Transferowe show w niższych ligach od jakiegoś czasu kradnie Wieczysta. Ale LKS Goczałkowice także ma kilku zawodników z nazwiskiem w swoich szeregach. A teraz dołączą do nich kolejni – Przemysław Trytko i Mariusz Magiera.
Choć wiadomo – to zupełnie inny kaliber. Trytko, choć ma doświadczenie w Ekstraklasie, sportowo jest obecnie właśnie na poziomie Goczałkowic. W zeszłym sezonie bronił barw trzecioligowego Gryfu Wejherowo. W 21 meczach zdobył osiem bramek. Wcześniej próbował swoich sił w dwóch innych trzecioligowych klubach – Bałtyku Gdynia i ROW-ie Rybnik. Ma na swoim koncie 134 mecze w Ekstraklasie (Arka, Korona i Jagiellonia). Zdobył w nich 26 bramek. Z Piszczkiem spotkał się już w Gwarku Zabrze.
Magiera podpisał kontrakt kilka dni temu. Lata świetności bocznego obrońcy przebiegły w Górniku Zabrze, ogółem zgromadził 169 spotkań na poziomie Ekstraklasy. Ostatnio grał dla GKS-u Bełchatów, z którym zleciał do drugiej ligi.
Obaj panowie dołączają więc nie tylko do Piszczka, ale i Łukasza Hanzela czy Piotra Ćwielonga. LKS Goczałkowice zagra w nadchodzącym sezonie w III lidze.
Fot. newspix.pl