Już nie tylko sprowadzenie skrzydłowego/skrzydłowych stało się pilną potrzebą w Lechu Poznań. Klub z Bułgarskiej przed końcem okienka chce także sprowadzić nowego napastnika.
Wszystko przez kontuzję Arona Johannssona. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, prawdopodobnie piłkarz ten złamał rękę w meczu rezerw z Wisłą Puławy i będzie czekała go dłuższa przerwa w grze. Nim były reprezentant USA doznał tej kontuzji, zdążył strzelić dwa gole.
Jego wypadnięcie oznacza, że Maciej Skorża w ataku na tę chwilę ma do dyspozycji jedynie Mikaela Ishaka i Artura Sobiecha, dlatego Lech rozpoczął poszukiwania konkurenta dla tej dwójki.
Fot. Newspix