W wyborach na prezesa PZPN nie ma debat publicznych. Ale co dziwniejsze: nie ma nawet debat wewnętrznych. Kandydaci nie mają gdzie i kiedy się zmierzyć.

W piątek miało odbyć się spotkanie klubów Ekstraklasy z kandydatami na prezesa PZPN, Cezarym Kuleszą i Markiem Koźmińskim. Miało się odbyć, z inicjatywy Wojciecha Cygana, nowego wiceprezesa ds. piłkarstwa profesjonalnego, ale odbyło się… tak tylko trochę. A to dlatego, że w aktualnych wyborach nie chodzi o żaden program, nie chodzi o argumenty i wypracowanie rozwiązań, które mogłyby podnieść nasz futbol. Chodzi wyłącznie o podział wpływów i wiele osób nawet nie udaje, że piłka jako taka ma tu znaczenie.
Na spotkaniu nie pojawili się przedstawiciele kilku czołowych klubów Ekstraklasy, bo urlop, imieniny cioci, przebita opona albo wesele kolegi. Legia więc nie dojechała, Lech nie dojechał, Jagiellonia oczywiście też nie. Trudno nie odnieść wrażenia, że to zorganizowana próba sabotowania wszelkich debat, gdyż poukładane z Cezarym Kuleszą kluby (Jagiellonia, Legia i Lech idą pod rękę) wolą do takich otwartych debat na wszelki wypadek nie doprowadzać. Chodzi nie tylko o niepewność, kto taką debatę by wygrał, ale też o wywołanie wrażenia, że nie ma o czym dyskutować, bo tak naprawdę wszystkie karty zostały rozdane, a głosowanie to formalność.
W piątek rozmawiały Śląsk Wrocław, Wisła Kraków, Wisła Płock, Stal Mielec, Termalica Nieciecza, Piast Gliwice, Warta Poznań, Górnik Łęczna, Raków Częstochowa oraz Pogoń Szczecin. W przeszłości w wyborach było tak, że Ekstraklasa SA organizowała spotkania klubów ze wszystkimi kandydatami i np. Zbigniew Boniek musiał czekać w poczekalni, aż swój program przedstawi klubom Edward Potok. Tym razem ESA udaje, że wyborów nie ma. O tyle to wszystko śmieszne, że w piątek Cezary Kulesza był w Warszawie, ale na spotkanie z klubami ESA się nie pofatygował.
To też pokazuje tylko, jak traktowani są w tym wszystkim kibice piłkarscy. Bo oczywiście można wyjść z założenia, że to nie oni głosują, tylko 118 delegatów (to prawda), ale jednak to właśnie kibice finansują cały ten bałagan i te wszystkie rauty, podczas których rozdawane są na prawo i lewo stołki. Z czystej przyzwoitości wypadałoby doprowadzić do sytuacji, w której kandydaci publicznie będą musieli się zmierzyć i ze sobą, i z wyzwaniami, jakie czekają polski futbol. Kibic ma prawo wiedzieć, kto i dlaczego chce zostać prezesem związku. Tymczasem w Polsce kibic ma tylko bezrefleksyjnie płacić, ale absolutnie niech niczym więcej się nie interesuje. Debat publicznych nie ma, a teraz kuriozum: ma nie być nawet wewnętrznych (!), bo po co kusić los i ryzykować, że taką debatę wygra druga strona? Wypada tylko przypomnieć, że jednak mówimy o funkcji bardzo, bardzo publicznej i to, jak sobie kandydat radzi w przestrzeni medialnej – ale nie dla niego komfortowo przygotowanej przez odpowiedniej agencje PR czy koneksje – też jest ważne. Nie najważniejsze, ale ważne.
Na dzisiaj żaden z kandydatów nie może być pewny zwycięstwa, chociaż wygrywa Kulesza. Każdy z nich ma ponad 40 pewnych głosów (60 potrzeba do zwycięstwa) i jest spora grupa delegatów niezdecydowanych lub też „możliwych do odbicia”. Trzeba przyznać, że w kampanii dobrze radzi sobie duet Kulesza + Mioduski, którzy po prostu podeszli do zadania metodycznie, są zorganizowani w kwestii PR-u, kont społecznościowych, prasy, wiedzą, jak i z użyciem kogo uderzyć w słabsze punkty konkurenta. Przede wszystkim udało im się wewnątrz części środowiska piłkarskiego wywołać wrażenie, że przecież „wybory już zostały wygrane”, „nie zostań na peronie, jak zwycięski pociąg odjeżdża”, „lepiej być w obozie wygranych” itd. To główny argument. Do tego dochodzi wątpliwość, którą da się wyczuć tu i tam, tzn. czy wybory aby na pewno będą tajne, czy też da się potem odtworzyć, kto jak zagłosował. Bo jeśli się da, to może lepiej rzeczywiście głosować na zwycięzcę? Wielu się na to łapie.
