Selekcjoner reprezentacji Szwecji, Janne Andersson, po meczu nie ukrywał rozczarowania brakiem awansu do następnej fazy turnieju. Przede wszystkim był zły na okoliczności, w jakich odpadł jego zespół. Do momentu czerwonej kartki Marcusa Danielsona, Szwedzi mieli przewagę w dogrywce. Ponadto żałuje nie wykorzystanych sytuacji w drugiej części rywalizacji.
– Miałem wrażenie, że prędzej czy później strzelimy drugiego gola, ale to się nie udało. O wyniku przesądziła czerwona kartka, musieliśmy ciężko pracować. To bolesna porażka – podsumował szkoleniowiec.
Wypowiedział się także na temat brutalnego faula Marcusa Danielsona. – Moi koledzy na trybunach powiedzieli mi, że to Danielson słusznie został ukarany. Daniele Orsato to bardzo doświadczony sędzia. Jeszcze tego nie widziałem, ale myślę, że to prawdopodobnie podjął dobrą decyzję – powiedział Andersson
Wyróżnił również Emila Forsberga za postawę w meczu Ukraina. – Jest fantastyczny, jest dla nas bardzo ważnym piłkarzem.
fot. Newspix