Bartosz Slisz nie zalicza szczególnie udanego początku nowego sezonu. Niby gra regularnie, niby dostaje porządne minuty i niby nie ma w składzie większej rywalizacji, a jednak ewidentnie nie znajduje się w najwyższej formie, co widział również Czesław Michniewicz. Inna sprawa, że sam Slisz, po zwycięstwie z Wartą Poznań, zadeklarował, że gorszy moment już za nim.
– Wiedziałem, że początek sezonu był w moim wykonaniu słabszy. Musiałem się z tym uporać. Nie było łatwo. Brak tej formy trochę mnie trzymał, trudno mi było się odnaleźć, ale myślę, że tym meczem w Zagrzebiu troszkę się odblokowałem i idzie to już w dobrym kierunku. Na pewno to nie są łatwe momenty, jeśli zdarza ci się słabsza forma, ale każdy takie momenty w życiu ma i musi po prostu jak najszybciej z nich wyjść. Myślę, że ten moment już za mną – mówił Slisz na antenie Canal Plus.
Legia skupia się zaś teraz na meczu czwartej rundy eliminacji do Ligi Europy ze Slavią Praga.
– Do tej pory skupialiśmy się tylko i wyłącznie na Warcie Poznań. Nie było tematu Slavii. Można powiedzieć, że od teraz albo od jutra wchodzi temat Slavii Praga i będziemy chcieli się jak najlepiej przygotować, bo na pewno będą to bardzo ważne spotkania.
Fot. Fotopyk