Koźmiński znalazł się w defensywie, jakby nie do końca mając plan na przebicie się przez narrację konkurenta i dał się zagonić do narożnika – np. zaczął się tłumaczyć z działalności jako wiceprezes ds. szkolenia, jednocześnie nie potrafiąc doprowadzić do sytuacji, w której rywal będzie tłumaczył się z działalności jako wiceprezes ds. futbolu zawodowego (chyba nic tak nie podupadło w ostatnich latach, jak nasz futbol zawodowy, będący totalnie na marginesie). Koźmiński przez PR-ową maszynkę łączony jest z tym, co w PZPN było złe lub niewystarczające, jednocześnie w ogóle nie jest łączony z tym, co było dobre, z kolei Kulesza – który przez poprzednie lata był wyjątkowo biernym wiceprezesem – w ogóle nie jest w tej tematyce zaczepiany. Największą różnicą pomiędzy kandydatami wydaje się jednak to, że Kulesza jest znacznie sprawniejszym i doświadczonym biesiadnikiem i podczas przeróżnych bankietów systematycznie odbijał Koźmińskiemu pojedyncze związki wojewódzkie.
Ale wciąż Koźmiński ma za sobą pewnych 6 wojewódzkich związków piłki nożnej i kolejne 2, na które może liczyć przy tajnym głosowaniu. Ponadto w większym stopniu popiera go pierwsza liga, natomiast języczkiem u wagi będą głosy pozostałych (nie Legia, nie Lech, nie Jagiellonia) klubów Ekstraklasy.Na dziś obaj kandydaci mogą kilka z nich sobie dopisać, ale spora grupa lawiruje. Wiadomo, że mamy tu do czynienia z pewnym rozwarstwieniem – bogatsi idą razem, co już pokazali przy podziale pieniędzy z praw telewizyjnych, biedniejsi zastanawiają się, czy znowu zostaną zepchnięci na margines, jak przyjdzie co do czego.
Wybory zaplanowano na 18 sierpnia. Kandydaci mogą zgłaszać się jeszcze do jutra do północy. Mówiło się, że chrapkę na start last minute ma Józef Wojciechowski.
Marek Koźmiński Polską Piłkę ma tam, gdzie jego tata miał wolną Polskę… Wywindować można każdego, bo z czasem się nauczy… Tylko, po co ?
„Już zagłosowałeś na ten komentarz” -kiedy to się k….a skończy?
jak się zalogujesz 😉
PZPN, to taka Republika Kolesiów.
rząd zaprezentaował nowe opaski dla zaszczepionych
Dla ciebie byłaby odpowiedniejsza taka z ptasim móżdżkiem.
Boją się szury, boją, to i propaganda coraz bardziej agresywna. Coraz bliżej chwila, w której niezaszczepiony będzie mógł najwyżej posiedzieć w domku i bluzgać do monitora, bo w mieście nigdzie go nie wpuszczą.
no i z czego ty sie cieszysz? teraz wygrasz, a innym razem beda kazali łazic na rekach, ty nie bedziesz umial i ciebie dopadnie jak to nazwales „siedzenie w domku i bluzganie”, nie mysl ze tutaj chodzi o czyjes zdrowie
A co mam myśleć ?
I tam jest jego miejsce…
Brawo pZPN szczepionych trza zaznaczyc ha ha ha.
Fake. Nasz rząd woli Jaruzelskiego
imbecyl
Chyba z ciebie ha ha ha.
Stano, co ty się oszukujesz. Te wątpliwe głosy, które tu starasz się usilnie przepchać na stronę Koźmińskiego już dawno są po stronie Kuleszy. Mówisz o tej wątpliwości podając przykład tajnego głosowania. Ale to działa tylko na minus betoniarza Koźmińskiego, że oburza się na zarządzenie jawnego głosowania. Chyba, że standardy kremlowskie są w PZPN’ie czymś normalnym to przepraszam.
Tajne głosowania standardem kremlowskim, ha! a to ci dopiero zaskoczeni by w Moskwie byli gdyby się o tym dowiedzieli.
Cytując klasyka – co ty pierdolisz, człowieku? Jawne głosowania są właśnie dewizą totalitarnych systemów, bo pozwalają oddzielić zwolenników od przeciwników i odstrzelić tych drugich na przyszłość. Obecnie głosowania jawne są uważane za niespełniające standardów współczesnej demokracji.
Czyli, w Sejmie powinny być tajne głosowania, bo inaczej nici z demokracji?
Akurat tajne głosowanie jest bardziej sprawiedliwe bo nikt potem nie będzie się rewanżował za brak głosu ! Gdyby pisowcy w tajnym wybierali prezesa to kurdupel nie miałby 99% poparcia jak kiedyś Łukaszenko
Napisał facet tekst, jak się rzeczy mają realnie, a Ty zarzucasz Mu, że przepycha głosy na rzecz Koźmińskiego. Żenada. Już Ci ktoś odpowiedział, że tylko głosowania tajne to przejaw działań demokratycznych. Tak czy owak, jakie by nie było głosowanie, wygra je Marek Koźmiński. Ale się zdziwisz wtedy, kolego.
To smutne, że nie ma nawet jednego dobrego kandydata. Dżuma i cholera. Widać, że „polskie piłkarstwo” jest bardzo zadowolone z tego co jest. Nikt nawet nie udaje, że chce coś zmienić, coś usprawnić, polepszyć. Skok na kasę, rozdawanie stołków i disco polo. Nic się nie zmieniło od lat 90. Zarządzanie poprzez biesiady. Jest super, mocna liga, sukcesy w pucharach, wspaniała szkoła trenerska, szkolenie młodzieży na najwyższym poziomie. Po co zmieniać jak jest tak dobrze?
Wiesz po co jest pzpn? po to żeby emerytowani piłkarze nie musieli iść do roboty, tylko żeby mieli dobrze płatne posadki na państwowym garnuszku. pzpn jest dla nich, a nie dla dobra i rozwoju piłki nożnej czy coś w tym stylu – to bajeczka o kopciuszku.
Im szybciej każdy to zrozumie tym szybciej pozbędzie się niepotrzebnej frustracji.
Nie oczekujmy od tych chciwych nieudaczników że coś zmienią. Państwo i urzędy w polsce to patologia. Jedynie oddolne samodzielne i niezależne inicjatywy w tym kraju mogą doprowadzić sportowców na szczyt. Pamiętacie co mówił janowicz że musi trenować po szopach i rodzice inwestowali w niego? no, to macie odpowiedź. Nie licznie na ośrodki państwowe. To są koryta do chłeptania pieniędzy przez życiowych nieudaczników.
hahaha przecież PZPN to nie organizacja państwowa! hahaha
tak,a pieniazki dostaja od swietego mikołaja i krasnoludków pod poduszka.
Nie, od UEFA i FIFA, plus z organizacji meczów, min.
przede wszystkim od tv i sponsorów kadry a nie FIFA i UEFA…
Dopiero to odkryłeś
nie,ja to wiem.kolega Niekompetentny zabiera głos a niewiele wie
Jask nie jask perlno w niej komuchow przyspawanych do stopkow dupami ha ga ha.
Pierdolnąłeś jak kulą w płot.
Zastanów się co piszesz. PZPN to instytucja państwowa?????
O tych emerytowanych piłkarzach to też przepał.
To kto ma działać w tych stowarzyszeniach piłkarskich, nie byli piłkarze a kto?
Małysz i Janowicz od szopy. Rozumiem że cię poniosło ale myślenie jest potrzebne. I nie wszyscy są pijakami , złodziejami. Są jak przekrój każdego społeczeństwa. Po prostu to tylko ludzie.
Polska piszemy z WIELKIEJ litery chamie!
„Już zagłosowałeś na ten komentarz” -kiedy to się k….a skończy?
Kolego, z tekstu wynika jasno, że jest kandydat – Marek Koźmiński, tylko sekowany przez duet Mioduski – biesiadnik Kulesza. Ale parka, brak słów. Tylko Koźmiński jako prezes PZPN.
Cezar Kulesza jest duzo lepszym czlonkiem na szefa.niz Koza z nosa. Ha habha.
bedac delegatem napisalbym na kartce „zaden sie nie nadaje”.
Widać w otoczeniu Pana Marka Koźmińskiego coraz większą desperację, bo chyba nadciąga porażka. Dla polskiej piłki raczej bez różnicy kto będzie rządził. Pan MK, jak typowy polityk, na czas kampanii posłucha ludu, będzie starał się ocieplić wizerunek, a gdy zostanie wybrany to będzie miał to gdzieś jak do tej pory. „Nic się nie da zrobić, dużo zrobiliśmy, jesteśmy słabi, dajcie mi spokój”. A Kulesza, zdając sobie sprawę z przewagi, nic nie robi, bo nie musi, może tylko stracić.
Dlatego te wybory aż tak nikogo nie grzeją, nikt niczego po obu się nie spodziewa, obaj są niewiarygodni, obu nie pożyczyłbym 10 zł na 5 minut. Jedyne pola, gdzie można ich porównać to:
– ich własne poletka w PZPN, obaj wypadli tam słabo,
-zarządzanie klubami: Kulesza w Jadze poradził sobie lepiej (mimo ostatnich dołowań) niż MK w Górniku.
Podsumowując: tylko polskiej piłki żal, że któryś z nich zostanie tym prezesem.
Kulesza lepiej poradził sobie w Jagiellonii.
Te imprezy dla sędziów, z doskonałym żarciem i hostessami . I nie tylko.
Nie spodziewajmy się po każdym z nich nic dobrego. To skok na kasę.
Kożmiński mówi po włosku i angielsku. Potrafi się ubrać. Nie zginie na lotnisku.
Kulesza mówi po rosyjsku i ma nowe zęby. Dusza słowiańska. Da radę.
Mioduskiemu wydaje się że wydyma Kuleszę (uważa go za burka)i sam będzie rządził. Och, jak bardzo się myli, Mioduski to śmieszny naiwniak.
Pozdrawiam zatroskanych. Żaden z nich nie przebije w nieudacznictwie Dziurowicza, Latę czy Listkiewicza. Czyli nie będzie aż tak źle.
Kulesza to właśnie powrót do przaśnego PZPN za rządów Dziurowicza i Laty.
Listkiewicz przynajmniej miał jakieś kontakty w Europie i umiał się dogadać z Surkisem żeby załatwić Euro. Kulesza kontakty to ma najwyżej w domu.
I tu się zgadzam. W kontaktach był dobry ale to on tolerował rządy Fryzjera. I grał głupa kiedy sędziowie kręcili lody.
Ale Euro 2012 to jednak maczał palce i tu mu chwała.
Pozdrawiam.
Kulesza zbudował największą polską firmę z branży spożywczej – Eurocash, także kontakty raczej też ma dobre…
Wreszcie jakiś rozsądny analityczny głos. Łatwo po nim stwierdzić, kto powinien być prezesem PZPN. Jedynie Marek Koźmiński. Nie chcemy rządów dawnych nieudaczników.
O jakiej desperacji piszesz i o jakim otoczeniu? Kulesza unika Koźmińskiego jak ognia. Wiadomo dlaczego. W takiej konfrontacji nie ma żadnych szans. Prezes Koźmiński!
Koza ma na drugie imie porazka ha ha ha
Te wybory, jak i inne w tym śrdowisku, to zagadnienie… medyczne – kto ma mocniejszą wątrobę i tu Podlasie ma naturalną przewagę.
Jeden i drugi chujowy, bez jaj, bez wizji, ot po prostu być przy korycie (a teraz pzpn bogate) dorwać się do kasy i sypnąć sobie i swoim ziomkom. Nieważne kto wygra bo i tak nic dobrego z tego nie wyniknie dla polskiej piłki i kibiców.
Aleś ty mądrala. Kultury trochę, kolego. Ważne kto wygra – Marek Koźmiński. Tyle w temacie.
różnica między nimi jest taka, że Koźmiński mówi o tym, że nie chce przesyłać kasy przez OZPNy tylko dawać PZPN => kluby dotacje celowe.
Kulesza nic nie mówi, także można się domyślać, że zapewnia lokalnuch baronów że PZPN dalej będzie przelewał kasę za pośrednictwem OZPN (czyli nic się nie zmieni w kwestii lokalnego rozwoju klubów).
Sami sobie odpowiedzcie kto siedzi w OZPNach i kto w związku z tym wygra wybory…
Mierzi mnie że wszystko w Polsce trzeba załatwiać przy biesiadzie. Kiedyś wódka, dzisiaj lepsze trunki. Czy my kiedyś wyzwolimy się z tego pijackiego kręgu?
nie jest wszystko tak jak dziennikarze piszą .a szczególnie Stano.
Stano nie martw sie, co prawda stracisz wpływy i układy w pzpn ale będziesz za to mógł w niego walić artykułami i programami co zwiększy dochody. Tak czy tak jesteś zwycięzcą.
Ehh…ekonomia z YouTube’a.Stano będzie mógł codziennie publikować materiały „antyprezesowskie” ale wyświetlenia YT nie zrobią z niego bogatszego gościa.To co się liczy to dojścia do sponsorów,a te z nowym rozdaniem w PZPN przepadną.
aha, a kto będzie pisał dobrze lub źle o nowym prezesie…?
Blok Boniek-Weszlo-Kozminski przegrywa. Siedzą i kombinują, jak tu wygrać. Narracja o głosach do odbicia też ma cel. „Nie wszystko stracone, walczymy”. Obyście przegrali. 🙂
Stanowski policzył głosy I widzi, że jemu pupilkowi brakuje. Więc wszystkie działa na pokład. Ale tak to jest jak się stanie po jednej stronie obozu. Ewentualne konsekwencje trzeba brać na klatę I liczyć się z tym, że układy z PZPN ulegną radykalnemu pogorszeniu. Robisz podobnie jak z Legią. Wybierasz. Przegrywasz. Pogódź się z tym.
Błąd! Z Legia można wyłącznie wygrac…
Czy wam też na You Tubie wyświetlają się reklamy Kuleszy szkalujące Koźmińskiego?
Debaty w wyborach prezydenckich też u nas nie było, więc widać przykład idzie z góry do PZPN
A po huja tebada na prezydenta jeszcze moze.choc ten urzad jest nierpotrzebny i powinnueen byc zlikwidowa ny asle kurwa na szefa zwiazku kopa nego to calkiem pojebane.ha ha ha.
Ciekawe, ze nie zauważyliście, że najważniejsze spotkanie miało miejsce wczoraj na Legii z okazji superpucharu. Na „krytej” było tyle garniturów, że środek trybuny wyglądał jak zjazd Świadków Jehowy.
Kozminskiego z fotela prezesa wysadził Boniek, zwalniając polskiego trenera i zastępując go Sousą. Tego baroni nie lubią, pozostałość taka po Benhakerze. Nikt tego głośno nie powie, ale dni Sousy są policzone bez względu na to jaki wynik osiągnie w eliminacjach do mundialu. Boniek to cwany lis i nie chce aby Kozminski cieszył się schedą po nim. Woli żeby wszyscy wspominali jak to fantastycznie było za Bońka a teraz jest fatalnie za Kuleszy. Fatalnie będzie bo Kulesza nie nadaje się na Prezesa PZPN. Wzmocni władze Ekstraklasy w związku piłkarskim. Chyba nikogo nie trzeba przekonywać ze ludzie z ESA to banda nieudaczników. Szkoda w tym wszystkim młodych zawodników i futbolu amatorskiego, z którego kasa będzie wytransferowana do klubów ESA. Zaraz związek będzie opłacał cześć kosztów klubów zawodowych, a na futbol amatorski już nie będzie. Szkoda
Abstrahując od tego kto powinien być prezesem – nie jestem ani za Koźminskim, ani za Kuleszą, mimo że jestem kibicem Jagiellonii – to sternikiem największego związku sportowego w kraju nie można być na pół, albo i nawet na ćwierć etatu. Obydwaj to biznesmeni którzy mogą sobie bajdurzyć jak to wszystkie swoje prywatne tematy mają poukładane (tak samo z resztą jak obecny prezes). Nieprawda, nie mają albo wydaje im się że mają – jak sam nie dopilnujesz biznesu to potem możesz nie mieć do czego wracać choćby zajmowali się tymi najlepsi i najkompetentniejsi ludzi. Prezesem takiej organizacji powinno się być na pełny etat i za adekwatną pensję. Śmieszy mnie od wielu lat ta gadka – że prezesura jest społeczna. Nie powinna być. Przy dochodach PZPNu nawet 100 tyś miesięcznie nie wydaje się jakąś mega kwotą. Druga sprawa – trochę dziwny jest ten zarzut że Koźmiński tłumaczył się jako wiceprezes ds. szkolenia, a Kulesza jako wiceprezes ds. piłki zawodowej już nie. A to nie jest przypadkiem system naczyń połączonych. Czy słabe szkolenie nie ma przypadkiem wpływu – może nie największego, ale jednak dużego – na poziom piłki zawodowej? Czy to Kulesza wymyślił – choć uczciwie trzeba przyznać że w Jadze też stosował tą zasadę – że kluby będą wagonami zwoziły do siebie zagraniczny szrot? Czy Kulesza jest winny, że o pucharach najczęściej zapominamy już pod koniec lata? Czy to Kuleszy wina, że do klubów płyną państwowe pieniądze (choć nie oszukujmy się – to są grosze w porównaniu do pieniędzy które są w topowych klubach). Ktoś powie „dobra, ale samorządy pobudowały stadiony i wydały na to setki milionów PLN”. Owszem, pobudowały, ale jakoś nie oddały ich klubom za free, tylko każą sobie za ich użytkowanie słono płacić i przy okazji nikt im nie broni samemu generować za ich pomocą zysków, a zazwyczaj trzeba do nich dokładać. Ktoś inny powie – to po co było je budować? Mamy jednak XXI wiek – wstyd by było, żeby wszędzie stały dożynkowce (jak u nas kiedyś przy Słonecznej) albo kurniki (jak na zabudowanej dziś apartamentowcami Jurowieckiej), zwłaszcza że nowe stadiony budują się na całym świecie, nawet w krajach które po upadku komuny startowały z podobnego pułapu co Polska i rzadko się słyszy, żeby jakiś zagraniczny stadion powstał za prywatne pieniądze (choć może się mylę – nie mam dokładnych danych). Żeby była też jasność – wcale nie winię Koźmińskiego za stan wyszkolenia polskich piłkarzy. On, czy jego następca na tym stanowisku sam niewiele może. Ale zamiast trochę bezmyślnie wydawać pieniądze np. na zmiany trenerów kadry (akcja z Brzęczkiem i Sousą to moim zdaniem wtopa) czy na niepotrzebny marketing i PR (sam Stano w swojej książce stawiałeś tezę, że w szanowanych w Europie federacjach ich zarządcy to nie są ludzie których twarze i nazwiska codziennie są na nagłówkach największych mediów) nie można było tego wydać właśnie na to co najbardziej kuleje?
Juventus FC sam pobudował stadion i jest jego jedynym właścicielem.
Arsenal też, Nieciecza też, ale ile jest takich klubów w Europie które stać na postawienie stadionu własnym sumptem? Myśle, że można je policzyć na palcach, no powiedzmy dwóch rąk.
Znaczy wiesz, akurat co jak co, ale szkolenie piłkarzy to nie jest coś, co można ocenić po roku czy dwóch. Jakiekolwiek zmiany systemowe mogą przynieść efekty już po kadencji tych, którzy je wprowadzali.
Najśmieszniejsze, że do nikogo to nie dociera i jeśli za dwa-trzy lata okaże się, że ze szkółek wychodzą lepsi piłkarze, to wszyscy uznają że to zasługa Kuleszy.
