Wszyscy widzimy, jak wygląda obecne okienko transferowe w PSG. Kupowanie – albo raczej sprowadzanie za darmo – gwiazd na potęgę, wręcz wypchanie drużyny kozakami. Gianluigi Donnarumma, Achraf Hakimi, Georginio Wijnaldum, Sergio Ramos, Leo Messi. Będzie bitwa o to, przy kim usiąść w szatni, ale piłkarzy z Paryża czeka też inna potyczka. Jasne, PSG ma pewne „chody” na górze i może pozwolić sobie finansowo na wiele, jednak przecież nie będzie utrzymywać na kontrakcie czterdziestu drogich piłkarzy tylko po to, żeby ci porobili sobie fotki z Messim po wygraniu Pucharu Ligi Francuskiej. PSG czeka czystka i wiele klubów może na tym skorzystać.
Pięciu bramkarzy, siedmiu stoperów, duety po obu bokach defensywy. Trzech defensywnych pomocników, sześciu środkowych i trzech ofensywnych. Dwóch lewoskrzydłowych, trzech gości na prawą stronę ofensywy i trzech snajperów. Spora gromadka zebrała nam się w Paryżu, nawet patrząc tylko i wyłącznie na Transfermarkt, a przecież latem PSG pożegnało się już z wypożyczonymi Moise Keanem i Alessandro Florenzim, czy też Alphonse Areolą i Mitchelem Bakkerem. Skoro jest wietrzenie magazynów, to oczywiste, że można coś dla siebie upolować. Na kogo skuszą się kluby, które nie są tak bogate jak PSG?
Spis treści
Pablo Sarabia
To chyba najciekawsza opcja do wyjęcia z PSG. Przyjście Leo Messiego sprawia, że pożyteczny Hiszpan zostanie wypchnięty na margines, więc może chcieć zmienić otoczenie. 29-latek to gracz niepozorny. Większość kariery spędził w Sevilli i Getafe, z żadnym z tych klubów nie sięgnął po trofea. W reprezentacji Hiszpanii też był małą fatamorganą – zadebiutował w wieku 27 lat, zaliczył 126 minut, strzelił gola Malcie i zniknął z radaru na cztery lata. Wiadomo było, że Sarabia trafia do Francji w roli uzupełnienia kadry. Nie musiał jednak czuć się piątym kołem u wozu.
Sezon | Minuty | Gole | Asysty | Udział przy bramce co… |
20/21 | 2411 | 7 | 4 | 156 minut |
19/20 | 1711 | 14 | 7 | 115 minut |
Przyzwoite liczby, a kiedy je rozbijemy i przyjrzymy się im dokładniej, jest jeszcze ciekawiej.
- 9. w Ligue 1 jeśli chodzi o asysty/90 minut (0,27) w sezonie 2020/2021
- 4. w Ligue 1 jeśli chodzi o xA/90 minut (0,36) w sezonie 20/21
- 10. w Ligue 1 pod względem celnych strzałów/90 minut (1,23) w sezonie 20/21
- 6. w Ligue 1 pod względem prostopadłych podań (10) w sezonie 20/21
Dziewięć z 32 bramek i asyst Sarabii dawało PSG wyrównanie lub prowadzenie. To on zaprowadził paryżan do odzyskania Pucharu Francji, strzelając gole we wszystkich spotkaniach aż do finału. Równie ważna była asysta na 1:1 w finale Superpucharu Francji, a najważniejsze – wyczyny w Lidze Mistrzów. Bez Sarabii nie byłoby wywalczonego remisu z Realem (z 0:2 do 2:2) i awansu z Borussią, bo to on asystą przyczynił się do wygranej 2:0 po porażce w pierwszym spotkaniu.
Pablo Sarabia nie jest bogiem futbolu, nie jest też świetnym dryblerem, ale jest całkiem efektywnym skrzydłowym. Niedawno pojechał na EURO 2020 i nie zawiódł – 2 gole i 2 asysty robią wrażenie, nawet jeśli większość dorobku nabił na Słowacji. Można zakładać, że odnajdzie się jeszcze w klubie, który trochę w europejskiej piłce znaczy.
Moise Kean
Podobną rolę do Sarabii pełnił w poprzednim sezonie Moise Kean. Gość, który miał opinię postrzelonego i stawał się lekkim niewypałem, w PSG odnalazł się jak nikt. Jeszcze do niedawna wydawało się, że Włoch zostanie wykupiony po wypożyczeniu, no ale wiadomo – priorytety troszeczkę się zmieniły. I mimo wszystko może to być osłabienie PSG, a zysk dla kogoś innego.
- 41 spotkań
- 17 bramek
- udział przy bramce co 139 minut
Aż 10 z tych trafień dało PSG prowadzenie lub remis, więc Kean był bardzo cennym piłkarzem dla francuskiej ekipy. Wicemistrzowie Francji dzięki niemu podnieśli się po kryzysie na starcie fazy grupowej Ligi Mistrzów – jego dublet z Basaksehirem zapewnił im pierwsze punkty. Potrafił strzelić głową, wykańczał kontrataki i zaliczył najlepszy sezon w swojej karierze. Nieźle, jak na 21-latka, którego wielu już skreśliło.
Pod względem bramek w przeliczeniu na 90 minut Kean był trzecim najlepszym strzelcem w Ligue 1. Gdy odejmiemy tych, którzy trafiali do siatki z rzutów karnych – drugim. Co czwarty strzał tego napastnika kończył się bramką, a on sam miał czołową średnią celnych strzałów/90 minut we Francji. Krótko mówiąc, Kean ma smykałkę do strzelania i ten, kto dogada się z Evertonem w sprawie jego wykupu, żałować nie powinien.
Alessandro Florenzi
Wymiana poszczególnych ogniw w PSG dotyczy nie tylko ofensywy. Achraf Hakimi zajmie miejsce na prawej stronie obrony, więc drużyna ze stolicy Francji zrezygnowała z wykupu innego prawego defensora – Alessandro Florenziego. Włoch dotychczas był wypożyczony z Romy i mimo że część sezonu stracił z powodu urazu, był podstawowym piłkarzem np. w Lidze Mistrzów. Były kapitan Giallorossich to ofensywnie grający boczny obrońca. Nie zalicza wielu bramek czy asyst, jednak uczestniczy w wielu wypadach pod bramkę rywala. W poprzednim sezonie notował więcej kontaktów z piłką w polu karnym i strzałów niż ponad 80% zawodników grających na jego pozycji.
W Rzymie zrezygnowano z niego już dawno, najpierw odsyłając go do Valencii a później do Paryża. Gdyby nie to, że PSG wybrało się na zakupy do innego włoskiego klubu, pewnie by w nim pozostał. A tak skorzystać na tym, że Roma musi go sprzedać gdzie indziej niż do Francji, ma Milan. Wicemistrzowie Włoch prowadzą zaawansowane rozmowy z mistrzem Europy z 2020 roku, więc ten powinien zostać w Lidze Mistrzów i powalczyć o kolejny udany sezon.
Keylor Navas
Na dziś to tylko gdybanie i przypuszczenia, ale można się spodziewać, że w PSG duet bramkarski stworzą raczej Sergio Rico i Gianluigi Donnarumma. Jeśli uzupełnieniem Włocha miałby być reprezentant Kostaryki, czekałoby go kolejne bolesne rozczarowanie. Pamiętamy przecież, jak kończyła się przygoda Navasa z Realem – chłop ozłocił „Królewskich”, a odchodził jako niepocieszony rezerwowy, bo w Madrycie stwierdzili, że w bramce potrzeba czegoś więcej. Teraz podobne wnioski wyciągnięto w Paryżu i ciężko się spodziewać innego scenariusza. Co prawda sezon w bramce PSG zaczął Navas, ale… Co tu dużo mówić, nie ściągasz Donnarummy po to, żeby ten obserwował jak show daje 34-latek z Kostaryki. Dlatego powoli można już zarzucać sieci na piłkarza, który:
- w dwóch ostatnich sezonach był na podium pod względem liczby czystych kont w Ligue 1
- miał także najlepszy procent czystych kont w lidze dwa lata temu (teraz był drugi)
- od dwóch nie schodzi ze skutecznością interwencji poniżej 80%
- był drugi pod względem „uratowanych” potencjalnych bramek
A to tylko statystyki z Francji. W Lidze Mistrzów Navas także wykręca kosmiczne liczby. To, że z nim w bramce Real wygrywał te rozgrywki, nie jest przypadkiem. Z PSG doszedł do finału i półfinału Champions League.
Sezon | Czyste konta | % skutecznych interwencji | Obronione karne | „Uratowane” bramki |
20/21 | 2 | 81,5% | 1/4 | 3,1 |
19/20 | 5 | 78,6% | 1/1 | 2,1 |
W praktycznie każdej z tych statystyk Kostarykanin był najlepszy na swojej pozycji. Albo był w ścisłej czołówce najlepszych bramkarzy w Lidze Mistrzów. Swoje lata już oczywiście ma, ale kariery nie kończy. Jesteśmy pewni, że w nowych barwach dorzuci do swojej gabloty kolejne trofea. Obecnie ma ich 22.
***
Ta trójka piłkarzy (plus mniej pewny Navas) to pewniacy do wyjęcia z ekipy, która przed rokiem walczyła o finał Ligi Mistrzów. Do nich zaraz mogą dołączyć kolejni zawodnicy. Wyprzedaży najprędzej można się spodziewać patrząc na obsadę środka obrony:
- Marquinhos, Sergio Ramos, Presnel Kimpembe, Abdou Diallo (może też grać na lewej obronie, więc odejść mógłby Laivyn Kurzawa), Thilo Kehrer, Timothee Pembele – to przynajmniej jeden stoper za dużo
Albo środka pomocy:
- Marco Verratti, Georginio Wijnaldum, Leandro Paredes, Danilo Pereira, Idrissa Gueye, Rafinha, Ander Herrera, Junior Ebimbe + czterech juniorów
Jeśli nie teraz, bo przecież część gwiazdorskiej obsady albo leczy urazy, albo dopiero wchodzi do gry po przedłużonych urlopach po wielkich turniejach, to najpóźniej zimą.
fot. Newspix