Michniewcz: Prosiłem Tobiasza, by wyłączył telefon. Miałby tam odpisywania jak w Nowy Rok

redakcja

Autor:redakcja

24 lipca 2021, 23:21 • 3 min czytania

– Za nami udana inauguracja. Wygraliśmy spotkanie, a to się zawsze liczy. Bramka Muciego cieszy tym bardziej, że chłopak wiele rzeczy pokazuje na treningu, a nie zawsze miał okazję, by zrobić to w meczu. To może być dla niego przełomowy moment – powiedział na konferencji prasowej po meczu z Wisłą Płock Czesław Michniewicz. 

Michniewcz: Prosiłem Tobiasza, by wyłączył telefon. Miałby tam odpisywania jak w Nowy Rok
Reklama

Szkoleniowiec mistrzów Polski zrecenzował również występy debiutantów w barwach Legii. Najwięcej słów poświęcił 18-letniemu Kacprowi Tobiaszowi, który zachował czyste konto. – To był dla niego piękny wieczór, zadebiutował w Ekstraklasie i nie puścił bramki, a jeszcze przed chwilą był czynnym kibicem na Żylecie. To dla niego nagroda za postawę, za pracę. Sprzyjały mu okoliczności, bo nieszczęście jednego zawodnika jest szczęściem drugiego, ale on to wykorzystał. Nie popełnił błędów, może raz źle wybił piłkę, gdy chciał za ładnie uderzyć futbolówkę. Później robił to w prosty sposób i bardzo dobrze to funkcjonowało. Nie bał się otwierać gry. Dobrze radził sobie na przedpolu. Grał na rutynie. Cieszę się, że koledzy z Żylety go nie sparaliżowali tym dopingiem, bo na początku skandowali jego nazwisko. Prosiłem go tylko, by dzisiaj po odprawie wyłączył telefon, bo jak się skład przedostanie do mediów, to będzie jak w Sylwestra czy Nowy Rok. Sms za sms-em – jak zacznie odpisywać, to nie będzie miał jak skoncentrować się na meczu. 

– Maik Nawrocki zagrał dobre spotkanie. Pokazywał dojrzałość, dobre wybory pomimo tego, że koło 30. minuty dostał żółtą kartkę. Miał wiele odbiorów, wygrał wszystkie pojedynki główkowe. To będzie przyszłość Legii, przyszłość naszej piłki młodzieżowej, bo nie ukrywam, że jest brany pod uwagę do kadry U-21. My też go powoływaliśmy, znałem go wcześniej i cieszę się, że się mógł zaprezentować.

Reklama

– Abu Hanna lepiej czuł się jako środkowy obrońca. Z konieczności zagrał na lewej obronie, ale zakładaliśmy, że częściej będzie się włączał w ofensywę Skibicki i będziemy przechodzić na trójkę stoperów. Jego największym atutem jest dynamika, wszystko tak robi, może nawet czasami za dynamicznie. W pewnym momencie wydawało się, że może być potrzebna zmiana, bo z kimś się zderzył. Potem sam poprosił o zejście, podobnie jak Skibicki, i musieliśmy tych roszad dokonać, choć wcześniej tego nie zakładaliśmy. 

Prócz tego Michniewicz skomentował występ Josipa Juranovicia w środkowej strefie i zadeklarował, że to – w obliczu problemów drużyny – jeden z wariantów na przyszłość. – Juranović z konieczności zagrał dzisiaj na środku pomocy, bo Bartek Slisz zgłosił uraz pleców, a Andre Martins nie był gotowy. Nie mieliśmy wyboru. Rozmawialiśmy z Josipem przed meczem i mówił, że kiedyś grał na tej pozycji. Jego można wystawić wszędzie, to jest tak fantastyczny chłopak. Rozumie piłkę, odnajdywał się. Dla nas to jest alternatywa, bo środek jest, jaki jest. Mamy Bartka Slisza, mamy Andre i młodego Kubę Kisiela. Musimy mieć w pogotowiu zawodnika z innej pozycji. Zresztą jak Juranović usłyszał o swojej pozycji, był bardzo zadowolony. Palił się do gry. 

 

Najnowsze

Hiszpania

Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”

Braian Wilma
0
Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”
Reklama
Reklama