Najpierw Bartosz Kapustka zrobił świetny rajd ze środka boiska i strzelił bramkę. Wszystko byłoby pięknie, Legia objęła prowadzenie w 3. minucie, gdyby nie kontuzja reprezentanta Polski. Wszystko przez… cieszynkę. Tak, gracz Legii zrobił sobie coś z nogą w trakcie celebracji bramki. Pech, wielki pech.
Reklama
Poniżej wideo, na którym widać grymas bólu Kapustki. Kilka minut później Polak musiał zejść z boiska.
https://twitter.com/GetReadyToFeel/status/1417926560661843970
Reklama