Reprezentacja Polski podejmie reprezentację Anglii na Stadionie Narodowym. Ben Starosta, urodzony w Anglii były reprezentant Polski U-20, uważa, że ekipa Paulo Sousy ma niewielkie szanse na zwycięstwo z faworyzowanym rywalem.
– Szczerze? Patrząc na to jak gra polska obrona, to nie bardzo widzę szansę dla Polski. Anglia ma ogromny potencjał w ofensywie, a Polska broni słabo. Przecież straciła nawet bramkę w meczu z kiepskim San Marino. Poza tym… Pamiętam mecze Polski na EURO. Tam też zespół tracił bramki bardzo łatwo. Za łatwo. Wydaje mi się, że polska defensywa w starciu z angielską ofensywą po prostu nie wytrzyma. Obawiam się najgorszego, czyli porażki Polski. Co praktycznie oznaczałoby, że Anglia zapewni sobie w Warszawie udział w finałach mistrzostw świata – mówi Ben Starosta w rozmowie z Wirtualną Polską.
Jedyny aspekt, w którym Starosta dopatruje się przewagi reprezentacji Polski, to obsada pozycji napastnika. Ale jest to przewaga – jak sam mówi – delikatna, nieznaczna.
– Robert Lewandowski to gwiazda światowego formatu. Znają go wszyscy, również w Anglii. Natomiast Harry Kane… No też jest bardzo dobry. Moim zdaniem prezentują bardzo podobny poziom, to dwóch napastników najwyższej światowej klasy.
Fot. 400mm.pl