Dzisiaj mecz Superpucharu Polski. Legia kilka dni temu grała mecz fazy eliminacyjnej do Ligi Mistrzów, co powoduje, że możemy zobaczyć kilka zmian w ekipie trenera Michniewicza. On sam zresztą zapowiada, że najsilniejszej jedenastki na starcie z Rakowm nie będzie.
– Zrobimy wszystko, żeby zagrać jak najlepsze spotkanie. Chcemy wygrać ten mecz, to jest nasz cel. Na pewno dokonamy trochę zmian w składzie, niemniej oczekuję, że zespół zagra dobre zawody. Raków na pewno też będzie chciał zrobić sobie próbę generalną przed grą w europejskich pucharach, więc zapowiada się fajny mecz.
– Artur Jędrzejczyk musi odpocząć ze względu na ciągnący się za nim od kilku tygodni uraz mięśnia uda. Myślę jednak, że do poniedziałku wszystko będzie już okej i normalnie wejdzie w trening. Mateusz Hołownia miał lekkie dolegliwości okolic kości łonowej, nie zagra jutro także Bartosz Kapustka mający drobny uraz. Andre Martins, Bartosz Slisz i Mateusz Wieteska są do gry. Zastanawiamy się, czy zagra Filip Mladenović, czy też ktoś inny wystąpi na jego miejsce. Myślimy nad tym, bo Mladen ma już dwie żółte kartki i być może w eliminacjach zdarzy się sytuacja, w której inny gracz będzie musiał zagrać na lewej stronie. Chciałbym, żeby zagrali tam i Mladen i ktoś inny. Jeśli chodzi o obsadę bramki, wiele wskazuje na to, że Czarek Miszta zagra od początku – powiedział na konferencji Michniewicz.
Fot. FotoPyk