Sensacyjne wiadomości od włoskiego oddziału Sky Sports. Dzisiaj Cristiano Ronaldo znalazł się poza składem Juventusu na mecz z Udinese i według dziennikarzy z Włoch – stało się tak na jego wyraźne życzenie, sformułowane w związku z potencjalnym transferem.
Mecz trwa, Portugalczyk ogląda go z ławki rezerwowych. Początkowo utrzymywano, że wyłącznym powodem są kwestie taktyczne i decyzja trenera Allegriego, ale nowe światło na sprawę rzucił Kaveh Solhekol ze Sky.
– Ronaldo jest otwarty na oferty jeszcze w tym oknie transferowym, ale nikt nie złożył oficjalnej propozycji. On sam też nie powiedział, że chce opuścić Juventus, Juventus chce, żeby został. Pavel Nedved powiedział wprost, że zostaje. Ale według Sky to właśnie Ronaldo poprosił, by dzisiaj usiąść na ławce z Udinese, mimo że jest zdrowy – napisał Solhekol na swoim koncie twitterowym.
Łącząc wszystkie wątki – zdaje się, że Ronaldo faktycznie liczy jeszcze na jakieś oferty last minute, ale jednocześnie ani zawodnik, ani klub nie będą narzekać, jeśli do transakcji nie dojdzie. Ronaldo będzie wolnym zawodnikiem za 12 miesięcy, ewentualny transfer już teraz oznaczałby dla kupującego spore obciążenie budżetu – a w postpandemicznej rzeczywistości mało kto jest w stanie sobie na to pozwolić.
Fot.Newspix