Georginio Wijnaldum po odejściu z klubu nie stroni od wypowiadania się o swoim byłym klubie. Nie bawi się też w kurtuazję, wyłącznie chwaląc The Reds. Jego niektóre wypowiedzi wzbudziły burzę w Liverpoolu.
Wijnaldum, który rozegrał 237 meczów dla Liverpoolu i pomógł klubowi wygrać Premier League i Ligę Mistrzów, powiedział: – Był taki moment, kiedy czułem się niekochany, niedoceniany. Nie przez kolegów z drużyny, nie przez ludzi na Melwood. Oni wiem, że mnie szanują. Ale jest też druga strona. T social media. Mam wrażenie, że kibice na stadionie i kibice na social mediach, to dwa różne rodzaje kibiców. Na social mediach, byłem pierwszym obwinianym. Ze strony trybun zawsze czułem wsparcie. Czasami, czytając o sobie, myślałem: kurczę, gdyby tylko wiedzieli, ile daję z siebie, by być w formie na każdy mecz.
Wijnaldum powiedział, że był to istotny aspekt przyczyn, przez które odszedł. Na to odpowiedział Jamie Carragher: – Uwielbiam Giniego, social media to cyrk. Wyłącz powiadomienia jeśli to cię tak denerwuje albo odinstaluj aplikację. Chciał więcej pieniędzy, klub powiedział „nie”, taki jest futbol.
Fot. NewsPix