĄ GATIGO – PRODUCENTEM NOWOCZESNYCH OGRODZEŃ, NALEŻĄCYM DO POLARGOS GROUP. BĘDZIEMY WAM CODZIENNIE PRZYPOMINAĆ DWA SPEKTAKULARNE TRAFIENIA, KTÓRE PADŁY DANEGO DNIA. WYBÓR “BRAMY DNIA” NALEŻY JUŻ TYLKO DO WAS.