Wygląda na to, że już tylko godziny dzielą nas od transferu Jacka Grealisha do Manchesteru City. Zwykle świetnie poinformowany Fabrizio Romano donosi, że suma, którą “The Citizens” zapłacą za reprezentanta Anglii wyniesie 117 milionów euro.
Skoro już nawet Romano pisze, że ten transfer jest kwestią czasu, to chyba fani Grealisha powoli mogą szukać w sklepie Manchesteru personalizowanej koszulki z nazwiskiem pomocnika. Czy ta saga trwała długo? Cóż, już po Euro byliśmy bombardowani doniesieniami o tym, że Manchester po zdobyciu mistrzostwa Premier League chce postawić jeszcze jeden krok, że chce klasowego pomocnika i jeszcze kogoś, kto zastąpi Aguero.
Czy Grealish zastąpi Aguero? No nie, ale wypełnia ten pierwszy warunek – jest klasowym pomocnikiem.
Suma odstępnego za reprezentanta Anglii ma wynieść 100 milionów euro, czyli niespełna 120, bardziej nawet 117 milionów euro. Sam piłkarz – według Romano – zgodził się na zarobki opiewające na 300 tysięcy euro. Tak już można żyć.
Swoją drogą – jeśli już oficjalne do tego ruchu dojdzie, to Grealish zostanie najdrożej sprzedanym piłkarzem wewnątrz Premier League. Ale do rekordów Paris Saint-Germain jeszcze troszkę mu brakuje.
Czekamy już tylko na oficjalne ogłoszenie transferu, a wtedy napiszemy wam trochę więcej o tym, czy ten transfer ma w ogóle sens.
fot. NewsPix