Cudowny mecz ma za sobą Paul Pogba. Francuz w starciu z Leeds zaliczył… cztery asysty!
Potrzebował do tego ledwie 68 minut. Dwukrotnie ostatnim podanie obsługiwał Bruno (ten z kolei strzelił trzy bramki), raz Greenwooda i raz Freda. Szef, totalny szef, z Pogbą w takiej formie można się bawić.
Żeby lepiej uświadomić, jaki to wynik, powiedzmy, że w zeszłym sezonie ligowym Pogba zaliczył pięć asyst. Wystarczyło więc nieco ponad godzinkę, by prawie wyrównać swój rezultat.
Kosmos.
Fot. Newspix