Kuleje szkolenie młodych piłkarzy w Polsce. To już banał, slogan, oczywistość. Problem w tym, że naprawa takiego stanu rzeczy wymaga przemyślanego planu i wielopoziomowego działania, na które do tej pory nie za bardzo kogo w PZPN-ie było stać. Po wyborach w Polskim Związku Piłki Nożnej tematem szkolenia w nowej kadencji zajmować będzie się Maciej Mateńko. Wiceprezes PZPN przedstawia swoją wizję zmian w rozmowie z Łukaszem Olkowiczem w Przeglądzie Sportowym.
„Nie ma systemu szkolenia”
Maciej Mateńko nie zapowiada wielkiej rewolucji, ale uważa, że z polskim systemem szkolenia piłkarzy nie jest dobrze. Ba, stwierdza wręcz, że tego systemu nie ma.
– To bardzo szerokie pojęcie, ale powiedziałbym, że nie ma dzisiaj system szkolenia w Polsce. Chcę skupić się na tym, by go stworzyć. Nie ma przede wszystkim jednego i spójnego programu dla klubów.
Mateńko zadeklarował, że odbędzie całą serię spotkań. Z kim? Wiceprezes PZPN wyliczankę zaczyna od ludzi z Polskiego Związku Piłki Nożnej, a potem ludzi przybywa…
– Następną grupę utworzą dyrektorzy, koordynatorzy akademii. W klubach mają swoje programy, każdy – jak mówiłem – inny, ale wiele mogą nam podpowiedzieć. Bo trzeba rozdzielić profesjonalne akademie i piłkę młodzieżową, ale amatorską. Tutaj nie wprowadzimy czegoś jednakowego dla Polski, bo to nie miałoby sensu. Duże akademie pracują dobrze. Naszym zadaniem będzie jak najlepiej wyszkolić młodzież, która do nich docelowo trafi.
CASHBACK 50% DO 500 ZŁOTYCH W FUKSIARZU!
Pomysły chciałbym też skonsultować z byłymi reprezentantami Polski, którzy grali w zagranicznych ligach. Obserwowali pewne rzeczy i może mają spostrzeżenia. Część z nich dziś jest trenerami.
Kolejna grupa, z którą planuję rozmawiać, to doświadczeni trenerzy. Z nimi też pewne rzeczy zamierzam omówić, więc tych spotkań w najbliższym czasie będę miał dużo. Widzę po tym, ile esemesów i zgłoszeń dostaję, jak wiele osób chce się włączyć w proces szkolenia, edukację trenerów. Podsyłają pomysły, nie wiem tylko, czy znajdę czas na spotkanie i rozmowę z każdym – mówi Maciej Mateńko w Przeglądzie Sportowym.
Jak wychować kreatywnego piłkarza?
Odwiecznym problemem polskiej piłki jest brak kreatywnych piłkarzy. Reprezentanci Polski niekomfortowo czują się z piłką przy nodze. Są zagubieni, chaotyczni, toporni. Ich kultura gry stoi na niskim poziomie, choć niekiedy w klubach potrafią radzić sobie bardzo dobrze. Jak sprawić więcej, żeby polski futbol obfitował w nowoczesnych, kreatywnych zawodników?
– Na zajęciach MAMO w całym województwie prowadziłem szkolenia na temat kreatywności. Za każdym razem pytałem o to samo: Ilu kreatywnych piłkarzy z Polski wymienicie? Kończyło się na jednym, Piotrze Zielińskim. Czy wynika to z tego, że nasi zawodnicy nie potrafią być kreatywni? Nie, to wynika z błędów w szkoleniu. To można zmienić i to będziemy zmieniać – mówi Maciej Mateńko w Przeglądzie Sportowym.
Mateńko uważa, że kreatywności młodych adeptów piłki nożnej pomoże zlikwidowanie tabel i nieliczenie punktów w piłce młodzieżowej.
– Zbyt często wynik meczu czy miejsce w tabeli stanowiło alibi dla trenerów. Wygrali mecz, ligę i często taki trener wnioskował, że dobrze pracuje. Nie widział, że zamiast kreatywnością, techniką czy inteligencją młodych zawodników zwycięża taktyką lub siłą. Nie dostrzegał braków u swoich piłkarzy, bo wynik się zgadzał, a wszyscy wokół klepali po plecach. Teraz wyniki nie będą nikogo interesowały, więc trzeba pochwalić się jakością zawodników i tym do jakich klubów trafiają. To będzie wizytówką trenera.
Maciej Mateńko nie przewiduje żadnych radykalnych zmian personalnych. Ani w Szkole Trenerów, ani w młodzieżowych reprezentacjach. Za kierunek myślenia przyjmuje słowa Cezarego Kuleszy: „Nie będziemy od razu robić cięć, że wszystko co przejęliśmy było złe”.
Przeczytaj także: