To oczywiste, że odejście Leo Messiego spowodowało trzęsienie ziemi w Barcelonie. Wprawdzie jego skutki jeszcze nie są mocno odczuwalne, ale już dochodzi do pewnych sporów gabinetowych. Z powodu ostatnich wydarzeń członek Komisji ds. Espai Barca, Jaume Llopis postanowił zrezygnować z pełnionej funkcji. Ponadto opublikował w dzienniku „Sport” list do Joana Laporty, w którym umotywował powody swojej decyzji, a także otwarcie skrytykował prezydenta Blaugrany.
Jaume Llopis specjalizuje się w utrzymywaniu organizacji i ładu korporacyjnego. Generalnie kataloński klub tworzy przekaz, że winny sytuacji z Leo Messim jest szef La Liga, Javier Tebas, który nie chciał być bardziej elastyczny w kwestii przepisów odnoszących się do limitu wynagrodzeń. Tebas przyznał też, że postawił Barcelonę pod ścianą – albo kasa z tytułu umowy z funduszem inwestycyjnym CVC i zgoda na zarejestrowanie zawodnika, albo możliwość udziału w Superlidze.
Z kolei Llopis ma sporo do zarzucenia Joanowi Laporcie. Poniżej list, który opublikował na łamach „Sport”
Drogi Janie,
rozczarowałeś mnie, myślałem, że jesteś jedynym, który jest w stanie stawić czoła Florentino Prezowi. Brakuje mi informacji, ale jestem pewien, że można było zrobić znacznie więcej, aby Messi został. Jest wielu tych, którzy są zbędni.
Messi był znaczącym dziedzictwem FC Barcelony.
Zobaczymy, kiedy nadejdzie Superliga, jeśli nadejdzie, a w tym czasie PSG zostanie wzmocnione i ułatwiamy Mbappe odejście do Realu. Idealny plan Florentino Pereza. Przejdziesz do historii jako prezydent, który pożegnał Messiego.
Dziękuję za zaufanie związane z postawieniem na mnie w Komisji Espai Barça i chociaż nie było żadnego oficjalnego mianowania, myślę, że wniosłem pozytywne rzeczy, ale czuję się zobowiązany podać się do dymisji, ponieważ chcę mieć swobodę wyrażania swoich opinii.
Życzę ci dużo szczęścia.
Visca el Barça i Visca Catalunya
*
Cóż, szambo w gabinetach powoli wybija.
źródło transkrypcji: fcbarca.com
fot. Newspix
