Michniewicz: Liczę się z odejściem Pekharta

redakcja

Autor:redakcja

28 czerwca 2021, 10:07 • 2 min czytania

Czesław Michniewicz udzielił obszernego wywiadu portalowi TVP Sport. W rozmowie podsumował zgrupowanie w Austrii i zdradził szczegóły dotyczące przygotowań do startu nowego sezonu. Według trenera Legii wyjściowym ustawieniem nadal będzie to z trójką obrońców. Możliwe są jednak rotacje. – Chcemy trzymać się systemu i modyfikować środek. Możliwe są przesunięcia: albo jeden defensywny pomocnik albo dwóch. Rozważamy różne zestawienia drugiej linii. Do tego dochodzi kwestia wyboru jednego lub dwóch napastników – mówi trener mistrzów Polski.

Michniewicz: Liczę się z odejściem Pekharta
Reklama

W Austrii Legia ćwiczyła pod okiem nowego trenera przygotowania motorycznego, Zbigniewa Jastrzębskiego. – Przede wszystkim  ćwiczenia prowadzone były na wysokiej intensywności. Kiedyś stosowaliśmy gry na małej powierzchni. Teraz nieco się to zmieniło. Profesor Jastrzębski dokładnie wyliczał rozmiar boiska. To miało nam pomóc w odpowiednim prowadzeniu treningu. Zawodnicy byli lekko zaskoczeni, gdy mierzyli się czterech na czterech na polu zbliżonym do połowy boiska. Z każdym dniem wszyscy reagowali coraz lepiej. Świadomie poświęciliśmy czas w Austrii na wytężoną pracę nad motoryką. W tym czasie było nieco mniej zajęć taktycznych, ale nad tym skupimy się w trakcie zajęć w centrum treningowym. Wtedy przyjdzie ostateczny czas na szlifowanie schematów oraz zgrywanie formacji – tłumaczył Michniewicz.

Trener mistrzów Polski przyznał też, że ma za sobą spotkanie z zawodnikami, którzy zasugerowali, że przed dwumeczem z Bodo/Glimt potrzebują trochę świeżości. Szkoleniowiec ma dostosować się do tej prośby. – Nie boję się o przygotowanie motoryczne, które będzie dobrze widoczne, gdy zaczniemy grać co trzy dni. Na razie ważna jest świeżość. Chłopcy przed meczem z Bodo chcą wiele informacji o rywalu. Wszystko to już mamy.

Reklama

cashback na start fuksiarz

Tomas Pekhart odejdzie z Legii?

Czesław Michniewicz mówił również o przyszłości Tomasa Pekharta. Konkretniej: o jego odejściu. – Liczę się z taką opcją. Jest dojrzałym zawodnikiem, zdobył koronę króla strzelców i mogą pojawić się kluby, które zaoferują mu większe pieniądze. Jest rozsądnym facetem, choć chciałbym, by został. To gracz dający nam wiele opcji. Przede wszystkim musi chcieć tu zostać. Ma roczny kontrakt i byłoby dobrze, gdyby podjął decyzję. Nie wiem co z nim będzie, ale liczę, że do nas wróci i pomoże nam jeszcze z Bodo.

Na EURO 2020 wciąż grają dwaj zawodnicy Legii – Josip Juranović i właśnie Pekhart. Dlatego w meczu z mistrzem Norwegii różnicę mogą zrobić nowi gracze. Np. Jouse. – Widać, że Josue to piłkarz, który potrafi zrobić coś nieszablonowego. Sądzę, że poleci z nami do Bodo. Nawet kiedy nie będzie gotowy na rozegranie całego spotkania, to przez kilka czy kilkanaście minut może być pożyteczny dla zespołu. Dodatkowo to niski zawodnik, który powinien dobrze się poczuć na sztucznej murawie w Norwegii.

fot. FotoPyK

Najnowsze

Reklama
Reklama