Zgadzam się z Tobą, ale tak naprawdę to każdy by się próbował podpinać pod ewentualny sukces, a już zwłaszcza obecny prezes :).
Obaj kandydaci są do dupy i nie ma różncy który wygra bo żaden nie sprawi że polska piłka zrobi postęp. Równie dobrze prezesem może zostać losowy kibic
U WAS TO SAME OPŁACONE ARTYKUŁY ,DLA KASY ZROBICIE WSZYSTKO CO? NAJPIERW STARY BUKSY DAŁ KASIORĘ A TERAZ KOŹMIŃSKI. POZIOM TEGO PORTALU = POZIOM PZPN
Pytali Kubusia czy zapłaci za artykuł wspierający Wisłę, ale akurat był na kogoś obrażony.
Stano i jego krucjata by pomóc ziomkowi Koźmińskiemu… Hipokryta jebany…
Wybór jak między Tuskiem a Kaczyńskim 🙂
Czyli człowiek sukcesu rozwijający Polskę, szanowany na całym świecie ze szczęśliwym życiem rodzinnym kontra stary zgorzkniały dziad niemający nikogo, na świecie w najlepszym wypadku ignorowany wokół którego tylko zbierają się sępy by wyrwać mu spod głowy ostatnią poduszkę. No nie sądzę xd
W jaki sposób Tusk rozwinął Polskę? Proszę o Twoje przykłady. Powiem Ci co Tusk zrobił: budował najdroższe w Europie autostrady, podwyższył podatki (VAT, akcyza, wprowadził nawet podatek deszczowy) i wiek emerytalny (założenie dobre, tylko wiek emerytalny powinien zostać podwyższony osobom, które zaczęły pracę zarobkową po wejściu w życie ustawy, a nie tym, którzy podpisywali umowę o pracę pod rządami starej ustawy. Pacta sunt servanda), podobnie jak następcy uprawiał kreatywną księgowość i upychał zadłużenie w różnych funduszach i rezerwach. Polityka zagraniczna? Klęcznik ustawiony w kierunku Berlina, a więc też Brukseli. POPiS i ich wyborcy to dwie strony tego samego medalu.
Stary od miesiąca powtarzam dokładnie co Ty. Ostatnio nawet jednak lewak mówił, że nie zagłosuje na PO,bo nie dostał zwiazków partnerskich. A aborcja? A Kosciol? Taka sama sytuacja jak z PIS. Naszło się teraz tego PO-wskiego bydłą wszedzie i pisza te pierdoły. Jeden 17 latek na quora pisał że za PO zarabiano tyle co na zachodzie xd. A i jak mu dane dalem, zwyzywał mnie od PIS-owców xd
Wrocilem właśnie z Amsterdamu, jako zdecydowany przeciwnik pedałowania nawet nie zwróciłem uwagi na żadnych gejów, oni tam robią za tło, to wyglada zupełnie inaczej niż w Polsce… po ulicach nie biegają wystrzelency z wibratorami, ani nikt nie krzyczy na ulicy, ze jebac Kościół. Nikomu by to przez myśl nie przeszło!
Co tylko uświadamia mnie w tym, ze to jedna wielka propaganda polityczna!
Ta, to jest właśnie ten feler że gnoje nie wiedzą co dekadę temu odstawiało to całe peło z tuskiem na czele i jak to było „kolorowo”.
A spojrzałeś na obecne ceny za autostrady?
A wiesz kto jest ich właścicielem? I to tych najdroższych odcinków?
No napewno Kaczyński rozwiną ?????
Hahahahaaaaaaaa
Zmień lekarza bo ten cię oszukuje
Masz racje. Mam podobne zdanie. Uważam, ze kultura blizej nam do wschodu i nie powinnismy tego zmieniać. Nie pasujemy do tej tęczowej, rasistowskiej zachodniej kultury. Uważam, ze jedyne co może coś zmienić w naszej polityce to kompletna zmiana pokoleniowa, ale by to nastąpiło potrzebna by była chyba atomówka. W dzisiejszych czasach nie ma autorytetow, wiec należałoby funkcjonowanie państwa oddac w ręce obywateli i zamiast sponsorować te bydło robić bez końca referenda nad ustawami.
Musisz doprecyzować bo nie wiem co o którym piszesz 🙂
znany jest w Europie jako skonczony idiota, którego wszystkie błędy musiał naprawiać Juncker i Merkel.
Człowiek sukcesu? Sprzedajna swinia! Za sto lat zarówno jednego jak i drugiego ktoś oceni. Obaj nic nie warci, kijem podparci…
Kogo ty nazywasz czlowiekuem sukcesu tego folkzdojsza sorzedajna szuje niemieckiego porobka zwanego Donaldem ha ha ha.
Tusk jak Lenin, wiecznie żywy. Teraz też Niemcy go przysłali w zaplombowanym wagonie by zrobił krwawą rewolucję.
