Casemiro to taki rzeźnik, że nawet sędziego jest w stanie faulować. Właśnie do takiej sceny doszło we wczorajszym meczu Realu z Betisem.
Komiczna historia. Brazylijczyk próbował wybić piłkę, ale na jego drodze stanął arbiter, który wpadł w jego nogi i został powalony na glebę. Incydent był oczywiście w stu procentach przypadkowy, dlatego skończyło się na żarcikach i wymianie uśmieszków. O żadnych karach dla Casemiro nie było mowy.
Sfaulowanym arbitrem jest Alejandro Hernandez, który… prowadził niedawno w Bielsku-Białej mecz Rakowa z Gent.
Real wygrał 1:0. Gola strzelił Carvajal.
BRUTALNE WEJŚCIE CASEMIRO 😂😂😂
Jak mawiał klasyk: to jest czerwona kartka! 🤣#lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/jXbTbskYnZ
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 28, 2021