Adam Kownacki, najlepszy obecnie polski pięściarz wagi ciężkiej, szykuje się do rewanżowego pojedynku z Robertem Heleniusem. “Baby Face” w wywiadzie dla portalu “BoxingScene” obiecał, że przed walką schudnie. Chce to zrobić dla kibiców.
Kownacki słynie z tego, że do ringu wnosi sporych rozmiarów brzuszysko. Dopóki wygrywał, raczej nie wzbudzało to większych kontrowersji. Ale 7 marca 2020 roku Kownacki po raz pierwszy w zawodowej karierze doznał porażki. Choć Polak był zdecydowanym faworytem w walce ze wspomnianym Heleniusem, znajdującym się już po drugiej stronie rzeki, poległ przez techniczny nokaut i bardzo, bardzo mocno oddalił od walki o mistrzostwo świata w królewskich kategorii. Do rewanżu miało dość latem 2021 roku na tej samej gali, na której Tyson Fury zmierzy się po raz trzeci z Deontay’em Wilderem. Z powodu koronawirusa cała impreza została przesunięta na październik. Kownacki obiecuje, że będzie odpowiedni przygotowany fizycznie.
Adam Kownacki: “Kibice i trenerzy mają problem z moją wagą”
Na łamach BoxingScene pięściarz powiedział: – Teraz dostałem dodatkowy czas, więc zrzucę trochę wagi. Chcę ważyć tyle, by na tydzień przed walką jeść to, co powinienem, a nie martwić się, co pokaże waga. (…) Najbardziej mnie stresuje przed walką nie sama walka, ale ważenie. Zależy mi na kibicach. Chcę ważyć mniej dla nich, bo wiem, że wielu z nich ma problem z moimi gabarytami. Muszę zacząć się kontrolować. Nie mogę tyć, bo wiele osób się na to wścieka. W tym kibiców, a także trenerów. Muszę być profesjonalny i upewnić się, żeby tym razem nie zawalić sprawy – oznajmił Kownacki.
Jeżeli 32-letni Polak pokona Roberta Heleniusa, jego kariera wróci na właściwe tory. Jak dotąd najważniejsze triumfy Kownacki odniósł w walkach z Arturem Szpilką, Charlesem Martinem, Geraldem Washigtonem i Chrisem Arreolą.
fot. NewsPix.pl