Po co debaty skoro nie chodzi o przekonanie kogoś programem lecz kasą i stołkami? A stołki rozdaje się poza kamerami. Debata nie zmieniłaby ani jednego głosu a ciężej się z takich obietnic później wycofać
Ten artykuł to przykład smutnego dziennikarstwa, gdzie piszę się dla własnych interesów, wpływów, przychodów. Momentami mamy tu do czynienia z czystą propagandą, która jest bardzo podobna do tego co robi tvp. Smutne. Shame on you
No i na chuj się stanoski podniecasz? Wygra Kulesza i tak bo koźmiński to pucybut bońka a ty z kolei jesteś pucybutem koźmińskiego. Zróbcie sobie lepiej gej party bo do tego ta wasza banda weszło się tylko nadaje
1-wsza kadencja Bońka była b. Dobra
2-ga kadencja niestety, nawiązywała do ery Dziurowicza i Listka.
Także czas najwyższy pogonić Bońka i jego sprzymierzeńców tj. Sawicki, Koźmiński itp.
Panie Krzysztofie, już przestań się „pucować” do Zibiego (jak robi to obrzydliwie Kołtoń) bo to się rzygać już chce. Jedyną osobą która ma odwagę wntym weszłodołku to tylko Pan Rokuszewski, a reszta z Kowalczykiem-klakierem się kompromituje.
Z wyborami w pezetpeenie jest jak z wyborami państwowymi – ludzie nie wybierają lepszej opcji , tylko opcję gorszą – która partia wygra , ta będzie miała publiczny mandat na przekręty , złodziejstwo i kombinowanie . Polactwo wycchodzi z Polaków .
Widać, jesteś przegrany. Nie byłoby Polactwa (a co to jest) jakbyś był wygrany.
Widać od razu że jesteś potomkiem władców PRL. Bo oni tak Polski i Polaków nie kochają.
Władcy, lepsi na każdym polu a tu głupie p…….ki nie wybrali lepszej opcji. Toż to koniec Świata.
Co Ty synku pierdolisz. Fani PRL to właśnie wybrali tą opcję, która usilnie próbuje PRL wprowadzić na nowo. Cała władza (i kasa) w ręce partii i jej pociotków, wszystko scentralizowane w Warszawie, żeby pierwszy sekretarz mógł wszystkiego dopilnować, nacjonalizowanie czego się tylko da, bo wiadomo że najlepsze to „narodowe”, szczucie na „zepsuty” zachód, uśmiechy do bratnich dusz ze wschodu, rozdawnictwo rośnie (czy się stoi czy się leży, dwa tysiące się należy), inflacja też rośnie. PRLbis już tu jest.
Bardzo pięknie że nazwałeś mnie synkiem.
No to masz 90 lat i jest mi miło że nie tylko ja 70 latek czytam Weszlo.
ale znalazł się dostojny starzec. I do tego chce mnie rozliczać.
Twoja wiedza czerpana jest z TVN .Jakbyś zadał sobie trochę trudu to
dowiedziałbyś się wielu rzeczy które by cię rozczarowały.
Nie mam do ciebie pretensji o to że nie masz wiedzy. Po prostu jesteś jak plastelina .
Kulesza:
PZPN ma 200 mln zł a ja Wam to rozdam. Moja Jaga dostanie 20, Wisła też.
Kozminski:
PZPN ma 200 mln bo to pozwala negocjować duże kontrakty reklamowe i rozdawać 100 mln rocznie, ale na rozwój młodzieży, a w pandemii rozdaliśmy 200 mln więc wystarczy.
Szczerze ? Obaj znacznie słabsi niż Tusk czy Kaczyński. Byłoby tak:
Kaczynski:
PZPN ma 200 mln, a ja zapewnie kolejne 200 i 200 pożyczę. Rozdam w rok 600 mln i przy kryzysie przeskoczymy ligę grecka.
Tusk:
PZPN ma 200 mln przy średnim zarządzaniu. Wyciągnę 600 mln za trzy lata i 800 za 5 lat tylko dla klubów Ekstraklasy, a reszta zarobi jak od n ich kupicie młodych i zdolnych. Tu ma kontrakt z Adidasem dla ekstraklasy na 300 baniek od 2022 ale tylko jak mnie wybierzecie.
Przecież pan Koźmiński jest od 9 lat wiceprezesem i chyba powinien się w jakimś stopniu z polityką PZPN identyfikować.
Tylko niech nie mówi, że Z.B. o wszystkim decydował osobiście.
Jeśli on jako wiceprezes się z decyzjami szefa nie zgadzał a nie mógł na nie wpływać to mógł na znak protestu zrezygnować z pełnionej funkcji.
Nie zrobił tego więc chyba jednak akceptował politykę szefa.
Teraz chce być prezesem?
Po co ? By dalej realizować „słuszną linię naszej partii”?
Może lepiej niech przyjdzie ktoś nowy?
Być może nie będzie lepszy ale będzie inny.
A może jednak wszystkich zaskoczy i swoją szansę wykorzysta?
Z pożytkiem dla polskiej piłki nożnej.
Czego sobie i wszystkim sympatykom tej wspaniałej dyscypliny sportu z całego serca życzę.
Quiz
a Kulesza to jest babysiterką, cheerleaderką czy wiceprezesem ?
Czy w mojej wypowiedzi pojawia się nazwisko pana Kuleszy?
Cała wypowiedź pasuje tak samo do Kuleszy, dlatego pisanie o jednym z dwu wiceprezesów jest słabe.
Brak kandydata. Dudek byłby sensowniejszy ale sam o tym nie wie.
Dla przypomnienia.
Pan Kulesza też był vice i nie jest nowy. Też lizał stopy Bońka.
A ktoś trzeci, bardzo chętnie.
Będziecie jeszcze płakać za tym Bonkiem.
Czy w mojej wypowiedzi pojawia się nazwisko pana Kuleszy?
A jaki tam kurwa z niego pan? Zartujesz kolego ha ha ha.
Z tego jak i z innych artykułów wynika że PZPN to pyerdolona banda gnojów którymi raczej powinna się zająć prokuratura a nie uch ryje wyżarte jeszcze do koryta przypasowywać
Czy Baronowie są zadowoleni?
niewatpliwie najwazniejsze pytanie, miejmy nadzieje, ze szanowym Jasnie Panom Baronom niczego nie zabraklo i wszystkim sa zachwyceni.
Wódki w kieliszkach podczas narad na pewno nie brakowało
Stano, ty je any hipokryto.
Debaty to gówniany show dla gawiedzi i przestań Pan pieprzyć że na jakiejkolwiek debacie wypracowano jakiekolwiek rozwiązania albo program.
Zdanie kibiców, hłe hłe hłe. Tak jakby ktoś ich pytał kiedykolwiek wcześniej. Kibice są od kibicowania.
Stano, nie bój nic. Straty spowodowane utratą dobrych kontaktów w PZPN zrekompensuje ci IV fala COVID. Znajomości wśród polityków masz, w kierownictwach SSP również. Będziesz naganiał szczepienia i firmował politykę (nie)Rządu. No i oczywiście nawalał w Kuleszę, tak jak nawalałeś w Lato. Może przynajmniej wzrośnie poziom na tym portalu, bo osoby przez ciebie tutaj zatrudnianie to w większości kompletni dyletanci.
Stano jeszcze masz szansę zmienić front – umów się z Kuleszą na kielicha, strzelcie brudzia i dojścia będziesz miał zapewnione po nowym rozdaniu
jebac pzpn
Dziwię się Mioduskiemu, że popiera tego pszenno-buraczanego Kuleszę. Kulesza to powrót do najgorszych czasów, gdy PZPN-em rządził Dziurowicz albo Lato.
Dla Kuleszy to ty możesz nogi myć i wodę pić .
CK ma łep na karku
ale najgorszych dla kogo? Bo nie dla działaczy.
Kulesza to cwaniak ale jak widzę Kożmińskiego to mi sie przypominają czasy jak z tatusiem kupili Górnika i nim zarządzali ! On ma w ogóle jakieś wykształcenie czy prezes z zawodu?
KOŹMIŃSKI PIŹDZIŃSKI
Coś mi tu śmierdzi promocją Koźmińskiego i weszło nie zabardzo się z tym kryje .
I tak wygra CK
Po co programy wyborcze, kampanie i spotkania z zainteresowanymi skoro na mecze 1 ligi kopania po czole i achillesach sprzedaje się 11 tys. karnetòw
?
Te całe wybory i ich tło to jakiś przekręt. Tylko dwóch typów kandyduje ? Przynajmniej kilka osób powinno kandydować i jakiś uczciwy sposób wybierania. To jest dobrze płatna i intratna posadka a zrobiony jest „fotel dla kolesia od kolesi’.
ostatnio próbowali to media kręciły z nich bekę, bo jak to ŚMIELI kandydować skor MA wygrac boniek i już. No to po co maja ponownie skoro wygrany jest już od dawna ustalony? To jak w wyborach prezydenckich – PiS i PO mogą wystawić w wyborach gęś i krowę bo i tak wiadomo, że gęś i krowa zmierzą się w drugiej turze, choćby podczas debaty zrobiły wielka kupę na środku.
Kulesza ma 100 pewnych głosów, a Srano dalej manipuluje
Strasznie mnie wkurwiało w tych wywiadach na weszło z Koźmińskim jak gadał, że BARONOWIE to, BARANOWIE tamto..
a co to jest jakiś kurwa tytuł szlachecki, że tak im musi wchodzić w dupsko żeluś?
Fascynuje mnie liczba komentarzy pod tym artykułem. Ludzi naprawdę interesuje i poważnie martwi, kto zostanie kolejnym grabarzem polskiej piłki. I co, myślicie, że jak wygra „Wasz” kandydat, to reprezentacja zacznie grać lepiej, a kluby będą grały w ćwierćfinałach europejskich pucharów? Powiem tyle – jak burdel nie działa, to się wymienia k***y, nie firanki.
Artykuł chyba na zamówienie ludzi Koźmińskiego, zeby dodac mu jeszcze trochę otuchy.